My, ludzie, nie jesteśmy już dzisiaj jedynymi, którzy piszą i czytają. Komputery też to umieją. Po tysiącleciach monopolu na pisanie zmuszeni jesteśmy ten bastion ludzkości poddać. Książka pokazuje jak zmienił się proces czytania i pisania w dobie komputerów. Książki, biblioteki i wydawnictwa, szkoły i uniwersytety, prasa i cenzura próbują odnaleźć się wobec głębokiego przełomu. Henning Lobin z pasją opowiada o skutkach skomputeryzowania, zaglądając do instytucji, przyglądając się codziennemu życiu i oceniając cyfrową kulturę przyszłości.
Tomasz More – sekretarz króla Henryka VIII, a później lord kanclerz, biskup, polityk, filozof – nie zgodził się na rozwód króla z jego ówczesną żoną i uznanie króla za głowę Kościoła. Wtrącony do więzienia nie ugiął się i został publicznie stracony w 1535. Ten jeden z głośniejszych w dziejach myślicieli, potrafił władcy powiedzieć „nie”, by bronić zasad, wiary i pozostać w zgodzie z sumieniem. Czekając królewskiego wyroku w kazamatach więzienia, zostawił nam dorobek w postaci listów i rozważań, który jest zadziwiająco aktualny i w dzisiejszych czasach.
Oddajemy do rąk polskiego czytelnika wybór esejów Eliadego już po raz czwarty. Skład tego tomu uczony sam jeszcze autoryzował. Tytuł całości i tytuły części pochodzą od autora wyboru, ale tytuły rozdziałów pozostawiono oryginalne.
Powieść fracuskiego noblisty Alberta Camus. Opowiada o epidemii dżumy w algierskim mieście Oran. Tematem powieści jest dżuma jako choroba i jako zło drzemiące w człowieku.
W roku 1932 czy 1933 zjawił się u nas na Brackiej ksiądz o dość niechlujnym wyglądzie. Przeczytał wszystkie - nieliczne zresztą - drukowane sztuki Stasia i zapragnął poznać resztę, twierdząc, że nic podobnie wspaniałego nie czytał"" - wspomina Jadwiga Witkiewiczowa. Taki był początek niezwykłej przyjaźni Witkacego z księdzem Henrykiem Kazimierowiczem. Jej świadectwem jest korespondencja Witkacego z księdzem, który z powodu swych zainteresowań filozoficznych i niepokornej postawy przenoszony był z parafii do parafii.Przemysław Pawlak poszedł jego śladami w nadziei, że zaprowadzą go do rękopisów Witkacego, które ksiądz posiadał, zanim w roku 1941 został aresztowany przez gestapo i wywieziony do obozu w Dachau, gdzie go zamęczono. Rękopisów Pawlak nie odnalazł, ale natrafił na wiele publikacji księdza. Zebrane w tomie świadczą, jak oryginalnym myślicielem był ks. Kazimierowicz. Bez wątpienia prowadzili z Witkacym ""rozmowy istotne"". Czy te rozmowy przybierały na tyle konfesyjny charakter, iż ksiądz stał się spowiednikiem Witkacegoprof. Janusz Degler
Książki z serii Teatr publiczny. Przedstawienia przedstawiają subiektywną, nieoczywistą historię teatru. Wybrane przedstawienia teatralne i poruszane w nich kluczowe tematy, opisane zostają z nadzieją,że z opisu wyłoni się nie tylko możliwie rozległa historia teatru w danym okresie, ale także historia ówczesnego życia publicznego. Druga książka poświęcona jest wiekowi XIX.
Seria Teatr publiczny. Przedstawienia przedstawia subiektywną, nieoczywistą historię teatru publicznego w Polsce od 1765 roku do dziś. Teatr jest medium historii w wielu sensach. Opowiada historię, pośredniczy w opowiadaniu historii i jest historią, jako że istnieje wyłącznie historycznie. To historyczne istnienie aktualizuje się w narracji, która może wykraczać daleko poza teatr, zataczając wokół niego coraz większe kręgi. W ten sposób sam teatr staje się historycznym źródłem. Ale to źródło o paradoksalnym charakterze – trzeba je najpierw samemu sobie stworzyć. Teatr nie jest bowiem dany, lecz zawsze i jedynie przedstawiany. Na podstawie autorskiego archiwum, arbitralnie ustanowionych kontekstów, światopoglądowych uwarunkowań i wytyczonego celu. Kluczowe dla tej historii jest zatem przedstawienie.
Tom gromadzi cztery książki wybitnego prozaika, Marcela Schwoba, z którego garściami czerpał Jorge Luis Borges, którego cytował Jerzy Stempowski, którym karmił się Roberto Bolao. Przede wszystkim mamy tu Żywoty urojone, wspaniałe krótkie prozy, korowód postaci zawieszonych między istnieniem a nieistnieniem, o których wiadomo niewiele lub zgoła nic, wyrzutków społecznych, morderców i piratów, księżniczkę indiańską Pocahontas, półboga Empedoklesa, podpalacza Herostratesa, poetę Lukrecjusza. Ich widmowe losy ubrane w płaszcz fikcji mówią nam o naturze ludzkiej więcej niż niejedna biografia. A wszystko w pięknych klasycznych już przekładach.
Giorgio Manganelli (19221990) żyje w świecie fikcji. Jego świat jest doskonały, mistrzowski w rysunku, matematycznie dokładny i bezbłędnie zawikłany. Centuria. Sto krótkich powieści rzek w doskonałym przekładzie Haliny Kralowej.Centurię zaludnia tłum dziwnych postaci, panów w średnim wieku, mniej lub bardziej wykształconych, lepiej czy gorzej ubranych. Każdy z bohaterów przeżywa swój dziwny epizod; czasami jest to sytuacja, która rozciąga się na całe lata. Samotnicy z wyboru czy przypadku, większą część przeznaczonego im czasu spędzają na czekaniu; czekają na kobiety, których nie pragną, na telefony, których się boją, ale które są dla nich jedynym dowodem na istnienie świata, czekają dla przyjemności czekania, czekają na śmierć. Niekiedy starają się uprzyjemniać sobie oczekiwanie: kradną wówczas sny innym, przeżywają przelotne i szalone miłości, budują teorie, które bezsensowi ich życia nadać mają sens głęboki i specjalny, próbują pisać książki lub piszą je naprawdę.Manganelli lubi czytelnika zaskakiwać. Niemniej sytuacje, które każe przeżywać bohaterom, jakkolwiek szokujące i trudne do pojęcia, są przecież przejrzystą metaforą ludzkiego niepokoju i wyobcowania. Trudne jest też do pojęcia zważywszy na klasę tej literatury że to pierwsza książka Manganellego po polsku.
Przez całe życie James Schuyler, znakomity poeta amerykański, zafascynowany był światem dzieci, dziecięcą wrażliwością i wyobraźnią. A zwłaszcza sposobem, w jaki dzieci naśladują i zniekształcają język dorosłych, przywłaszczany z gazet, telewizji, filmowych dialogów. Właśnie językowa mimikra stanowi główny temat tej ironicznej, pełnej humoru powieści Alfred i Ginewra. Najważniejszy jest język, i to, co się z nim dzieje. A zatem deformacje języka dorosłych, a poprzez nie języka odświeżanie.
Twórczość Gaddy mało w Polsce obecnego, a którego śmiało można nazywać klasykiem dwudziestowiecznej literatury wymyka się prostym klasyfikacjom, stanowi zjawisko osobne. Pełna barokowego przepychu, z zadziwiającą szybkością zmieniająca tonację i nastrój wędrówka po bezmiarach ludzkiej samotności hipnotyzuje i oplata czytelnika. To jedna z dwóch najlepszych powieści Gaddy, gdzie na tle fikcyjnego państwa (po części wyśnionej Argentyny, po części widmowych Włoch), kluje się i narasta konflikt bohatera z matką.
Antropologia Alana Barnarda to jedna z najlepszych publikacji o historii i teorii antropologii, jakie ukazały się w ostatnich latach na świecie. Premiera książki 28 września.Autor, antropolog z Uniwersytetu Edynburskiego, przedstawia największe debaty, śledzi pochodzenie koncepcji i szkół oraz zarysowuje najważniejsze zagadnienia tej niezwykle intensywnie rozwijającej się dyscypliny.Barnard rozpoczyna od filozoficznych i socjologicznych prekursorów antropologii, następnie poprzez ewolucjonizm, dyfuzjonizm, funkcjonalizm i ujęcia marksistowskie zmierza w stronę teorii współczesnych: antropologii relatywistycznej, kognitywistycznej i postmodernistycznej. Jest to wyczerpujące wprowadzenie do antropologii kulturowej i społecznej dla osób zainteresowanych tą dyscypliną, a zarazem znakomite kompendium wiedzy dla czytelników zaawansowanych. To pozycja obowiązkowa dla każdego studenta na kierunku humanistycznym.
Książka Clifforda H. Lawrence jest kompendium wiedzy na temat średniowiecznego ruchu zakonnego, cenionym przez znawców i przyst?pnym dla czytelników. Przedstawia dzieje ruchu monastycznego od jego początków w III wieku na pustyniach Egiptu i Palestyny aż po schyłek epoki średniowiecza. Zapoznaje nas z powstaniem i ewolucją różnorodnych form życia wspólnotowego: zakonu benedyktynów, cystersów, kanoników regularnych, zakonów żebraczych oraz zgromadzeń żeńskich.
Tom Opium dwa oblicza Csátha. W pierwszej części garść najlepszych opowiadań, lirycznych i niepokojących zarazem, często inspirowanych psychoanalizą. Drugą część stanowią fragmenty dzienników, które pozwalają zajrzeć w głąb hiki autora – nasycony erotyzmem zapis życia artysty targanego typowymi dla przełomu wieków niepokojami, kronika szaleństwa , bezskutecznie walczącego z nałogiem. Całość dopełniają przenikliwy esej Elżbiety Cygielskiej oraz wygłoszona nad trumną Csátha mowa pogrzebowa jego kuzyna, znanego węgierskiego prozaika i poety Dezső Kosztolányiego,
Drugi tom Dramatów zawiera osiem utworów: W małym dworku, Niepodległość trójkątów, Metafizyka dwugłowego cielęcia (wraz z odnalezioną Przedmową), Gyubal Wahazar, czyli Na przełęczach BEZSENSU, Kurka Wodna, Bezimienne dzieło, Mątwa, czyli Hyrkaniczny światopogląd, Nadobnisie i koczkodany, czyli Zielona pigułka. Powstały one w ciągu półtora roku: od stycznia 1921 do lipca 1922. Daniel Gerould zalicza je do dojrzałego okresu twórczości Witkacego
Pierwszy tom Dramatów zawiera Juwenilia (sześć krótkich sztuk pisanych przez ośmioletniego Witkiewicza) oraz siedem dramatów: Maciej Korbowa i Bellatrix, Pragmatyści, Tumor Mózgowicz, Mister Price, czyli Bzik tropikalny, Nowe Wyzwolenie, Panna Tutli-Putli i ONI.Powstały one w ciągu dwóch lat: od listopada 1918 do listopada 1920. Był to okres terminatorstwa dramaturgicznego Witkiewicza. Pisze Daniel Gerould: W sztukach okresu terminowania nauczy się warsztatu i stworzy zasób podstawowych obrazów, które będą panować w całej jego twórczości. Wtedy wprowadza wiele swoich najbardziej charakterystycznych postaci dziecko będące świadkiem wydarzeń, gości z dawnych czasów i z przyszłości, osoby dwupłciowe oraz ironicznego komentatora [], a także wypróbowuje możliwości zabiegów, które staną się jego najsilniejszymi środkami dramaturgicznymi: zamkniętą przestrzeń, opóźnienia i przyspieszenia akcji, podział sceny, efekt reflektorowy i pokazywanie zwłok, skrócone z chronologią warstwy czasu historycznego, korzystanie z wielorakiej aluzji i cytatu.Przełamanie pewnych istotnych narowów dotyczących życiowej strony dziel sztuki roztwiera według nas zupełnie nowe horyzonty formalnych możliwości, związanych przeważnie z kwestią kompozycji. Pewna fantastyczność psychologii i działań, w przeciwieństwie do fantastyczności zewnętrznej: smoków, czarownic itp. stworów, opowiadająca deformowaniu świata zewnętrznego, jest tym, co może dać nowe możliwości formalne w teatrze. Oczywiście dążenia tego rodzaju muszą być istotne, tzn. nieprogramowe. Programowe wykrzywianie kształtów normalnych, programowy bezsens w poezji czy w teatrze jest zjawiskiem niezmiernie smutnym. Deformacja dla deformacji, bezsens dla bezsensu, nieusprawiedliwiony w wymiarach czysto formalnych, jest czymś godnym najsroższego potępienia. Czy pewne dewiacje od utartego szablonu w sztukach niniejszych usprawiedliwiają się w ten sposób, jest kwestią eksperymentu. Teoretycznie jest to możliwe i przypuszczamy, że jeśli nie te sztuki, to inne, innych autorów może, udowodnią kiedyś słuszność tych twierdzeń. Wstęp teoretyczny do Tumora Mózgowicza
Narodziny mowy i pisma należą do najbardziej interesujących zagadnień dziejów kultury. Czy neandertalczycy potrafili mówić? Jak mogły brzmieć pierwsze języki? Jak powstawały pierwsze systemy pisma? W książce Pierwsze słowo Martin Kuckenburg kompetentnie a zarazem pasjonująco podejmuje się przedstawienia powyższych zagadnień, opierając się na wynikach aktualnych badań archeologicznych i historycznych. Pierwsza część książki jest poświęcona problemom związanym z rozwojem mowy i dotyczy takich tematów, jak gen mowy (genetyczny warunek rozwoju języka), czy istnienie ludzkiego prajęzyka. Druga część daje przegląd systemów pisma stosowanych w najstarszych cywilizacjach: od starożytnej Mezopotamii, przez Egipt, Indie i Chiny, aż do pierwszego pisma alfabetycznego starożytnych Greków. Zostają w niej omówione także badania, które ożywiły dyskusję naukową ostatnich lat, dotyczące egipskich hieroglifów, pisma klinowego i nowej interpretacji germańskich runów.
Książka wybitnego niemieckiego historyka to rzadko spotykane studium historyczne. Autor patrzy na pięć najważniejszych przemian religijnych i społecznych w dziejach świata i szuka w nich ukrytego schematu historycznego. Rozważa czasy Mojżesza, Jezusa, reformacji, narodzin amerykańskiej demokracji i okres rewolucji rosyjskiej.
Tom Rozkurz (1980) stanowi sumę pomysłów twórczych Mirona Białoszewskiego. Po raz pierwszy pisarz połączył w jednej książce prozę i poezję.
Część prozatorska zawiera nostalgiczne opowiadania o przedwojennym życiu, portrety ludzi i miejsc dzieciństwa i wczesnej młodości (Stare życie), ale też trzy cykle dziennikowych zapisków z lat 1975–1977 (1975, Chamowo, Rozkurz).
Na część poetycką składa się dwanaście cyklów – od miniaturowych wierszy-notatek po podszyte humorem liryczne maski w Wierszach ciotki Anieli i Kabarecie Kici Koci oraz poetycki reportaż w Wycieczce do Egiptu
Ewa jutra to arcydzieło okresu symbolizmu. Poeci z Mallarmém i Verlaine’em na czele, prozaicy od Anatola France’a do Jorge Louisa Borgesa podziwiali jego metafizyczne perspektywy, poruszający liryzm i zawrotną ironię w opisie zdegradowanego przez materializm świata. To powieść filozoficzna, nawiązująca do Fausta, a zarazem jedna z pierwszych powieści science-fiction, podejmująca – za Mary Shelley i E.T.A. Hoffmannem – wątek sztucznego człowieka. Nie czysto mechanicznego, jak u poprzedników Villiersa, ale – zgodnie z fascynacjami epoki – elektryczno-mediumicznego. Sztuczna kobieta, Ewa jutra, przeciwstawiona dekadenckiej femme fatale, ma zapewnić szczęście wybranym mężczyznom jutra. Ewa jest także powieścią o buncie uczonego, noszącego w powieści nazwisko Edisona, buncie zakończonym tragiczną klęską i metafizyczną iluminacją. Główne tematy literatury fin de sicle łączą się tu ze sobą, tworząc panoramę myśli epoki, pomocną w jej pełnym zrozumieniu. Humanista pragnący ukształtować sobie obraz końca dziewiętnastego wieku musi włączyć do swoich lektur powieść Villiersa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?