W tym dziale znajdziecie fascynująca literaturę, która przekona was jak fascynująca i ciekawa jest historia i jak wiele możemy się nauczyć. Może zainteresujecie się wojną na Pacyfiku, o której ciekawie pisze Morison Samuel Eliot, albo może zaciekawią was powieści Adama Borowieckiego, które przedstawiają przygody w galaktykach kosmosu Junga i Ing. Zapraszamy równiez po powieści biograficzne, polityczne.
Publikacja zbiorowa, której tematem przewodnim jest historia Warszawy w okresie wojny polsko-bolszewickiej. Pomieszczone w niej artykuły obejmują szeroki zakres problematyki - historię militarną, polityczną i społeczną, historię wychowania, a także badania archeologiczne. Ukaże się w serii "Warszawa Nie?pokonana"
Powieść zainspirowana prawdziwymi historiami wojennymi. Ukradziona bogatym niemieckim rodzicom i wychowana w puszczy polsko-białoruskiego pogranicza młoda kobieta zostaje w 1941 roku sama. Napotyka grupę uciekinierów z żydowskiego getta, chroniących się przed nazistowskimi prześladowaniami. Uczy ich, jak przetrwać w głuszy. Oni w zamian przekonują ją, że warto po latach izolacji otworzyć serce na innych ludzi. Zdradzona, ucieka do okupowanej przez Niemców wioski, gdzie musi skonfrontować się ze swoją przeszłością i odkryć, kim naprawdę jest. Puszcza znikających gwiazd to powieść przejmująca do szpiku kości. Książki Kristin Harmel, autorki światowych bestsellerów, zostały uznane za przełomowe, wspaniałe (Fiona Davis), niezwykle wciągające (Tampa Bay Times) oraz pochłaniające i sugestywne (Publishers Weekly).
1 września 1941 roku w niemieckim mundurze z pistoletem w kieszeni i na rowerze ucieka z Auschwitz Jan Nowaczek. Los sprawia, że ratując się przed pościgiem, trafia do mieszkających w pobliżu Franciszki i Wawrzyńca Kuligów. Mimo obawy o własne życie rodzina pomaga zbiegowi. Jakież jest ich zdziwienie, gdy po kilku miesiącach Nowaczek ponownie pojawia się w ich domu w towarzystwie esesmanów, zdradzając osoby które pomogły mu w ucieczce. W rezultacie do obozu trafia Franciszka w dziewiątym miesiącu ciąży, jej siostra Stefania i kilka innych osób. By ocalić ukochaną żonę, zrozpaczony Wawrzyniec podejmuje najtrudniejszą z decyzji: pójdzie do obozu by, zamienić się z Franciszką na życie.
Akcja Trzeciego kłamstwa rozgrywa się w latach 60., podczas rządów Władysława Gomułki (towarzysza Wiesława). Bohaterowie powieści - inżynierowie, robotnicy, dyrektorzy, partyjni i bezpartyjni pracownicy priorytetowej budowy zapory i elektrowni na Sanie, w Bieszczadach (chociaż nazwy miejscowości autor zmienił) - pozornie żyją w normalnym świecie. Są między nimi cynicy, cwaniacy, oportuniści. Ale są także ludzie przeciwstawiający się złu - demaskujący kłamstwa propagandy, walczący z nieuczciwością. Zaledwie po to, aby, jak mówi jeden z bohaterów, móc spojrzeć bez wstydu w lustro.Autor zwraca także uwagę na społeczną niesprawiedliwość: na złe warunki życia robotników, wycieńczającą pracę pracy czy plagę pijaństwa. "Ciemny lud" traktowany był przez urzędników jako grupa gorszej kategorii, co jaskrawo kontrastowało z obowiązującą w PRL-u tezą o "dyktaturze proletariatu" i rządach robotników i chłopów.W 1973 roku Kazimierz Orłoś w proteście przeciwko zatrzymaniu przez cenzurę w kraju wydania powieści Cudowna melina opublikował ją w Instytucie Literackim Jerzego Giedroycia we Francji. W rezultacie poniósł surowe konsekwencje: wyrzucono go z pracy, był pod stałą "opieką" SB, a na jego nazwisko przez kilkanaście lat obowiązywał zapis cenzury. Nad swoją drugą powieścią, Trzecim kłamstwem (także wydanym później w Instytucie Literackim), Orłoś pracował w warunkach konspiracyjnych i opisał to w nocie odautorskiej zamieszczonej w obecnym, poprawionym wydaniu.Można powiedzieć, że każda władza autorytarna boi się prawdy i rządzi za pomocą kłamstw narzucanych społeczeństwu przez propagandę. Tym samym Trzecie kłamstwo nabiera dziś szczególnej aktualności. Jako powieść przypominająca i ostrzegająca.
„Włodkowic” opowiada o czasach średniowiecznych wojen z Krzyżakami. Postać tego skromnego polskiego kapłana znana jest niewielu, lecz gdyby nie on, zwycięstwo grunwaldzkie mogłoby zmienić się porażkę, zupełnie odmieniając bieg dziejów Europy.
Marian Grotowski – pisarz i poeta, urodzony 8 września 1956 roku. Był członkiem i przewodniczącym Literackiej Grupy PONAD. Jest współtwórcą i wiceprzewodniczącym Towarzystwa Patriotycznego Radomsko, członkiem Klubu Gazety Polskiej w Radomsku oraz Stowarzyszenia Autorów Polskich. Był twórcą wielu koncertów o tematyce patriotycznej. Za swoją działalność dla krzewienia patriotyzmu w 2020 roku został odznaczony Krzyżem Służby Niepodległości.
Dotychczas ukazały się jego książki „Lesko” i „Szewc”
Najłatwiej poznać i zrozumieć historię widzianą oczami świadka. Takim świadkiem przeszłości był Piotr Zbigniew Łubieński (1927-2022), warszawiak, w czasie drugiej wojny światowej żołnierz konspiracji i powstaniec. W Powstaniu Warszawskim w szeregach pułku AK "Baszta" bił się na Mokotowie i Sielcach, m.in. w obronie Królikarni i szkoły przy ul. Woronicza. Po kapitulacji nie trafił, jak większość akowców, do obozu jenieckiego, lecz do obozu koncentracyjnego Stutthof niedaleko Gdańska. Cudem przeżył uwięzienie i ewakuację droga morską do Zatoki Lubeckiej w północno-zachodnich Niemczech.W wywiadzie-rzece przeprowadzonym przez Adama Studzińskiego p. Łubieński bez upiększeń i egzaltacji opowiada nietuzinkowe koleje swego życia, koncentrując się na okresie wojny. Opisuje okupacyjną codzienność Warszawy, działalność podziemną. Wspomina naznaczone bohaterstwem i grozą dni powstania, pobyt w Stutthofie i ewakuacyjny "rejs śmierci" na zachód. Dalej otrzymujemy ciekawe opisy pokonanych, tuż powojennych Niemiec i Szwecji, w której nasz bohater przebywał pół roku. Śledzimy też jego losy po powrocie do kraju. Na koniec p. Łubieński dzieli się refleksjami na temat powstania widzianego z perspektywy lat.Część książki stanowi również szkic Adama Studzińskiego poświęcony rozgrywce dyplomatycznej wokół zrywu Warszawy z 1944 roku. Autor, odwołując się do tzw. historii alternatywnej, pisze, co władze polskie w Londynie mogły zrobić, aby uniknąć tragedii stolicy oraz śmierci i cierpień wielu tysięcy jej mieszkańców.
Kołyma - sowieckie łagry, podlegające NKWD, utworzone na początku lat trzydziestych po odkryciu na bezludnych obszarach bogatych zasobów naturalnych: węgla, platyny, uranu, i ropy naftowej, a nawet złota.W lutym 1931 roku na tereny przyszłych łagrów przybyli pierwsi więźniowie. W początkowych latach funkcjonowania obozów śmiertelność wśród łagierników wynosiła ok. 80%. Kołymskie obozy budziły grozę z powodu surowego klimatu oraz złych warunków bytowych pracę przerywano dopiero przy -54 C. Kierowani tam byli więźniowie szczególnie niebezpieczni dla władzy sowieckiej.Książka zawiera w większości nigdy nie publikowane drukiem relacje tych, którzy przeżyli białe piekło sowieckich łagrów dalekiej północy. Ze wzruszeniem spisywaliśmy tekst ze starych maszynopisów i odręcznie pisanych świadectw. Publikujemy także reprodukcje listów, pamiątek i dokumentów, które pozostały w archiwach.Ci, którzy ocaleli, opowiadają o obozowym życiu na Kołymie, o dramatycznych zajściach, których byli świadkami i ofiarami. Tragedia odcisnęła na ich życiu krwawe piętno - już na zawsze.
Na pierwszy rzut oka brawurowa powieść o „Kościuszce w USA”. W rzeczywistości wywrotowa historia walki o wolność naszą i waszą, gorzka gawęda o panach i niewolnikach w Polsce i w Ameryce. Polsce rządzonej przez trumny Piłsudskiego i Dmowskiego na ratunek przychodzi - Kościuszko!
Ta hollywoodzka biografia długo czekała na odkrywcę. U Harasimowicza o bohaterze spod Racławicopowiada jego czarnoskóry ordynans z okresu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, „Grippy” Hull. Urodzony gawędziarz, portretuje Kościuszkę jako wybitnego inżyniera i dowódcę, ale też artystę o złamanym sercu, haftującego na tamborku niczym Krzysia zPana Wołodyjowskiego. Jednak przede wszystkim - jako wiecznego rewolucjonistę w służbie wolności, równych szans i świeckiego państwa. Podziw i oddanie Hulla łatwo udzielają się czytelnikowi. Czy poczujemy się wykonawcami ideowego testamentu Kościuszki? - Renata Lis Opowiadanie historii jest sztuką ustawiania perspektywy.
Ta, którą przyjął Cezary Harasimowicz jest nieprawdopodobnie wciągająca. O bohaterze narodowym Kościuszce ustami czarnoskórego ordynansa? Tak! Piekło piekłu nierówne – mówi w powieści Agrippa Hull, ale przyjrzeć się polskiemu piekłu z perspektywy amerykańskiego to doświadczenie bezcenne. Zadarty nos Kościuszki nad rzeką Hudson staje się wzruszający jak nigdy wcześniej. „Za wolność trzeba dać sobie połamać kości i upuścić krwi”. No to sprawdźcie, gdzie konkretnie oberwał Kościuszko za wolność Ameryki. -Elżbieta Cherezińska Testament jest nie tylko wciągającą i nieco szwejkową z ducha opowieścią o wojskowych absurdach, przede wszystkim jest opowieścią o wolności. I o niewoli, która człowiekowi i społeczeństwu wrasta pod skórę tak głęboko, że wydaje się niemożliwe, by ją stamtąd wydrzeć. A także o tym, czy rzeczywistość zza oceanu sprzed ponad dwustu lat tak bardzo różni się od tej, jaką oglądamy za oknem. -Radek Rak Cezary Harasimowicz– pisarz, scenarzysta, dramaturg.
Autor scenariuszy, według których powstało kilkanaście filmów i seriali, m.in.300 mil do nieba, Bandyta, Daleko od okna, Żyć nie umierać, Ekstradycja 3,Przeprowadzki. Autor kilkunastu powieści, m.in.Saga, czyli filiżanka, której nie ma, Mirabelka, Była sobie miłość, Tajemnica Iny. Laureat wielu nagród, w tym Nagrody Literackiej Miasta Stołecznego Warszawy i amerykańskiej nagrody Hartley-Merrill Prize.
Pierwsza epopeja wolnej Ukrainy
Trzy kobiety.
Ołena Dowhan, członkini UPA zabita przez stalinowską policję w 1947 roku. Jej historię, znajdując starą fotografię, odkrywa kijowska dziennikarka Daryna Hoszczynska i zafascynowana postacią zamierza stworzyć o niej dokument. I Władysława Matusewycz, przyjaciółka Daryny, malarka, która zginęła w wypadku samochodowym, a ktoś skradł jej obrazy. Ale czy jej śmierć była tylko nieszczęśliwym zdarzeniem? A może, jak w przypadku Ołeny to zabójstwo polityczne? Zaczynamy śledztwo i poznajemy historię każdej z kobiet. Co je łączy?
Szukając odpowiedzi odkrywamy Ukrainę, jakiej nie znaliśmy, bo Muzeum porzuconych sekretów jest powieścią, jakiej nasz sąsiad wcześniej nie miał. To monumentalna saga, powieść historyczna i kryminalna w jednym. Zwroty akcji, misterna konstrukcja, historia miłosna, świetnie rozpisane postacie oraz tajemnica, którą rozwiązujemy wraz z bohaterkami wędrując przez 60 lat ukraińskiej historii sprawiają, że od lektury nie można się oderwać. Wydana w 2009 roku powieść po Euromajdanie, okupacji Krymu i rosyjskiej inwazji, przypomniała, że jest ona świadectwem heroicznej walki o pamięć, spoiwem jednoczącym społeczeństwo, ale także przywraca należne miejsce kobietom w ukraińskiej narracji będąc bezlitosną krytyką patriarchatu, zaś czytelnikowi zagranicznemu pozwala lepiej zrozumieć skomplikowane wybory rodaków Zabużko.
Muzeum porzuconych sekretów zostało okrzyknięte wydarzeniem roku (Korrespondent 2010), książka zdobyła m.in. nagrodę BBC Ukraine (2010), Angelusa (2013), a szwajcarski dziennik Tages-Anzeiger uznał ją w 2020 za jedną z dwudziestu najważniejszych powieści XXI wieku. Powieść na światowym poziomie literackim, w której pytania o człowieczeństwo i relacje między płciami przedstawione są w sposób historycznie konkretny i uniwersalny - Achim Engelberg, NZZ News Postanowiliśmy nagrodzić książkę niezwykłą, w której przenikają się historia i dzień dzisiejszy, rzeczywistość i magia, miłość, zdrada i śmierć – Natalia Gorbaniewska, przewodnicząca jury Nagrody Literackiej Europy Środkowowschodniej Angelus 2013. Wybitna pisarka, wybitna powieść – Newsweek Polska „Muzeum...” jest darem dla narodu ukraińskiego. Jest powieścią mającą ambicje być odnośnikiem do dyskusji o tożsamości, która została na nowo przedefiniowana po karnawale Pomarańczowej Rewolucji – Tygodnik Powszechny Oksana Zabużko (ur. 1960)– wybitna ukraińska pisarska, poetka i eseistka, laureatka wielu nagród krajowych i zagranicznych. Stypendystka Fundacji Fulbrighta, wykładała literaturę w Stanach Zjednoczonych. Autorka m.in. zbioru opowiadań Siostro, siostro, powieści Badania terenowe nad ukraińskim seksem, esejów Kronika według Fortynbrasa i Planeta Piołun.
– Obydwaj jesteśmy tu służbowo. Nie ufamy sobie nawzajem. Taka jest reguła. Jedyna różnica to ta, że pan mnie trzyma w zamknięciu, a nie odwrotnie.
– Tu on skwapliwie potaknął, a ja dokończyłem:
– Tak, ale ja mam jeszcze prawo moralne.
Andrzej Zarębski, filolog polski, dziennikarz solidarnościowej prasy, przyszły poseł, rzecznik rządu Jana Krzysztofa Bieleckiego i sekretarz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, 13 grudnia 1981 r. zostaje internowany w ośrodku odosobnienia w Strzebielinku. Zaczyna prowadzić dziennik. Początkowo jest to przede wszystkim błyskotliwy opis nocy, kiedy wprowadzono stan wojenny, i dni, które nastąpiły później. Jednak „Zapiski z internowania” to bardzo nietypowe świadectwo niemal roku spędzonego przez autora w obozie dla internowanych.
To emocjonalne i pełne błyskotliwych obserwacji odbicie wrażliwości młodego, bezpodstawnie zniewolonego człowieka, balansujące na granicy poezji i prozy. Niezwykła próba przekształcająca przebywanie w izolacji i ciągłej niepewności w literacką formę, zdolną przydać temu doświadczeniu wartości, a samemu autorowi pozwolić na „luksus swobody”, przynajmniej tej intelektualno-twórczej. Mam mglistą świadomość ciebie, czytelniku, bardzo mglistą. I nawet nie wiem, czym są te formy – dziennikiem - literaturą - moją prawdą - moim kłamstwem - odwagą - ucieczką - mówieniem - przemilczaniem? Są tym wszystkim – zapewnia Paweł Huelle we wprowadzeniu do tej wyjątkowej książki wynoszonej partiami poza więzienne mury w postaci grypsów. Są kraje, gdzie przestępcy siedzą w więzieniach i piszą książki, a potem te książki wychodzą w wielkich wydawnictwach, o ile są dobre. I jest nasz kraj, w którym niewinni ludzie siedzą w więzieniach i piszą, a regulamin głosi, że podlegają konfiskacie wszelkie zapiski. To dlatego między innymi taka piękna tu niskość stylu i sznureczki nieudania. Oto literatura prosto z majtek. fragment książki Czasy były podwójnie szybkie. Pogotowia strajkowe, nieustanne prowokacje władzy, puste półki w sklepach. Czuło się, że w najściślejszym kierownictwie PZPR coś dojrzewa. I dojrzało. I teraz, po czterdziestu jeden latach, wracam do tamtego czasu za sprawą książki Andrzeja. Bez szoku i zaskoczenia – pisał wiersze, świetne teksty piosenek, nigdy nie był literackim ciurą, no ale tu – dzieło. z wprowadzenia Pawła Huelle
Andrzej Zarębski urodził się w 1957 r. w Gdyni. Podczas studiów filologicznych na Uniwersytecie Gdańskim pracował jako redaktor i szef serwisu informacyjnego Biura Informacji Prasowej Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność” – BIPS. 13 grudnia 1981 r. po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego został internowany w ośrodku odosobnienia w Strzebielinku, gdzie spędził 354 dni. W kolejnych latach był posłem (1991-1993), rzecznikiem rządu Jana Krzysztofa Bieleckiego (1991) i sekretarzem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (1993-1999). Po zakończeniu kadencji został doradcą na rynku mediów elektronicznych. W 2012 r. został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2021 r. Krzyżem Wolności i Solidarności.
“Author clearly understands the historical contradiction – the demise of Yugoslavia as a country and its simultaneous survival within private memory and certain cultural institutions in Serbia. Tijana Vuković’s research encompasses the period between 2003 i 2020, its aim being presentation of proven historical findings about reception and continuity of Yugoslav legacy, which are to help in overcoming cultural trauma, brought about by the breakup of Yugoslavia”
Prof. dr sci. Nenad Makuljević
“Tijana Vuković was eager to describe and illustrate the place and role of the Yugoslav narrative and legacy in different cultural institutions, thus perplexing them with different economic backgrounds, decision-making strategies and sociocultural and production conditions analysis. Among the official institutions depicted here, these are Serbian Pavilion in Venice (Paviljon Republike Srbije u Veneciji), Museum of Contemporary Art in Belgrade (Muzej savremene umetnosti u Beogradu), Museum of Yugoslavia (Muzej Jugoslavije), and among nonofficial (alternative) ones, these are Centre for Cultural Decontamination (Centar za kulturnu dekontaminaciju/ CZKD), squat Inex, and alternative cultural center Catch 22 (Kvaka 22). A broader image of “how things really function”, on the field, which is an anthropological insight, is just an introduction to a more vivid form and more complete map of the institutions in Serbia in the post Yugoslav period. Although this seem to be isolated examples, they can function as a common ground for different interpretations of what once happened (or what could happen) with “the Yugoslav Kulturnation” and/or “Yugoslavism”, or any other disintegrated “Ex-Nationalism”, especially regarding its cultural potential.“
Prof. dr sci. Leo Rafolt
Stolica Francji, która dotąd była przede wszystkim mekką artystów, u progu drugiej wojny światowej staje się jednym z ostatnich bastionów demokracji. Życie płynie tu nadal swoim spokojnym rytmem, pełne są kawiarnie, kina i kabarety, jednak sztuka, film, moda, a nawet sport wszystko przesiąknięte jest teraz polityką. Paryż 1938 to rozpisana na dwanaście miesięcy kronika końca pewnego świata, którą czyta się jak wbijającą w fotel powieść. Szarota znakomicie oddaje klimat epoki i narastającą atmosferę grozy, najbardziej interesują go jednak ludzie. Wśród bohaterów książki znaleźli się m.in. flirtująca z faszystami Coco Chanel, przesyłający depesze z pogrążonej w wojnie Hiszpanii Ernest Hemingway, uciekający z opanowanego przez nazistów Wiednia Zygmunt Freud oraz dwaj młodzi kompozytorzy z Warszawy: Stefan Kisielewski i Andrzej Panufnik.
"1989. Na wschód od Berlina" to wspomnienia, które są zarówno echem tego, co było, jak i rozliczeniem z przeszłością. Impulsem do ich spisania okazała się książka, która niejako otworzyła autorce oczy na relacje z pewnym człowiekiem. Wydawało się jej, że go dobrze znała, tymczasem okazał się przyczyną jej kłopotów i tragicznych wydarzeń.Nie ocenia człowieka, gdyż ludzie są różni, a nawet bardzo różni, ale postanowiła piętnować państwo jako takie. Bo to, jak pisze: "obowiązkiem państwa jest zapewnienie suwerenowi bezpieczeństwa, opieki i rozwoju. Również obrony przed takimi jak Eryk Barcz i jego mocodawcy z SB, którzy go lansowali. Zachodzi też pytanie, czy trzydzieści lat po zburzeniu muru berlińskiego jako społeczeństwo rzeczywiście dojrzeliśmy do rzetelnych rozliczeń dni minionych".Wspomnienia poświęciła tym, których historia nie zapisała na swych kartach, a którzy tak jak ona i jej rodzina ucierpieli na skutek działań zdrajców.
Wyobraźmy sobie, że zapiski Anne Frank nie kończą się po jej aresztowaniu, że pisze ona dalej, już w niemieckim obozie. To właśnie "Piękne dni mojej młodości" Any Novac - niezwykły dokument, pamiętnik piętnastoletniej Żydówki, więzionej w Auschwitz, Płaszowie i innych obozach, wstrząsający obraz świata, w którym zapisywanie wstrząsających wrażeń staje się dla autorki dowodem własnego istnienia. Dokument cudem sporządzony na skrawkach papieru za pomocą znalezionego kawałka ołówka, cudem zachowany, przemyślnie ukrywany, a nawet przemycony z Płaszowa na zewnątrz. "Piękne dni mojej młodości", bezlitośnie dojrzała i wyrazista relacja, opisująca dno piekieł widziane oczyma nastolatki, pozostaje do dziś jednym z najważniejszych i najbardziej poruszających świadectw Holokaustu.Wieszanie to element lokalnego kolorytu, jest w Płaszowie tradycją. Metodą, którą popiera komendant obozu. Wystarczy nierozważne słowo, grymas, czy po prostu podejrzenie, że w czyimś sercu nie ma miejsca na Reich. Tak samo nadałby się do tego rewolwer. Ale komendant Płaszowa uwielbia przedstawienia, jest estetą. Dlatego tylu biedakom przypada w udziale zaszczyt duszenia się na oczach tysięcy widzów. Ponoć zmysł piękna komendanta posuwa się tak daleko, że raz wpakował kulę w głowę młodej dziewczyny tylko dlatego, że miała źle zawiązane sznurówki. Ana Novac(1929 - 2010) urodziła się jako Zimra Harsányi w Rumunii. W 1944 roku wywieziona wraz z rodziną do Auschwitz, znalazła się następnie w obozie w Płaszowie, a jeszcze później w kilku mniejszych obozach. Jako jedyna z rodziny przeżyła wojnę. Wyzwolona w 1945 r. w czeskiej Chrastavie, gdzie znajdowała się filia obozu Gross-Rosen. Po wojnie mieszkała w Rumunii, by w latach 60. przenieść się do Berlina, a następnie do Paryża.
,,Wspomnienie obozu będzie szło z nami przez całe życie, choć jesteśmy ludźmi jak wszyscy inni ludzie na ziemi. Ale na ręku wytatuowano nam numery na znak, że byliśmy niewolnikami."",,Na luksus zapomnienia nie możemy sobie pozwolić.""Janusz Nel Siedlecki, numer obozowy 6643 Krystyn Olszewski, numer obozowy 75817 Tadeusz Borowski, numer obozowy 119198Książka to zbiór wspomnień obozowych napisany w 1945 roku przez ekswięźnów niemieckich obozów koncentracyjnych opartych zarówno na przeżyciach autorów jak i ich współwięźniów.Pierwsze wydanie ukazało się w 1946 roku w Monachium nakładem Oficyny Warszawskiej na Obczyźnie założonej przez Anatola Girsa, który poznał autorów w Dachau. Część dziesięciotysięcznego nakładu oprawiono w ,,pasiaki"" pochodzące z oryginalnych ubrań więziennych. Przez oprawy kilku egzemplarzy przepleciono drut kolczasty, a jeden egzemplarz, własność Anatola Girsa, oprawiono w skórę z esesmańskiego płaszcza.,,Tuż po wojnie, w 1946 roku, ta książka była wstrząsem. Ale także dzisiaj jest wstrząsająca i znowu bardzo potrzebna, bo pamięć przeszłości oddala się, a rolę dokumentów zaczynają odgrywać kiczowate powieści z Auschwitz w tytule - dlatego tak ważne jest wznowienie Byliśmy w Oświęcimiu"". Justyna Sobolewska, ,,Polityka""
Oparty na poszukiwaniach w archiwach pięciu krajów, w tym odtajnionych zbiorach rosyjskich, Diabelski pakt stanowi najlepsze opracowanie dziejów tego tajnego paktu i jego katastrofalnych skutków.Gdy Niemcy najechały 1 września 1939 roku Polskę, ich potęga wojskowa była przytłaczająca. A ledwie dwadzieścia lat wcześniej Niemcy były na kolanach. Traktat wersalski drastycznie ograniczył ich niegdyś potężną armię, zakazując rozwoju techniki wojskowej. Gdy w roku 1933 do władzy doszedł Hitler, ustalenia te pozostawały w mocy. W roku 1939 jednak dysponował już 4,2 miliona żołnierzy i najbardziej zaawansowaną bronią na świecie. Jak do tego doszło?Ian Ona Johnson udowadnia, że odpowiedzi należy szukać w Rosji Radzieckiej. Ponad dziesięć lat po zakończeniu I wojny światowej Niemcy i Związek Radziecki zawiązali tajemne partnerstwo. Na radzieckiej ziemi, poza kontrolą narzuconą w Wersalu, powstała sieć poligonów i fabryk zbrojeniowych. Niemcy zyskały miejsce do odbudowy wojska, a Związek Radziecki zdobył bezcenną wiedzę militarną, techniczną i gospodarczą. Oba kraje stały się potęgami marzącymi o światowej dominacji.Książka Johnsona jest wspaniale pouczająca. Objaśnia jedną z najmniej znanych i najmniej rozumianych relacji XX wieku - kontaktu międzywojennych pariasów, Niemiec i Związku Radzieckiego. Ta dobrze napisana i doskonale udokumentowana praca jest niezbędną lekturą dla każdego, kto interesuje się tym okresem-. Roger Moorhouse, autor książek Polska 1939. Pierwsi przeciw Hitlerowi i Pakt Diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina, 1939-1941.
W latach 1944-1956 stracono w Polsce kilka tysięcy osób należących do antykomunistycznych organizacji niepodległościowych. Ofiarami tych zbrodni byli także dawni więźniowie KL Auschwitz, w tym rotmistrz Witold Pilecki, zaliczany przez historyków do sześciu najodważniejszych ludzi europejskiego ruchu oporu. Witold Pilecki, uczestnik wojen w 1920 i 1939 roku, dobrowolny więzień i twórca konspiracji wojskowej w KL Auschwitz, uciekinier z tego obozu, oficer Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, jeniec obozów w Lamsdorf i Murnau, po wojnie wstąpił do II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa we Włoszech. Został zamordowany strzałem w potylicę w warszawskim więzieniu na Mokotowie 25 maja 1948 roku. W lipcu 2006 roku prezydent RP Lech Kaczyński w uznaniu zasług Witolda Pileckiego i jego oddania sprawom ojczyzny odznaczył go pośmiertnie Orderem Orła Białego. W 2013 roku Pilecki został awansowany do stopnia pułkownika.
17 września 1944 roku około godziny 13 feldmarszałek Walter Model, nowy dowódca niemieckiej Grupy Armii "B", zasiadł do obiadu w hotelu Tafelberg w holenderskim miasteczku Oosterbeek niedaleko Arnhem. Nagle dobiegły do niego odgłosy eksplozji, a potem rozdzwoniły sie telefony. Jeden z oficerów wkrótce zameldował feldmarszałkowi: "Co za skończone świnie! Zrzucili prosto na nas dwie dywizje spadochronowe!". Mówiąc "świnie", miał na myśli aliantów...Tak Niemcy dowiedzieli się o rozpoczęciu operacji "Market Garden", największej operacji powietrznodesantowej w tej wojnie. Jej celem było opanowanie przez brytyjskich i amerykańskich spadochroniarzy przepraw na kilku rzekach i kanałach oraz umożliwienie oddziałom pancernym dojścia do Renu w Arnhem. Stamtąd alianci mogliby uderzyć na Zagłębie Ruhry, przemysłowe centrum hitlerowskich nazistowskich Niemiec. Ten śmiały plan brytyjskiego marszałka Montgomery'ego mógł zdecydowanie przyspieszyć koniec wojny. Okazał się jednak nazbyt optymistyczny i zakończył fiaskiem.Anthony Tucker-Jones, były oficer brytyjskiego kontrwywiadu, autor wielu książek dotyczących drugiej wojny światowej, ukazuje bitwę pod Arnhem z perspektywy Niemców. Docieka, jak mimo zaskoczenia alianckimi desantami zdołali się szybko zorganizować, podciągnąć odwody i uniemożliwić przeciwnikom zajęcie kluczowego mostu w Arnhem. W książce jest też mowa o udziale w walkach Polaków z 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego.
Sensacyjna opowieść o trudach i niebezpieczeństwach powojennego życia, w której fikcja przeplata się z historycznymi wydarzeniami.Polska, sierpień 1945 roku. Trwa utrwalanie władzy ludowej, aresztowany przez UB pułkownik "Radosław" Mazurkiewicz apeluje do akowców by się ujawniali, władze podziemia powołują do życia organizację Wolność i Niezawisłość, na Ziemiach Odzyskanych osadnicy zmagają się z bandytyzmem szabrowników i Armii Czerwonej, a przez Europę przetacza się wędrówka ludów. Na drogach krzyżują się kolumny polskich i niemieckich przesiedleńców, byłych więźniów i robotników przymusowych oraz niemieckich jeńców.Na Dolny Śląska wyrusza specgrupa Milicji Obywatelskiej, której dowódcą jest polecany przez towarzyszy z NKWD porucznik Biały. Specrupa, której władze nadają kryptonim Glaca, ma misję widowiskowego rozprawienia się z bandami szabrowników. Ludzie Białego mają jednak zupełnie inne planyOdzyskany 46 to historia przygód przedwojennego komisarza Policji Państwowej Wincentego Rybskiego, który występuje w podwójnej roli: ścigającego i ściganego.
Śliczna Anna Konstancja Cosel, żona wysokiego urzędnika na dworze Augusta II Mocnego, zgadza się zostać królewską metresą. Jednak stawa twardy warunek: w przyszłości zostanie żoną monarchy. Anna wiedzie życie pełne przepychu, ciesząc się swym wpływem na króla, lecz z czasem i ona pada ofiarą dworskich intryg oraz zmiennych upodobań...Kto pozostanie wiernie u jej boku, a kto ją porzuci na zawsze?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?