Suknią Dejaniry jest chłopska sukmana, którą w bitwie pod Smoleńskiem wdział Kazimierz Korsak, starościc Głębocki, i której nie zdjął już do śmierci. W tej sukni, nie poznany przez nikogo, pracował wiele lat jako pańszczyźniany chłop we własnym majątku. Kim był, wyjawił dopiero w chwili śmierci.
Mimo osobistego przekonania, że ofiara starościca była dobrowolna, że nosiła znamiona świętości, mimo przekonania o wielkich wartościach duchowych swego bohatera, autorka nie stara się przekonać nas o nich przez wgląd bezpośredni w duszę bohatera i przez ujawnienie „mechanizmu” i pobudek jego postępowania. Takie stanowisko nadaje książce soczystość, barwność i wielowymiarowość. Autorka, ukazując nam ową postać świątobliwą i heroiczną w rysach tak bardzo ludzkich, zrobiła dla zbliżenia nas do zagadnienia świętości więcej niż wielu pobożnych pisarzy, którzy, gdy chcą pokazać nam świętego, pokazują ludzki cień zamiast człowieka z krwi i kości.
"Król trędowaty" to druga część trylogii poświęconej wyprawom krzyżowym, w której Zofia Kossak przedstawia dramatyczne próby utrzymania Jerozolimy, zakończone utratą Królestwa Jerozolimskiego w 1291 roku. Jest to barwna opowieść o klęsce Krzyżowców, którzy w wyniku samowoli i egoizmu zdemoralizowanych książąt nie zdołali obronić Grobu Świętego. Jednym z ważniejszych wątków książki jest bitwa pod Montgisard, w której nieuleczalnie chory król jerozolimski Baldwin IV odnosi największe militarne zwycięstwo nad wojskami muzułmańskimi.
Na trylogię o wyprawach krzyżowych składają się:
• Krzyżowcy
t. 1 Bóg tak chce
t. 2 Fides graeca;
t. 3 Wieża Trzech Sióstr
t. 4 Jerozolima wyzwolona
• Król trędowaty
• Bez oręża
Zofia Kossak w trzeciej części swojej trylogii o wyprawach krzyżowych opisuje jedną z ostatnich prób odzyskania Grobu Świętego, a także tragicznie zakończoną krucjatę dziecięcą w XIII wieku. Krucjata dziecięca to mieszanina faktów i fikcji, uwieczniona w średniowiecznych kronikach jako wyprawa krzyżowa dzieci, które przez samą czystość serca miały oswobodzić Ziemię Świętą z rąk muzułmanów. Na kartach powieści przewija się postać św. Franciszka z Asyżu, który daje świadectwo prawdziwej siły ducha, zdolnej osiągać cele w sposób znacznie bardziej skuteczny, aniżeli walka orężna.
Na trylogię o wyprawach krzyżowych składają się:
• Krzyżowcy
t. 1 Bóg tak chce
t. 2 Fides graeca;
t. 3 Wieża Trzech Sióstr
t. 4 Jerozolima wyzwolona
• Król trędowaty
• Bez oręża
Krzyżowcy” to pierwsza, składająca się z czterech tomów, część trylogii opowiadającej o wyprawach krzyżowych. Akcja powieści zaczyna się w Polsce w 1095 roku, a kończy wyzwoleniem Jerozolimy i odzyskaniem Grobu Świętego. Wyprawy krzyżowe to fascynujący dla dzisiejszego czytelnika splot czynów chwalebnych i pospolitych zbrodni, mieszanka cnót rycerskich i drobnych nikczemności, mozaika ludzkich charakterów i nieokiełznanych namiętności. Wybitna polska autorka w klasycznej powieści historycznej opisuje konfrontację rozpadającej się feudalnej Europy ze światem islamu: jego duchowością, obyczajem i kulturą.
Na trylogię o wyprawach krzyżowych składają się:
• Krzyżowcy (t. 1 Bóg tak chce; t. 2 Fides graeca; t. 3 Wieża Trzech Sióstr; t. 4 Jerozolima wyzwolona)
• Król trędowaty
• Bez oręża
Praca Jeana Guittona Myśl i wojna jest dziełem klasycznym nie tylko dla adeptów szkół wojskowych we Francji. Jest to „zbiór konferencji, z których pierwsza datuje się z 1940 roku, a pozostałe były wygłaszane w Wyższej Szkole Wojennej, począwszy od 1952 roku”.
Autor, który nie jest teoretykiem wojskowym, lecz filozofem, stara się pokazać, że filozofia, badająca relację między „ myślą i działaniem ma nam coś do powiedzenia na temat strategii, jej istoty i jej zasad”. Wątkiem przewodnim pracy jest poszukiwanie sensu ewolucji, jakiej podlega strategia, która w erze broni nuklearnej „ osiąga poziom , ponieważ w całej rozciągłości postawiony zostaje problem celów ostatecznych”.
Refleksje Guittona mimo upływu czasu zachowują swoją ważność, zwłaszcza w naszych czasach, kiedy skutki nihilizmu są aż nazbyt widoczne, a w Europie Zachodniej znowu obserwujemy brutalne pojawienie się zjawiska „wojny”. W tym sensie można jego pracę uznać za wydarzenie filozoficzne i strategiczne.
Niniejsze wydanie zostało opatrzone komentarzami wykładowców Wyższej Szkoły Wojennej.
Jean Guitton ( 1901-1999) francuski filozof i pisarz, od 1961 roku członek Akademii Francuskiej, od 1987 roku członek Akademii Nauk Moralnych i Politycznych, jako jedyny świecki brał udział w obradach Soboru Watykańskiego II.
Od dawna uwielbiam Biblię, wraz z jej wszystkimi prawdami, obietnicami, mądrością i zawiłościami. Jednak największą miłością darzę ludzi, o których Święta Księga opowiada. Czytając dzieje osób, zamieszkujących świat, na który przyszedł Jezus, postrzegam je tak, jak je opisują stronice Biblii. Ale widzę też znacznie więcej.
Z tego powodu zapytałam raz Boga: co by było, gdybym napisała serię krótkich opowieści, poświęconych tym właśnie postaciom? Co by się stało, gdybym wymyśliła szczegóły, o których Biblia nie wspomina, aby tym samym umożliwić Czytelnikom zobaczenie w opisywanych mężczyznach i kobietach ludzi z krwi i kości , ludzi przeżywających prawdziwy ból i borykających się z realnymi problemami?
Myśl ta zakorzeniła się w mojej duszy. Pierwszymi osobami, o których pragnęłam pisać, była rodzina Jezusa – Jego najbliżsi. Ci, którzy radowali się Jego narodzinami, chronili Go, kroczyli wraz z Nim przez życie, a czasami czuli się zagubieni. Wszak pokrewieństwo z Jezusem wcale nie było prostą sprawą.
Wierzę, że dzięki opowieściom o rodzinie Jezusa jeszcze bardziej umiłujecie Słowo Boże. Ufam, że dzięki nim lepiej pojmiecie Biblię i wczujecie się w losy ludzi najbliższych Jezusowi: Józefa i Marii – ziemskich rodziców Jezusa; Jana Chrzciciela – kuzyna Jezusa; Zachariasza i Elżbiety – uznawanych przez teologów i znawców kultury biblijnej za ciotkę i wuja Jezusa; oraz Jakuba – brata Jezusa.
Struktura książki, logiczna i spójna, prowadzi czytelnika od opisu nowego paradygmatu antropologicznego i etycznego w społeczeństwie sieci, poprzez społeczno-kulturowe implikacje społeczeństwa sieciowego, aż po część poświęconą Kościołowi i jego społecznej nauce w relacji do teorii społeczeństwa sieci. Ta ostatnia, bodaj najistotniejsza część publikacji, odnosi się do kilku wybranych kwestii: do personalizmu, wspólnotowości oraz zasad życia społecznego traktowanych jako kluczowe z perspektywy społeczeństwa sieci widzianego jako wyzwanie dla Kościoła. Praca tak skomponowana doskonale wpisuje się w postulowany współcześnie paradygmat multidyscyplinarności badań. Pani Kosche realizuje bowiem rzecz niełatwą i – w znacznym stopniu – nowatorską. Nie jest bowiem łatwo płynąć pod prąd współczesnych trendów badawczych, zwłaszcza na styku socjologii i etyki. Autorka jednak z powodzeniem eksploruje niepewne tereny pograniczne.
Czytelnik ma okazję śledzić wraz z Autorką odpowiedź na arcyważne pytania: na ile opisane przez Castellsa procesy usieciowienia społeczeństwa winny znaleźć swoje odniesienie we współczesnym działaniu i formach pracy apostolskiej Kościoła? Jak dalece wpływają one na dotychczasowe kategorie antropologiczne i etyczne oraz jakie mają konsekwencje w życiu społecznym? Czy Kościół w swoim posłannictwie korzysta z dorobku Castellsa? Jak połączyć życie z wiarą oraz działanie w sieci? Czy chrześcijanin powinien uciekać od technologii, czy też włączyć się aktywnie w jej tworzenie? Czy wizja Castellsa jest całościowa i odpowiada doktrynie katolickiej, czy też redukcyjna i wymaga uzupełnienia o jakieś aspekty?
Ks. dr hab. prof. Arkadiusz Wuwer
Oddaję w Wasze ręce trzecią i ostatnią część owocu mojej refleksji składającą się z kolejnych pięćdziesięciu jeden rozdziałów, które skupiają się tym razem na ostatnich siedmiu rozdziałach Ewangelii Mateusza oraz innych tekstach nowo testamentalnych. Całość zdecydowałem się opisać w symbolicznej liczbie stu pięćdziesięciu trzech drobnych opowiadań. Liczbie odpowiadającej ilości ryb, jaką Szymon Piotr wyciągnął na brzeg niedługo po tym, jak spotkał Zmartwychwstałego Jezusa. Dlaczego św. Jan okazał się taki drobiazgowy, przekazując nam najdrobniejsze szczegóły tego niezwykłego połowu? Uczeni zastanawiają się do dzisiaj… Mnie osobiście przekonuje wersja św. Hieronima, zdaniem którego Wielki Rybak miał po prostu wyciągnąć wszystkie znane ówcześnie gatunki ryb. To zaś oddawać miało jego misję w rodzącym się Kościele – był przecież posłanym przez samego Chrystusa do łowienia wśród wszystkich narodów. Ufam zatem, że i moje rozważania trafią do wszystkich ludzi… którzy zechcą się nad nimi pochylić.
Ks. Piotr Kozłowski
Tematem tej książki jest duchowość biblijna. „Duchowość” w dzisiejszym rozumieniu oznacza przeróżne rzeczy. Tutaj rozumiemy ją jako wiarę przeżywaną w miłości i podtrzymywaną przez nadzieję. Nasz plan zatem przedstawia się prosto: będziemy podążać po tej linii. Przyjrzymy się świadectwu Biblii. Ze względu na różnice między jej obiema głównymi częściami zajmiemy się najpierw Starym Testamentem — czyli Pismami żydowskimi — a następnie Nowym. Ponieważ razem składają się one na chrześcijańskie Pismo Święte, w naturalny sposób zachodzą na siebie.
Na kartach tej książki historia Starego Testamentu nabiega żywą krwią. Pulsuje ona w postaciach znanych nam z Biblii - Abrahama, żony jego Sary, pięknej i wiernej, bratanka Lota i jego żony, zamienionej w słup soli podczas ucieczki z płonącej Sodomy, a także całego, wolno żyjącego, pasterskiego plemienia Hebrajczyków, które rządzi się własnymi prawami, swoistą moralnością, wierzy we własnych bożków. Bogactwo szczegółów historycznych i obyczajowych idzie tu w parze z pięknym, plastycznym językiem, właściwym najlepszym historycznym powieściom Zofii Kossak. Ale ta książka przekroczyła granice zainteresowań historycznych autorki - stała się obrazem przeznaczeń ludzkich, znakiem przymierza, jakie zawiera Bóg z człowiekiem bez reszty Mu oddanym. Na naszych oczach pasterski lud przeobraża się w świadomy siebie naród, a jego losy, zamknięte w książce granicami życia Ab-Rama, są zapowiedzią i wytłumaczeniem sensu istnienia człowieka.
Kolejna wielka i pasjonująca panorama dziejów chrześcijaństwa zachodniego autorstwa Henri Daniel-Ropsa, która ukazuje się nakładem naszej oficyny. Niniejszy tom obejmuje okres od około 1050 do
1350 roku. Te trzysta lat były, jak pisze autor „najbogatszą, najpłodniejszą i najbardziej harmonijną epoką ze wszystkich”.
Autor ukazuje niezwykły ferment, twórczy zapał, rozkwit i gwałtowny postęp, dokonujące się wówczas we wszystkich dziedzinach, zarówno w sferze religijnej, umysłowej, kulturalnej, jak
i materialnej. „To czas wysokich gotyckich naw, Portalu Królewskiego Chartres, fasad Reims i Amiens, witraży Sainte-Chapelle i fresków Giotta; to czas, gdzie obok budowli z kamienia wznoszą się katedry mądrości – mistyka świętego Bernarda i świętego Bonawentury, Suma teologiczna świętego Tomasza, Chansons de geste, profetyczne dzieło Rogera Bacona i Dantego.
To wreszcie czas, kiedy rodzą się instytucje, zarówno religijne jak świeckie, stanowiące bazę dla przyszłych pokoleń, jak konklawe czy prawo kanoniczne, lub też różne formy rządów”. Ale jest to też czas krucjat, podboju Hiszpanii, ekspansji chrześcijaństwa na tereny wschodniej i północnej Europy, wypraw do Azji, czas rozkwitu i schyłku Bizancjum, czas najazdów mongolskich czy wreszcie licznych
i krwawych wojen, jakie państwa toczyły ze sobą, czy konfliktów papiestwa z potęgami świeckimi. Niemniej epoka ta „ sprawia wrażenie ładu i równowagi - …i na wiele różnych sposobów manifestowała się wówczas jedność…
Brutalna gra polityczna nie przeszkadzała Europejczykom doświadczać nieświadomie,
acz silnie, … że są członkami jednej rodziny, że bronią tych samych cywilizacyjnych wartości”
„W odległym od wydarzeń europejskich zakątku,
w szczelnie odciętej od powstającego właśnie
państwa polskiego ziemi, działy się rzeczy wielkie, o całej
przyszłości tego kraju na długie czasy decydujące. Padał
w gruzy dawny porządek, oparty na rządach dynastii
carskiej, ale zarazem starano się także doszczętnie zburzyć
wszelkie ślady dominującej tam kulturalnie polskości.
Autorka patrzała z bliska na postęp tych usiłowań i miała
sposobność obserwować je jak najdokładniej, będąc jedną
z ich ofiar. (…) Toteż opis wydarzeń, jakie ludność, czy to
polska, czy to ruska, przeżyła od wybuchu rewolucji rosyjskiej
aż do wkroczenia pierwszych oddziałów regularnych
wojsk polskich, będzie z pewnością raz na zawsze jednym
z najcenniejszych i najwiarygodniejszych materiałów dla
przyszłych historyków tych wypadków”.
ze Wstępu Stanisława Estreichera
do pierwszego wydania Pożogi
Historycznym tłem powieści są dzieje Rzeczypospolitej w kluczowym dla jej dalszych losów okresie, gdy na obliczu środkowoeuropejskiej potęgi z początków XVII wieku widać już rysy, które niebawem będą skutkowały rozpadem z takim trudem budowanych więzi narodowych. Na kanwie rzeczywistych wydarzeń za panowania króla Zygmunta III Wazy, takich jak rokosz Zebrzydowskiego, wojna o Inflanty, bitwy pod Kircholmem i Kałuszynem, rozprzestrzenienie się reformacji, a zwłaszcza antytrynitarnej wspólnoty arian, Zofia Kossak kreśli losy fikcyjnych postaci, dwóch braci Piotra i Sebastiana Pielszów, przydając fabule nieco bardziej ludzkiego oblicza i umożliwiając czytelnikowi głębsze wczucie się w atmosferę epoki. Temu wczuciu się służy też z pewnością archaizowany język powieści, która, tak jak inne tej autorki, pełna jest plastycznych opisów przyrody, błyskotliwych dialogów, a także historiozoficznych i teologicznych rozważań.
"Krzyżowcy” to pierwsza, składająca się z czterech tomów, część trylogii opowiadającej o wyprawach krzyżowych. Akcja powieści zaczyna się w Polsce w 1095 roku, a kończy wyzwoleniem Jerozolimy i odzyskaniem Grobu Świętego. Wyprawy krzyżowe to fascynujący dla dzisiejszego czytelnika splot czynów chwalebnych i pospolitych zbrodni, mieszanka cnót rycerskich i drobnych nikczemności, mozaika ludzkich charakterów i nieokiełznanych namiętności. Wybitna polska autorka w klasycznej powieści historycznej opisuje konfrontację rozpadającej się feudalnej Europy ze światem islamu: jego duchowością, obyczajem i kulturą.
Na trylogię o wyprawach krzyżowych składają się:
• Krzyżowcy (t. 1 Bóg tak chce; t. 2 Fides graeca; t. 3 Wieża Trzech Sióstr; t. 4 Jerozolima wyzwolona)
• Król trędowaty
• Bez oręża
O świętym Pawle nie wiemy zbyt wiele. Nie wiemy, jak wyglądał. Pseudo-Lucjan Philopatrias, autor apokryfu z IV wieku, mówi drwiąco, że był to Galilejczyk „łysy, z nosem garbatym, który wstąpił do trzeciego nieba i tam poznał cudowne rzeczy”. Święty Jan Chryzostom opowiada o człowieku „wysokim na trzy łokcie”. Wreszcie już w VI wieku Jan Malala opisywał go następująco: „Człowiek garbaty, ze szpakowatymi włosami i szpakowatą brodą, o trędowatej cerze, z orlim nosem, niebieskimi oczami i brwiami zrośniętymi nad nosem”. Niezbyt zachęcający obraz człowieka, który wzbudzał taką miłość i taką nienawiść, który przez całe życie zdobywał ludzi dla Prawdy.
Jan Dobraczyński kreśli postać Pawła na miarę swych wyobrażeń o nim. Może to będzie dla jednych Paweł zbyt ludzki, dla drugich zbyt nadludzki – stygmatyk, wlokący swe schorowane ciało w nieustępliwej wędrówce. Ale prawdziwy Paweł jest tajemnicą i tajemnicą pozostanie. Święty miecz został napisany przez Dobraczyńskiego pod świeżym wrażeniem spotkania z Rzymem, gdzie pisarz przebywał w 1947 roku. Idąc śladami Sienkiewicza stworzył swój własny obraz „ginącego świata”.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?