KATEGORIE [rozwiń]

Abriszewski Krzysztof

Okładka książki Czyje lęki? Czyja nauka?

25,00 zł 20,74 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Nauka – niegdyś będąca źródłem pewności – dziś nie pełni tej roli w sposób nieproblematyczny. Postęp technologiczny, oprócz nadziei, generuje leki i niepokoje. Patrząc wstecz, nauka przyczyniła się do niewątpliwych sukcesów, ale jednocześnie stworzyła nieznane wcześniej i nie dające się w pełni kontrolować zagrożenia. Ta dwuznaczność prowokuje dwie możliwe reakcje. Pierwsza z nich opiera się na antyracjonalnej krytyce nauki. Druga to przyjęcie pozytywistycznej i scjentystycznej wizji nauki jako nieproblematycznego dobra. Prezentowana książka jest próbą nakreślenia trzeciej drogi, unikającej czołobitności ujęć scjentystycznych, ale jednocześnie nie popadającej w irracjonalną krytykę. Śledzi różnego rodzaju kontrowersje, obecne również w kontekście polskim (ruch antyszczepionkowy, ADHD, gender) i stara się uchwycić dynamikę tych sporów w perspektywie półperyferyjnej, ukazać kształt jaki omawiane kontrowersje przyjmują, gdy znajdą się na naszym rodzimym gruncie. Punktem wyjściem są rozwijane studia nad nauka i techniką (science and technology studies – STS), zrywające z uproszczonymi sposobami prezentacji tworzenia wiedzy. Nurt STS, jak i przedstawiana książka, postulują, aby o nauce myśleć jak o wytwarzaniu, majsterkowaniu i zmaganiu się z niepewnością materii. Paradoksalnie, taki „obniżony” sposób mówienia o nauce, pozwala zmniejszyć lęki powodowane przez innowacje naukowe. Bez tego nie będziemy w stanie konkurować z „handlarzami” strachu, niepewności i irracjonalizmu.
Okładka książki Kulturowe funkcje filozofowania

44,00 zł 37,82 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Pomiędzy filozofią a resztą kultury rośnie przepaść. Podczas gdy filozofowie są całkowicie przekonani o ważności swojej dziedziny i doniosłości tego, co się w niej robi – jej pytań, jej argumentacji, jej odpowiedzi, jej wynalazków pojęciowych, jej błyskotliwych idei, to niefilozofowie coraz powszechniej ważność tę kwestionują, w doniosłość powątpiewają, argumentacji nie cenią, błyskotliwości nie dostrzegają i w ogóle nie pojmują o co cały ambaras. Wszak filozofia drwa nie narąbie, wirusów z komputera nie usunie, cen w sklepach nie obniży, w rubryce „patenty i wdrożenia” napisze „brak”. Zapytajmy więc: po co naszej kulturze filozofowanie? Nie filozofowie i nie instytuty filozoficznych badań i kształcenia filozoficznego, ale właśnie – filozofowanie. Żeby odpowiedzieć na takie pytanie, potrzeba nie tylko filozofii, ale także dobrych narzędzi z innych dziedzin nauki. Trzeba zapytać, jakiego rodzaju grą kulturową jest filozofowanie? Ilu z nas w nią gra? I co się wtedy dzieje? Czy filozofujemy na co dzień, czy tylko od święta? Niniejsza książka ani nie popularyzuje, ani nie przybliża tego, co robią filozofowie. Zamiast tego prowadzi Czytelników od rozmów w pociągach do teorii czerpanych z filozofii i socjologii wiedzy, od lektury nagłówków prasowych do teorii kultury, od obrazów epidemii i biografii Spinozy do studiów nad nauką. Stara się przy tym na pytania wyżej postawione jak najogólniej odpowiedzieć, a przepaść zasypać, pokazać przy tym, że filozofia od swego kulturowego otoczenia nie jest i nigdy nie była odizolowana. Przeciwnie, filozofowanie tak bardzo i w tak licznych miejscach w tkankę kultury wrosło, że bez niego tkanka ta porozrywałaby się na strzępy, że dla kultury współczesnej filozofowanie w najrozmaitszych przejawach jest czymś koniecznym, jest warunkiem trwania, życia i rozwoju.
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj