Los zwierząt nie-ludzkich na tej planecie zależy od nas, ludzi. Tylko my możemy o ten los zadbać – swoimi codziennymi działaniami, wyborami (także konsumenckimi) i reagowaniem na te z otaczających nas zjawisk, które budzą nasz sprzeciw. Brak reakcji na nieakceptowane zjawiska oznacza współpracę z opresorem. Jestem głęboko przekonana – pisze autorka tej książki – że dyskusje na temat codziennych ludzkich praktyk wobec zwierząt zmieniają w końcu los tych zwierząt
Autorzy starali się opisać historię i dzień dzisiejszy otmuchowskich zabytków. Nie tylko tych bardzo znanych, takich jak zamek i kościół parafialny, lecz także tych budzących dotąd mniejsze zainteresowanie, np. poczty, rzeźni czy gazowni. Praca jest oparta na literaturze naukowej i źródłach zgromadzonych w archiwach państwowych i kościelnych. Adresowana jest zarówno do specjalistów, jak i miłośników regionu, dlatego oprócz aparatu naukowego zawiera tłumaczenia inskrypcji, różne ciekawostki i biogramy ludzi związanych z miejskimi zabytkami.
To opowieść o braku zasad, o wstydliwych tajemnicach, zawiści i nienawiści, o odpustowej, bogoojczyźnianej mentalności, zabobonach i niechęci do obcych i wszystkiego, co nowe. Rzecz dzieje się w małej wiosce na Podlasiu, którą autor traktuje jak kroplę wody pod mikroskopem. Pojawia się tam diabeł, postać ironiczno-mistyczna, z wielkim przyrodzeniem. I dopiero ten pokaźnych rozmiarów szczegół porusza omszałą wyobraźnię wiejskiej społeczności. Nikt nie pyta, dlaczego się pojawił, tylko co może uczynić miejscowym kobietom diabelskim żądłem. Finał nie napawa optymizmem, ale nie może być happy endu pośród ludzi, którzy potrafią wybaczać wyłącznie sobie.
Wydana zapewne w drugiej połowie XVII w. anonimowa broszurka Koło ptastwa powietrznego… ma charakter satyry politycznej. Akcja toczy się w królestwie ptaków, którego przedstawiciele gromadzą się, aby wybrać spośród siebie nowego władcę. Rzecz okazuje się niełatwa, górę biorą bowiem własne interesy poszczególnych ptaków, co prowadzi do licznych utarczek, waśni, a w końcu do wielkiej wojny. W ten sposób autor uderzył zarówno w funkcjonujący w I Rzeczypospolitej system wolnej elekcji, jak i w ogół społeczeństwa szlacheckiego. Dziełko zasługuje na uwagę także ze względu na swoją formę artystyczną – Koło ptastwa powietrznego… poszerza zasób staropolskich tekstów heroikomicznych, przy czym interesującą innowacją jest fakt, że mamy do czynienia z utworem prozatorskim, a nie poetyckim.
Wydanie szóste, zaktualizowane i poszerzone znanego już czytelnikom przewodnika po Legnicy i jej okolicach. Wyróżnia je piękna szata graficzna, wiele nowych i ciekawych zdjęć, w tym fotografie miasta z lotu ptaka. Na blisko 400 stronach publikacji zawarta jest syntetyczna historia Legnicy i okolic, przedstawione są najważniejsze zabytki oraz atrakcje krajoznawcze i rekreacyjne.
Przewodnik został przygotowany z myślą o turystach. Jednak również mieszkańcy Legnicy znajdą w nim wiele podpowiedzi ciekawych – pieszych, rowerowych i samochodowych – wycieczek poza miasto, m.in. do Lubiąża, Jawora, Złotoryi, Chojnowa czy Lubina.
Pamięć genetyczna Heleny Semenetz niewątpliwie sięga czasów starożytnego Egiptu. Konkretnie – epoki Nefretete, Echnatona i Achetaton. Czytając tę niezwykłą powieść, czytelnik będzie miał wrażenie, że autorka jest powiązana ze swoimi bohaterami delikatną, ale mocną, złotą nicią emocji – niemal rodzinnych. Można sądzić, że książkę napisał ktoś, kto nie tylko świetnie zna realia tamtych czasów, ale kto podchodzi do spraw sprzed 3300 lat jak do czegoś osobistego. Wiedza, erudycja i literacka czułość, z jaką autorka traktuje swoich bohaterów, są bezcenne. Ta książka intryguje i skłania do głębokiej refleksji.
na podstawie recenzji Ewy Kassali
Adresatami dawnych zielników byli przede wszystkim lekarze i aptekarze. Dzieła te były encyklopediami w systematyczny sposób porządkującymi i opisującymi wszystko to, co składało się na ówczesną materia medica. Najwięcej miejsca ich autorzy poświęcali oczywiście ziołom i innym roślinom, przy okazji zajmowali się jednak również substancjami pochodzenia zwierzęcego i mineralnego. Traktujące o tych ostatnich patie najstarszych polskich zielników autorstwa Stefana Falimirza, Hieronima Spiczyńskiego oraz Marcina Siennika złożyły się na niniejszą antologię.
Nowy Plinijusz to poświęcony naturze wywód z części trzeciej Nowy Aten – sławnej encyklopedii księdza Benedykta Chmielowskiego, wydanej drukiem w połowie XVIII wieku. Autor, odwołując się w tytule do rzymskiego erudyty Pliniusza Starszego i jego przyrodniczego dzieła, zamieścił tu w układzie hasłowym wiadomości o zwierzętach czworonożnych, ptakach, rybach, stworzeniach „czołgających się”, insektach, także o roślinach (drzewach i kwiatach) oraz kamieniach. Treści dobrał i ułożył tak, by były „zadziwiające, przyjemne, osobliwe”, skupiając się na ciekawostkach prezentowanych w erudycyjny sposób i w interesującej formie, nierzadko dowcipnie. Udało się ustalić, że do tych celów w znacznym stopniu posłużyło mu Speculum imaginum veritatis occultae…, barokowe kompendium niemieckiego jezuity Jakoba Masena. Nowy Plinijusz stanowi dopełnienie partii przyrodniczych zawartych w części pierwszej Nowych Aten, poczynając od rozdziału zatytułowanego Nowy zwierzyniec – także one zostaną niebawem wydane w serii Bibliotheca Curiosa.
Ten przewodnik zaprasza na szczególny spacer po Wrocławiu – śladami prof. Stanisława Kulczyńskiego, organizatora życia naukowego w powojennym Wrocławiu i pierwszego rektora Uniwersytetu i Politechniki. W książce przedstawiono miejsca, które Kulczyńskiemu wiele zawdzięczają (to przede wszystkim wrocławskie uczelnie, Biblioteka Uniwersytecka, Zakład Narodowy im. Ossolińskich i wrocławskie zoo), a także miejsca, którego go upamiętniają (wśród nich znalazły się willa, w której mieszkał profesor, dwa bulwary im. Kulczyńskiego i Szkoła Podstawowa nr 105 we Wrocławiu).
Czas historyczny książki rozciąga się pomiędzy rokiem 1817 a 1880. Razem z bohaterami opowieści wędrujemy po całej Europie: z Warszawy do Paryża, z Petersburga do Warszawy, z Wiednia do Berlina, z Paryża do Londynu, z Lublina do Moskwy, z Pragi do Wrocławia. Dzieje rodziny Wieniawskich – ojca i jego genialnych synów: Henryka – skrzypka i kompozytora, Józefa – pianisty i także kompozytora, oraz starszego ich brata Juliana, powstańca styczniowego, emigranta, a następnie działacza gospodarczego i pisarza (pseudonim Jordan); rodziny Bałaszewiczów, ojca i syna – staczających się w groźne otchłanie przestępstw na skalę międzynarodową oraz szpiegujących dla III Oddziału Kancelarii Osobistej rosyjskiego cara; Aleksandra Humboldta penetrującego dla cara Mikołaja I dalekie ziemie Syberii, gdzie żyli zesłani tam Polacy; losy Michała Szweycera – powstańca roku 1830, który po wyjeździe na emigrację do Francji parał się fotografią (autor fotografii portretowych Mickiewicza), był towiańczykiem i po upadku Komuny Paryskiej zginął rozstrzelany na skutek zwyczajnej pomyłki; losy Michaiła Bakunina – żarliwego anarchisty i polonofila, Fiodora Dostojewskiego tracącego w niemieckich kasynach swoją fortunę (podobnie jak nasz skrzypek Wieniawski) – to najważniejsze wątki tej powieści. Na podstawie autentycznych dokumentów autor pokazuje zaskakująco ogromną skalę infiltrowania przez rosyjską agenturę polskiej emigracji w Paryżu i Londynie. Okazuje się przy tym, że emigracyjnemu politykowaniu nieustannie towarzyszyło też polskie zaprzaństwo…
Publikacja nawiązuje do interesującej, ważnej we współczesnym dyskursie naukowym koncepcji imaginariów społecznych w ujęciu Charlesa Taylora. W zamyśle redaktorów prezentowanego tomu oraz autorów poszczególnych artykułów książka ukazuje wyobrażenia ludzi dotyczące ich społecznego otoczenia, pojawiających się teorii normatywnych, a także wspólnego, prawomocnego rozumienia i praktykowania spraw społecznych.
Zbiór zgromadzonych tekstów odzwierciedla obecny poziom wiedzy teoretycznej i praktycznej z zakresu komunikacji w świecie realnym i wirtualnym - zarówno w strukturach i instytucjach społecznych, jak też w przestrzeni mediów (w szczególności cyfrowych).
Mirabilia - niezwykłe zjawiska natury oraz osobliwe wypadki o znamionach cudowności - stanowiły przedmiot sporego zainteresowania w dawniejszych epokach kulturowych. Działo się tak z dosyć oczywistych zresztą względów, wśród których naczelne miejsce zdaje się zajmować niewątpliwa sensacyjność owych fenomenów. Nie mniej istotna była też możliwość snucia w toku ich analizy pewnych domysłów co do przyszłości, z którą pozostawały w ścisłym związku.
Bibliotheca Curiosa jest kontynuacją serii KSIĘGI OSOBLIWE, która ukazywała się w latach 2002-2003 nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego
Zodiacus vitae, obszerny łaciński poemat, którego autorem był dość tajemniczy Marcellus Palingenius Stellatus, ukazał się po raz pierwszy drukiem w Wenecji, najprawdopodobniej w roku 1536. Zdobył sobie błyskawicznie wielki rozgłos w środowiskach humanistów w całej Europie, wkrótce potem jednak trafił na kościelny indeks ze względu na głoszone przez autora nieortodoksyjne poglądy religijne, ale może jeszcze bardziej z powodu pojawiających się w tekście ostrych satyrycznych ataków na ówczesne duchowieństwo. Sprawiło to, że utwór cieszył się długo niezwykłą popularnością wśród protestantów. W Anglii i krajach niemieckich poemat stał się nawet tekstem szkolnym. Wznawiano go nieustannie i tłumaczono na różne języki. Jego swobodną parafrazą jest Wizerunk własny żywota człowieka poczciwego Mikołaja Reja.
Traktat O snach Synezjusza z Cyreny (ok. 370–413 r.) został podobno napisany w ciągu zaledwie jednej nocy z nakazu bóstwa usłyszanego we śnie. Autor był najpierw filozofem neoplatońskim ze szkoły Hypatii z Aleksandrii, pod koniec zaś życia został chrześcijaninem i biskupem Ptolemais. W napisanym po grecku około roku 404 n.e. dziełku, odwołując się do koncepcji kosmicznej sympatii oraz neoplatońskiej nauki o duszy, Synezjusz starał się dowieść, że wszelkie sny mają znaczenie i że każdy człowiek może z ich pomocą przewidywać przyszłość. Tekst był później dobrze znany i komentowany w Bizancjum, zaś w 1497 r. Marsilio Ficino przełożył go na łacinę. Pierwsze wydanie greckiego oryginału ukazało się drukiem w Wenecji w roku 1518.
W roku 1535 ukazały się po raz pierwszy w Krakowie Żywoty filozofów Marcina Bielskiego. Był to przekład wyboru z niezwykle wówczas popularnego dziełka De vita et moribus philosophorum, którego autorstwo jeszcze do niedawna przypisywano niesłusznie wybitnemu średniowiecznemu filozofowi angielskiemu Walterowi Burleyowi. Bielski nie tłumaczył jednak książeczki z łacińskiego oryginał, lecz oparł się na wydanej dwadzieścia lat wcześniej czeskiej przeróbce Mikulaša Konáča. W momencie wydania Żywoty... nie spełniały już z pewnością oczekiwań renesansowych erudytów, ale ze względu na zgromadzony w nich anegdotyczny (niekiedy wręcz sensacyjny) materiał mogły wciąż liczyć na zainteresowanie słabiej wykształconych czytelników.
Nie tylko w pierwszym dziesięcioleciu twórczości Bernhard uważał się przede wszystkim za poetę. Tylko pozornie odwrócił się od liryki na kolejne dwadzieścia lat, gdyż nadal pracował nad dawnymi wierszami, których trzy tomy wznowił w latach osiemdziesiątych. Niestety, przeszły one bez echa, utrwalając wizerunek autora, który zaistniał dzięki powieściom i krótkiej prozie. O Bernhardzie poecie już zapomniano. Niesłusznie. Jak pisali krytycy, „zmierzwione mroki prozy Thomasa Bernharda można przeniknąć tylko, znając jej pochodzenie, wielki przełom liryczny”. Oraz, zgodnie z powszechną formułką: „W poezji Bernharda są już obecne wszystkie późniejsze tematy”.
W tym dwujęzycznym tomie znalazły się wiersze ze zbiorów: „Na ziemi i w piekle”, „Za drzewami jest inny świat”, „Wypalone miasta”, „Noc, która przeszywa mi serce”, „Śmierć i tymianek”, „Powrót do miłości|”, „In hora mortis”, „Pod żelazem księżyca”, „Pomyleńcy. Więźniowie”, „Ave Vergil”.
Jeżeli wierzyć niektórym dawnym pisarzom, Adam i Ewa zostali wygnani z Raju niemal natychmiast potem, jak Bóg ich do niego wprowadził (zdarzali się i tacy, którzy utrzymywali, że nastąpiło to tego samego dnia). Pobyt w ogrodzie Eden był zatem dla nich tylko krótkim (chociaż bardzo istotnym i brzemiennym w skutki) epizodem. Pozostałe 960 lat swojego niezwykle długiego życia spędzili na wygnaniu, zaludniając ziemię licznym potomstwem i „czyniąc ją sobie poddaną”. Księga Rodzaju mówi o tych ich późniejszych losach bardzo mało, nic tedy dziwnego, że już w starożytności zaczęły się pojawiać różne apokryficzne opowieści o życiu Pierwszych Rodziców. Przekłady dwóch ich wersji (greckiej i łacińskiej) wypełniają niniejszy tomik.
Był to kucharz nad kucharze, wszyscy uczestnicy tego spontanicznego zrywu, którego efektem jest ta książka, dają na to parol, czyli ręczą zawodowym honorem. Był znany i ceniony w całej gastronomicznej branży, przez wszystkich kolegów po fachu. I to właśnie oni, pod przewodnictwem Jego syna, Łukasza Kołodzieja, który na potrzeby tej książki przygotował dania według receptur Ojca, składają tutaj hołd wybitnemu szefowi kuchni – Lesławowi Kołodziejowi, tytułowemu Mistrzowi – prezentując współczesną kuchnię polską tak, jak On ją widział.
Wśród miejsc uchodzących w średniowieczu za wejścia do podziemnego świata zmarłych największą sławę zyskała sobie położona na małej skalistej wysepce jeziora Lough Derg w północno-zachodniej Irlandii tajemnicza jaskinia. Miał ją rzekomo otworzyć św. Patryk, uderzając w ziemię laską, otrzymaną (zgodnie z niektórymi wersjami legendy) od samego Chrystusa. Później przybysze z różnych krajów zstępowali do niej, aby w ten wymagający szczególnej odwagi sposób odpokutować popełnione przez siebie najcięższe nawet grzechy. Pierwszym takim pielgrzymem, którego relacja dochowała się do naszych czasów, był dwunastowieczny rycerz Owen. Jego opowieść spisał cysterski zakonnik Henryk z Sawtry i umieścił w swoim Traktacie o czyśćcu św. Patryka.
Niniejszy zbiór zawiera wybór wierszy na temat Galicji, na temat zmieniających się, częściowo niezwykle tragicznych, losów regionu. Ten los regionu jest w twórczości Szubera mocno spleciony z losem jego własnej rodziny, która od pokoleń zamieszkiwała okolice Sanoka. Toposem galicyjskich utworów Szubera są jego przodkowie, krewni, przyjaciele i znajomi (Do Ryszarda Schramma, Kuzynka Wanda, Jednodniowa księżna), ale też przedmioty i sprzęty domowe z przełomu XIX i XX wieku (1899, Ars Poetica, Gorzkie prowincje), ówczesne społeczeństwo (Paradne ubranko z bordowego welwetu, Hygiena kobiety, Klezmerzy galicyjscy), monarchia habsburska (1899, Kolej transwersalna 1884, Notatki o pannie Teodozji D.) i aluzje do miniony wojen (Frajter Pućka, Rakija, Kuzyn Bubi). Niektóre wiersze Szubera sięgają nawet do epoki „szlachty owsianej” (Xawery, Schodząc w dolinę), a w Narracjach odnajdujemy migawki historii od wieku XII aż po współczesność.
fragment Wprowadzenia Anny Hanus i Ruth Büttner
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?