Jacek Wachowski – teoretyk performansu i widowisk; profesor zwyczajny w Katedrze Teatru i Sztuki Mediów na Wydziale Antropologii i Kulturoznawstwa UAM. Zajmuje się badaniem performansów posttechnologicznych, a także nowych strategii komunikacyjnych w środowiskach transhumanistycznych i posthumanistycznych. W kręgu jego zainteresowań pozostaje również filozofia nauki i metodologia badań transdyscyplinarnych.
Transakty – ekscentryczne prace artystów, tworzone wspólnie z inżynierami i naukowcami – prowokują do pytań podstawowych: Jak są skontruowane? Jakie pełnią funkcje? W jakich relacjach pozostają do sztuki, nauki i technologii? Jak zmieniają nasze przyzwyczajenia poznawcze? Odpowiedzi na te pytania prowadzą do wniosku, że w transaktach nie chodzi wyłącznie o prowokacje. Tworzą one nowy paradygmat, który umożliwia powstawanie praktyk społecznych opierających się na modelu partycypacyjnym, i podważają instytucjonalno-hierarchiczny sposób wytwarzania wiedzy, podtrzymywany przez uniwersytety i korporacyjne laboratoria.
[Z recenzji prof. SWPS dr hab. Mirosława Filiciaka]
Transakty można czytać na wiele sposobów. To błyskotliwy i zwięzły – choć równocześnie gęsty i nasycony – przewodnik teoretyczny, zachęcający do dyskusji i podsuwający nowe koncepcje pozwalające okiełznać zjawiska współczesnej kultury nadmiaru oraz sproblematyzować ograniczoną społeczną refleksyjność związaną z wieloma obszarami uprawiania nauki (…) Równocześnie można tę książkę traktować jako katalog przykładów działań z ostatniego półwiecza, które problematyzowały przemiany kultury i – zgodnie z przekonaniem o performatywnym charakterze nowej wiedzy – wskazywały rozwiązania, czerpiąc z rozwoju paradygmatu art and science. (…) Nawet jeśli tytułowe transakty z perspektywy kulturowego mainstreamu są zjawiskiem marginalnym, a powstające za ich sprawą depozyty są – jak ujmuje to Autor – „bazami wiedzy niepraktycznej, ekscentrycznej, osobliwej”, to jednak kumulują w sobie zmiany i otwarcie na przyszłość. Są laboratoriami, w których wydarza się to, co dla przyszłości kultury być może najważniejsze. Za sprawą Transaktów zyskujemy okazję, by do nich zajrzeć w towarzystwie kompetentnego przewodnika. Nie mam wątpliwości, że ta książka w obecnych i przyszłych dyskusjach o relacjach nauki, kultury i technologii stanowić będzie istotny punkt odniesienia.
Monograficzny tom Od Kaukazu po Sudety. Studia i szkice o poznawaniu i zamieszkiwaniu gór dalekich i bliskich pod redakcją Ewy Grzędy jest owocem wieloletniej współpracy badaczy z różnych akademickich ośrodków polskich i zagranicznych, zintegrowanych wokół Pracowni Badań Humanistycznych nad Problematyką Górską. Książka ukazuje się jako drugi tom Serii Górskiej wydawanej przez Universitas.
Tytuł Od Kaukazu po Sudety… sugeruje szeroki, wykraczający daleko poza granice Europy, zasięg geograficzny problematyki omawianej w zbiorze. Tematyka studiów prezentowanych w niniejszym tomie oscyluje wokół zagadnień związanych z różnymi aspektami życia codziennego i duchowego społeczności zamieszkujących obszary górskie o zróżnicowanym klimacie oraz różnych aspektów poznawania – a w ślad za tym opisywania – wybranych pasm i łańcuchów górskich (między innymi egzotycznych gór Kaukazu i Ałtaju oraz Alp, Karpat i Sudetów), z uwzględnieniem ich specyfiki zarówno geograficzno-przyrodniczej, jak i kulturowej, w różnych okresach historycznych. Temat zamieszkiwania, podobnie jak poznawania gór, został tu potraktowany szeroko i wieloaspektowo. Rozważania autorów odnoszą się i do mieszkańców rdzennych (autochtonicznych), i do tych, którzy z rozmaitych powodów – niekiedy nawet politycznych – na krótszy lub dłuższy czas osiedlali się na obszarach górskich i w jakimś stopniu przyczynili się do ich zagospodarowywania, albo dokonywali tam różnego typu eksploracji. Autorzy ujętych w tomie szkiców reprezentują kilka pokoleń badaczy uprawiających różne dyscypliny nauk humanistycznych, co sprawia, że publikacja ma charakter interdyscyplinarny.
Seria Górska jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie górami, jak również wieloaspektowa?, szeroka? recepcje? przestrzeni i kultury górskiej w literaturze, sztuce i życiu społecznym. W ostatnich dziesięcioleciach w nauce światowej pojawiły się odrębne studia poświęcone przestrzeni górskiej – mountain studies, prowadzone przede wszystkim z perspektywy ekologicznej, potwierdzające znaczenie gór, widzianych jako enklawy przyrodniczo-kulturowe, w aspekcie rozwoju i przetrwania współczesnej cywilizacji. W tym wymiarze wyraźnie rysuje się potrzeba rozszerzenia tej perspektywy o pogłębiona? refleksje? z obszaru szeroko pojętej humanistyki i dziedzin jej pokrewnych, historia poznania, eksploracji i zdobycia gór (alpinizm, andynizm, himalaizm) stanowi bowiem bardzo ważny element historii cywilizacji i kultury. W serii prezentowane będą najnowsze prace naukowe o charakterze monograficznym, jednego bądź wielu autorów, łączące doświadczenia literaturoznawcze z badaniami z zakresu antropologii kultury, psychologii i socjologii oraz historii poznania i zdobycia gór. Nie oznacza to jednak wykluczenia z serii prac z zakresu nauk przyrodniczych i innych obszarów badan´. W ramach serii planowane są także wznowienia dziewiętnastowiecznych i dwudziestowiecznych zapomnianych dzieł dotyczących gór, o wybitnej wartości poznawczej, przekłady ważnych pozycji zagranicznych z tego zakresu oraz edycje krytyczne wybranych dzieł z obszaru eseistyki i beletrystyki.
Tomy wydane:
Jacek Kolbuszewski, Góry – przestrzenie i krajobrazy. Studia z historii literatury i kultury
W najbliższym czasie ukażą się:
Marta Wójtowicz, Walter Bonatti (1930–2011). Życie – działalność alpinistyczna – twórczość – podróże
Paweł Mackiewicz, „Małe planety”. Studia regionalistyczne
Anna Pigoń, Kobiety w literaturze o Tatrach do 1939 roku
O czym jest książka Inne pojęcia estetyki? Tytuł nie pozostawia wątpliwości – jest to książka o innych pojęciach estetyki. Autor próbuje spojrzeć na problemy współczesnej estetyki z punktu widzenia stosowanych w niej pojęć. Jednoznacznie i zdecydowanie deklaruje, że jego książka nie jest jednak słownikiem pojęć, lecz zapisem żywej refleksji nad terminami stosowanymi w estetyce, ich swoistością oraz wciąż dziejącą się historią.
Fragment recenzji prof. dr hab. Romana Kubickiego
Monografia jest dobrym kompendium wiedzy o sztuce i estetyce neoawangardy. Sztabiński przeżył i doświadczył jako artysta i teoretyk wspomnianego czasu i widać to w wielu miejscach książki. Pod tym względem, jako komasacja tych dwóch aspektów jest to monografia wyjątkowa.
Fragment recenzji Sidey’a Myoo (prof. dr hab. Michał Ostrowicki)
Grzegorz Sztabiński – emerytowany profesor zwyczajny Uniwersytetu Łódzkiego (filozofia, historia sztuki), profesor zwyczajny w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie kieruje Katedrą Teorii i Historii Sztuki oraz prowadzi Pracownię Kompozycji Intermedialnej na Wydziale Sztuk Wizualnych. Opublikował książki Problemy intelektualizacji sztuki w tendencjach awangardowych (Łódź 1991), Dlaczego geometria? Problemy współczesnej sztuki geometrycznej (Łódź 2004), Inne idee awangardy. Wspólnota, wolność, autorytet (Warszawa 2011). Dla wydawnictwa UNIVERSITAS zredagował wybory pism estetycznych Władysława Strzemińskiego (Kraków 2006) i Tadeusza Pawłowskiego (Kraków 2010). Wydał słownik artystów Imiona własne sztuki łódzkiej. Współczesne malarstwo, grafika, rzeźba i twórczość intermedialna (Łódź 2008). Od 1999 roku jest redaktorem naczelnym rocznika „Art Inquiry. Recherches sur les arts”.
Jako artysta zajmuje się malarstwem, rysunkiem, sztuką instalacji i sporadycznie sztuką performance; jego prace były pokazywane na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych (np. Sao Paulo Art Biennial, 1979; the International Triennial of Drawing in Wrocław, 1978, 1981, 1988, 1992, 1995; Third International Symposium of Performance Art, Lyon 1981; the Symposium of Systematic and Constructive Art in Madrid, 1989; Język geometrii – półwiecze przemian, MCSW Elektrownia, Radom 2016).
Do rąk czytelników oddajemy drugi tom wspomnień profesora związanego z socjologią i nauką o mediach, wykładowcy Uniwersytetu Śląskiego, byłego rektora Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Tom pierwszy zatytułowany Reperować płot czy wymierzać sprawiedliwość pisany był w dialogu z ciekawą jego życia przyjazną osobą. Pozwalał poznać autora jako samotnego chłopczyka z lat wojny, który poszukuje swoich przyjaciół. Ukazywał go w procesie kształtowania się charakteru i w związkach z najbliższymi mu osobami. Tutaj, na co wskazuje sam tytuł tomu - Ku ludziom - przedstawiono jego związki towarzyskie i zawodowe. Mamy obraz środowiska studenckiego Krakowa, kręgów inteligenckich miasta, stowarzyszeń społecznych i ważnych w życiu miasta osób. Rozległe kontakty zawodowe i towarzyskie otwarły także autora na rozliczne środowiska międzynarodowe. Trzy rozdziały prezentują podstawowe pola jego życia osobistego: wiary, kuchni i finansów. Autor powraca do ważnych w jego życiu problemów naukowych, a także okresu w reformowaniu i zarządzaniu wyższą uczelnią. Niektóre wątki z historii ostatnich siedemdziesięciu lat stanowią uzupełnienie w opisie miejsc i wydarzeń z nimi związanych, których brak sygnalizowali życzliwi czytelnicy pierwszego tomu.
Krakowski Rynek jest… morzem, czyli przestrzenią. Kiedy w połowie lat sześćdziesiątych, pod opieką naszej pani, wyruszyłem z małego miasteczka w Małopolsce na pierwszą klasową wycieczkę nad Bałtyk, zobaczyłem z perspektywy wydmy w Łebie ów bezmiar i – oniemiałem! Nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś tak dużego, rozległego, bezkresnego i tajemniczego. To, co ujrzałem, przerosło dziecięcy horyzont mojego świata, a małe miasteczko, w którym mieszkałem, stało się od tej pory jeszcze mniejsze. Poczułem, że to, co „bezbrzeżne” i „nieogarnione” – już na zawsze zawładnie moją wyobraźnią. Rzecz bowiem w tym, że na horyzoncie Bałtyku nie było nic! Żadnego śladu człowieka, żadnej ulicy czy kamienicy, no nic i nic! Nawet Szwecji nie było widać. Jedynie linia, która oddzielała jeden błękit od drugiego, nieco jaśniejszego. Prawdę mówiąc, oniemieliśmy wszyscy, nawet mój wiecznie rozgadany kumpel Józek Babula. Dopiero potem zrozumiałem, że zobaczyliśmy coś, co dla wielu z nas okazało się doświadczeniem przełomowym. Dotknęliśmy przestrzeni: oddechu wolności, czystości, tęsknoty, zachwytu nad pięknem i radością życia, ale i warunku bycia dobrym dla ludzi. Nikt z nas nie zdawał sobie wówczas sprawy, że nasze pierwsze spojrzenie na Bałtyk oznaczało zew wolności i piękna.
Dwa lata później ta sama klasa czterdziestu dwóch uczniów szkoły podstawowej zatrzymała się u wylotu ulicy Szewskiej. Ujrzeliśmy Sukiennice, Bazylikę Mariacką, a nieco bliżej, po prawej stronie, Wieżę Ratuszową. Tak, już kiedyś to przeżyłem… poczułem się jak nad Bałtykiem! Niby wszystko inne: tam Natura i brak detali, a tu Architektura (wówczas nie znałem jeszcze tego pojęcia, wszak mieszkałem w prostym bloku przy ulicy Marii Konopnickiej). Ale – zachwyt ten sam, to samo poczucie onieśmielenia, ten sam niepokój i niepewność wobec czegoś, co widzę po raz pierwszy w życiu. Ten sam chwilowy brak tchu, to samo onieśmielenie i to samo poczucie, że… TO jest takie piękne! Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Upłynęło kilkadziesiąt lat, dobry Pan Bóg obdarował mnie przywilejem codziennego bywania na krakowskim Rynku – a ja ciągle uczę się go od nowa i od nowa.
Andrzej Nowakowski
Paul Ricoeur uważał, że największym wyzwaniem, jakie Freud postawił przed filozofią współczesną, było pojęcie nieświadomego. Podważało ono bowiem dominujące w niej do tej pory utożsamianie całej sfery ludzkiej psychiki ze świadomością. Początkowo w nieświadomym upatrywano siedlisko wypartych przedstawień popędowych o charakterze irracjonalnym. Później jednak, pod wpływem uznania przez Claude'a Lvi-Straussa, że aprioryczne formy rozumu, zgodnie z którymi człowiek jako uczestnik kultury porządkuje obraz świata i nadaje mu jakieś znaczenie, są przez niego nieuświadamiane, zaczęto widzieć w nieświadomym paradygmat tego, co językowe. Tak odczytał je później w swojej wersji psychoanalizy Jacques Lacan, a za nim Jacques Derrida, Julia Kristeva i inni. W esejach, które złożyły się na tę książkę, pokazuję, jak dalece nieświadome w ujęciu Freuda oraz inne kluczowe pojęcia jego teorii mogą stanowić owocny punkt wyjścia w krytycznej analizie współczesnych zjawisk kulturowych. Piszę o patologiach związanych z rosnącym wpływem świata Internetu, o reakcji światowych społeczeństw na pandemię koronawirusa, rozważam fenomeny lęku patologicznego i metafizycznego. Wskazuję też na nowatorskie elementy zawarte we Freudowskiej koncepcji seksualności oraz kreślę szeroką panoramę oddziaływania psychoanalizy na różne nurty filozofii współczesnej. Jakkolwiek w psychoanalizie praktykowanej jako forma terapii od czasów Freuda dużo się zmieniło, to nadal w wielu swych teoretycznych aspektach jest ona źródłem inspiracji dla filozofów, badaczy humanistów i pisarzy.
Ufundowany przez biskupa Jana Konarskiego (zm. 1525) w katedrze wawelskiej nagrobek własny to najstarszy w Polsce wyrzeźbiony przez Włochów pomnik z figurą zmarłego. Nie został jednak dotąd systematycznie zbadany. Dlatego niniejsza książka wypełnia dotkliwą lukę w badaniach sztuki XVI wieku w Polsce.Czytelnik dowiaduje się najpierw o zasługach ordynariusza na polu fundacji artystycznych. Podobnie jak królowa Elżbieta Rakuszanka w kaplicy Jana Olbrachta, Konarski ograniczył się do gruntownej modernizacji średniowiecznej kaplicy, którą wyposażył w sprzęty liturgiczne, nastawę ołtarzową, rzeźbę nagrobną i inne dzieła. Nie próbował natomiast rywalizować ze wspaniałością wznoszonego obok mauzoleum króla Zygmunta. Starał się jednak przyćmić pomniki innych dygnitarzy, stawiane właśnie w katedrze. Wspomagany prawdopodobnie przez swojego bratanka Jana, który studiował w Bolonii, biskup doprowadził do wykonania dzieła nowatorskiego przez artystów włoskich. Towarzyszące temu okoliczności zostały tu po raz pierwszy przedstawione systematycznie. Inaczej niż sądzono dotąd, okazuje się, że struktura pomnika wywodzi się z nagrobków papieskich. Zidentyfikowano też włoskie i antyczne źródła poszczególnych ornamentów. Spłaszczona płaskorzeźba figuralna wykazuje niedostrzegane wcześniej podobieństwa do archaizujących płyt generałów dominikańskich w Rzymie z przełomu wieku XV i XVI, akceptowanych w kręgu przyszłego papieża Juliusza II. Niemało uwagi poświęcono też szczegółom stroju, formie insygniów oraz fizjonomii hierarchy, w znacznej mierze wyidealizowanym, choć niepozbawionym odniesień do rzeczywistości. Analizie formalnej towarzyszą rozważania nad treściami dekoracji kaplicy grobowej. Zidentyfikowano antyczne literackie źródła napisów widniejących niegdyś na tablicach ściennych. Przedstawienie śmierci NMP w ołtarzu zestawiono z katedralną tradycją urządzania wnętrz sepulkralnych, osnutą wokół wątku błogosławionej wizji, czyli dostąpienia przez zmarłego zaszczytu obcowania z Bogiem twarzą w twarz.
Otaczają nas wampiry. W zasadzie gdzie się nie obejrzeć, można jakiegoś znaleźć. Towarzyszą nam od zawsze – niektórzy uważają, że gdy człowiek po raz pierwszy uświadomił sobie swoją własną śmiertelność, to od razu ożywił swoje lęki przed śmiercią i tym, co może go czekać później. Lęki te – uosobione w figurze wampira – pozostały żywe pomimo rozwoju nauki i lepszego zrozumienia świata. Z czasem krwiopijca zamiast uosabiać śmierć zaczął symbolizować granicę między światem żywych i umarłych, stając się zarazem idealną figurą transgresji, wiecznego zawieszenia „pomiędzy”. A potem nastał XX wiek i okazało się, że towarzyszą mu w tym uczucia. W zeszłym stuleciu przestaliśmy bać się wampira, a zaczęliśmy bać się, że sami jesteśmy wampirami. Wyobrażenie krwiopijcy stało się lustrem, w którym odbijały się nasze niedoskonałości, słabości, lęki przed niedopasowaniem i pasożytowaniem na innych. Wampiry coraz częściej jawiły nam się nie jako demony, a postacie ułomne, nieszczęśliwe i niezdolne do zmiany swojego życia – słowem takie, które współczesna kultura nazywa antybohaterami.
Michał Wolski – dr, literaturoznawca, badacz współczesnej kultury popularnej. Pracuje w Instytucie Filologii Polskiej UWr, jest też prezesem Stowarzyszenia Badaczy Popkultury i Edukacji Popkulturowej „Trickster”. Z wampirami zmaga się (naukowo) dłużej, niż pamięta, i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Publikacja traktuje o Marie de Gournay, przybranej córce (fille d'alliance) Michela de Montaigne, autorce wciąż dziś mało znanej wśród specjalistów zajmujących się literaturoznawstwem, historią kobiet czy też feminizmem. Tymczasem w swojej epoce była ona jedną ze znaczących postaci panoramy intelektualnej Paryża, a sławę (niekiedy kontrowersyjną) zapewniły jej, obok jej własnych dzieł, opracowywane przez nią kolejne wydania Essais jej przybranego ojca. Autorka książki określa ją mianem pierwszej francuskiej emancypantki, podkreślając jej prekursorską rolę w powstawaniu idei, które przybiorą konkretny kształt dopiero dwa stulecia później. Marie de Gournay ośmielała się wkraczać w swoich pismach w obszar refleksji zarezerwowany dla mężczyzn, a więc polityki, reformy języka literackiego, filozofii moralnej, teologii czy alchemii. Monografia przybliża polskiemu czytelnikowi nie tylko samą postać tej wyjątkowej kobiety, ale także kontekst historyczno-literacki francuskiego przełomu XVI i XVII wieku oraz sylwetki postaci związanych z twórczością Marie de Gournay.Należy również wspomnieć o olbrzymim atucie dopełniającym całości monografii, czyli aneksie zawierającym przekłady całych dzieł lub ich fragmentów dzieł napisanych ręką kobiecą: Marie de Gournay, Louise Lab oraz Małgorzaty de Valois. Teksty te wpisują się w spór o kobiety, stanowią zatem nieocenione źródło dla badań nad historią kobiet i feminizmem.(z recenzji dr hab. Moniki Malinowskiej)Dr hab. Barbara Marczuk, prof. UJ jest wykładowcą literatury francuskiej w Instytucie Filologii Romańskiej, autorką licznych publikacji dotyczących pisarstwa kobiecego w wieku XVI i XVII, jak również polsko-francuskich związków literackich w tych epokach. W swym dorobku ma także cenione przekłady dawnej literatury francuskiej na język polski (Krwawy amfiteatr. Antologia francuskich historii tragicznych epoki renesansu i baroku, Kraków, Universitas 2007, Francuskie pisma o dramacie (15371631), Kraków, WUJ 2016).
W kulturze euroamerykańskiej Indianie przedstawiani byli albo jako prymitywni, brudni, dzicy, albo jako szlachetne dzikusy, żyjący w zgodzie z naturą. Taki ich obraz został utrwalony już w pierwszych dekadach kolonizacji. Współcześnie wydawałoby się wiedza na temat mieszkańców Amazonii radykalnie się zmieniła, a co za tym idzie zmienił się także ich wizerunek. Jednak analiza tekstów kultury powstałych w XXI wieku (książek, filmów, komiksów, wystaw zdjęć, gier planszowych i gier wideo) pokazuje inną tendencję: w świadomości społecznej wciąż funkcjonuje obraz rdzennych mieszkańców, który znacznie odbiega od prawdy i pełen jest egzotyzacji.W książce omówiona została historia Amazonii, historia ukazywania mieszkańców tego terenu, proces tworzenia się stereotypowego o nich wyobrażenia. Przeprowadzono także analizę i interpretację współczesnych tekstów kultury, które ten stereotyp wykorzystują.Recenzowana praca podejmuje aktualny i istotny społecznie temat, zdając relację z oryginalnych analiz autorki. Napisana została żywym, komunikatywny językiem przez dobrze poinformowaną i zaangażowaną ekspertkę. Przedmiotem zainteresowania Aleksandry Wieruckiej jest wizerunek mieszkańców Amazonii w tekstach kultury XXI wieku. W sumie udało się jej wyodrębnić i poddać analizie ponad 60 różnych tekstów. Analizy te wymagały rozmaitych kompetencji z pól analiz wizualnych, tekstualnych, game studies, a także stricte językowych. Autorka z powodzeniem wyławia kluczowe wątki badanego wizerunku, przypisywane tubylcom amazońskim od początku XVI wieku.prof. dr hab. Waldemar KuligowskiAleksandra Wierucka pracuje w Instytucie Badań nad Kulturą w Uniwersytecie Gdańskim. Zajmuje się antropologią społeczeństw tradycyjnych, w tym ich funkcjonowaniem we współczesnym świecie. Od 2007 roku prowadzi badania antropologiczne w Ekwadorze ich rezultatem jest między innymi książka Huaorani of the Western Snippet (Palgrave Macmillan, New York 2015), a także artykuły w czasopismach polskich i zagranicznych. Członkini American Anthropological Association, Society for Anthropology of Lowland South America, Association for Cultural Studies oraz Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego
Czas, czas – w jednostkowych biografiach tej książki przegląda się często. W przerzucaniu się sądami, wartościami, istnieniem i nieistnieniem, niezgodą na niesprawiedliwość losu i – w pogodzeniu się z rzeczywistością… Czytając rozmowy, włączałem się do nich, dyskutowałem, nie zgadzałem się lub aprobowałem. Ale na tym polega energia tej książki. Przynajmniej dla mnie. Nie pozostawia obojętnym.
Z Posłowia Józefa Żuka Opalskiego
KRZYSZTOF ORZECHOWSKI
Aktor, reżyser, dyrektor teatrów. Urodził się w Toruniu 6 września 1947 r. Ukończył PWST – obecnie Akademia Sztuk Teatralnych – w Krakowie (Wydział Aktorski) i PWST – obecnie Akademia Teatralna – w Warszawie (Wydział Reżyserii), w 2012 r. otrzymał tytuł profesora sztuk teatralnych. Zagrał wiele ról aktorskich i zrealizował ponad 40 spektakli, m.in. w Krakowie i Warszawie oraz w TVP. W latach 1997–1999 był dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Bagatela, a w 1999–2016 – Teatru im. Juliusza Słowackiego. Dzięki jego staraniom powstał Małopolski Ogród Sztuki, a także zrewitalizowano magazyn kostiumów i rekwizytów (dzisiejszy Dom Rzemiosł). W 2002 r. otworzył, wspólnie z Anną Dymną, Krakowski Salon Poezji, w którym sam wielokrotnie występował. Od 1981 r. zajmował się dydaktyką. Prowadził zajęcia na Wydziale Reżyserii Akademii Teatralnej. Nie stronił od działalności charytatywnej. Za swoje osiągnięcia był wielokrotnie nagradzany odznaczeniami branżowymi, samorządowymi i państwowymi – m.in. Krakowską Złotą Maską, Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, Nagrodą I st. Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Krzyżem Oficerskim OOP, Złotym Krzyżem Małopolski, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Medalem św. Brata Alberta. Autor wspomnień Podróż do kresu pamięci (Wydawnictwo BOSZ 2015), dwóch zbiorów felietonów: Teatr świata – świat teatru (2017) i Zapiski z niełatwych czasów (2018) oraz książki W trzech zdaniach. Notatki z lat 2018–2019 (2019) wydanych przez TAiWPN Universitas.
ŁUKASZ MACIEJEWSKI
Filmoznawca, krytyk filmowy i teatralny, wykładowca akademicki. Absolwent filmoznawstwa UJ, asystent na Wydziale Aktorskim w Szkole Filmowej w Łodzi, dyrektor artystyczny festiwalu „Kino na Granicy” w Cieszynie oraz „Grand Prix Komeda” w Ostrowie Wielkopolskim. Członek Europejskiej Akademii Filmowej, Światowego Stowarzyszenia Krytyków Filmowych „Fipresci”, Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych AICT oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Recenzent i felietonista m.in. „Onetu”, „Kalejdoskopu Łódzkiego”, „Krakowa”. Ambasador projektu „Kultura Dostępna w Kinach”, członek kapituły „Paszportów Polityki”, stały komentator „Tygodnika Kulturalnego” w TVP Kultura. Dwukrotny laureat Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w kategoriach „Książka roku” i „Krytyk roku” (czterokrotnie nominowany do tej nagrody), laureat „Złotej Róży”, statuetki „Uskrzydlonego”, „Dziennikarskiej Weny”, „ArtKciuka” dla osobowości roku oraz medalu województwa małopolskiego Polonia Minor za szczególne zasługi w upowszechnianiu kultury. Autor lub współautor kilkudziesięciu książek, m.in.: Wszystko jest lekko dziwne – wywiad rzeka z Jerzym Radziwiłowiczem (2012), Aktorki. Spotkania (2012), Flirtując z życiem – wywiad rzeka z Danutą Stenką (2013), Aktorki. Portrety (2015), Aktorki. Odkrycia (2018) oraz Krystian Lupa. Koniec świata wartości. The end of the world of values (2017).
W moich badaniach nad literaturą i kulturą śląskiego (i niemieckiego) baroku szczególną uwagę poświęcam dyskursom antropologicznym epoki, współkształtującym światy codzienności, a także ich literackiemu przedstawianiu. [] Literatura baroku pokazuje wyraźnie, jak antropologia strachu współokreślała ludzkie życie oraz historię relacji płci w owym czasie. Pod pojęciem antropologii strachu rozumiem obraz człowieka i koncepcje płci, jakie rozwinęły się w epoce zdominowanej wojną trzydziestoletnią tudzież towarzyszącymi jej egzystencjalnymi doświadczeniami i przeżyciami. [] Ramę moich rozważań w niniejszym studium stanowią z jednej strony dyskurs płci, w którym werbalizuje się strach przed kobietą oraz z drugiej dyskurs autorstwa, w którym eksponuje się wyraźnie strach kobiet przed pisaniem. W tak oznaczonym polu badawczym znalazły się dyskurs starości i ciała, śmierci i miłości. Aktualne interdyscyplinarne badania nad wczesną nowożytnością jasno pokazały konieczność re-wizji wielu dotychczasowych ustaleń, interpretacji i stanowisk wobec dyskursów epoki. Najważniejszym dezyderatem badawczym jest przy tym pluralistyczne spojrzenie na zjawiska i procesy zachodzące we wszystkich obszarach kultury tej epoki, aby w napięciu i kontrowersji pomiędzy autorytatywnością i pluralizmem dotychczasowych pozycji ukazać jej dynamikę. Szczególnie interesujące są dla mnie w tym kontekście tzw. przestrzenie nieuwagi, zatem obszary traktowane dotąd jako historycznie irrelewantne dla kultury. Pozwalają one bowiem poznać i opisać procesy uznawane za normatywnie i autorytarnie regulowane, a które w perspektywie pluralistycznej jawią się jako otwarte i kontrowersyjne.ze WstępuProf. dr hab. Mirosława Czarnecka germanistka, literaturoznawczyni, kierownik Zakładu Literatury Niemiec, Austrii i Szwajcarii XIX i XX w. w Instytucie Filologii Germańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest autorką 5 monografii, 2 antologii, 16 monografii zbiorowych i ok. 200 artykułów naukowych. Wypromowała 13 doktorów. Zagraniczne profesury gościnne na uniwersytetach w Dreźnie, Moguncji, Graz, Arras i Bolonii. Najważniejsze obszary badawcze: literatura i kultura śląskiego i niemieckiego baroku, dawna i współczesna literatura kobiet w Niemczech w kontekście europejskim, niemiecki modernizm, twórczość Carla i Gerharta Hauptmannów, kultura i literatura kobiet w Republice Weimarskiej.
Marian Smoluchowski jest najczęściej cytowanym polskim naukowcem Web of Science określa liczbę cytowań jego prac w okresie od 1894 do 2014 roku na 7235 (Maria Curie-Skłodowska była w tym czasie cytowana 1582 razy). Regularnie przywoływane są równania dotyczące teorii procesów stochastycznych, a równanie ciągłości Smoluchowskiego stosowane jest w opisach procesów sedymentacji i koagulacji. Jego badania dotyczące ruchów Browna przyczyniły się do triumfu teorii atomistycznej w fizyce. Dzięki ich wykorzystaniu Richard Zsigmondy, Jean Perrin i Theodor Svedberg otrzymali w latach 19251926 Nagrody Nobla.Książka przedstawia wkład polskiego fizyka w naukę oraz filozofię, zwłaszcza w filozofię przyrody. Badania Smoluchowskiego dotyczące przyczyny i przypadku doprowadziły do wprowadzenia rachunku prawdopodobieństwa do fizyki. Jego teoria kryterium użyteczności odpowiada na pytania, jak rozwija się nauka i jak weryfikujemy hipotezy oraz teorie. Udowadnia, że użyteczność jest kategorią uniwersalną i odnosi się do wszystkich aspektów funkcjonowania człowieka w świecie przyrody.Jan Grzanka uzyskał tytuł doktora na Wydziale Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Absolwent Wydziału Hydrotechniki Politechniki Gdańskiej i Wydziału Nauk Społecznych (na kierunku filozofia) Uniwersytetu Gdańskiego, a także Studiów Podyplomowych w Szkole Filozofii Tadeusza Gadacza Collegium Civitas. Członek Pomorskiego Towarzystwa Filozoficzno-Teologicznego i Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Szekspirowskiego, redaktor naczelny Universitas Gedanensis.
W publikacji przedstawiono historyczną kolekcję odlewów gipsowych, które były częścią Gabinetu Historii Sztuki oraz Gabinetu Archeologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zaprezentowano też katalog dzieł oraz wskazano ich miejsce w powstawaniu i rozwoju historii sztuki jako samodzielnej dyscypliny naukowej w Polsce. Książka „przypomina” tym samym Czytelnikowi o tym niezwykle ważnym w dziejach naszej nauki zbiorze ? do jego ukształtowania przyczynił się Karol Lanckoroński, jeden z największych mecenasów sztuki przełomu XIX i XX wieku.
W ramach opracowania wykonano specjalistyczne badania konserwatorskie, technologiczne i techniczne, dzięki czemu można było zaproponować nowatorskie metody ratowania odlewów gipsowych. Oddawana do rąk Czytelników książka jest wynikiem projektu badawczego Zapomniane dziedzictwo: zbiór odlewów gipsowych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rekonstrukcja kolekcji, opracowanie, katalog, konserwacja, sfinansowanego przez Narodowy Program Rozwoju Humanistyki.
„Wyjątkowość krakowskiej kolekcji historycznych odlewów polega przede wszystkim na istotnej roli (…), jaką odegrały one w kontekście powstawania i rozwoju historii sztuki jako samodzielnej dyscypliny naukowej w Polsce (…). Ta perspektywa badawcza, podkreślająca przede wszystkim ten aspekt powstawania i kształtowana kolekcji, została przyjęta jako podstawowa (…). Należy bowiem pamiętać, że sposoby prezentowania i reprodukcji dzieł sztuki w sposób integralny były związane z dziejami historii sztuki jako dziedziny naukowej. Wraz z rozwojem badań nad sztuką obserwować możemy dyskusję nad problemem odwzorowania graficznego, wpływu fotografii, »mechanicznej« protezy oglądu, jakim był pokaz slajdów, czy wreszcie – w czasach współczesnych – nad reprezentacją cyfrową, stanowiącą główny problemem teoretyczny”.
(fragment książki)
Książka pokazuje powojenne kino czechosłowackie od zupełnie nieznanej strony prof. Tadeusz Lubelski.Stosunek kina czechosłowackiego do męskiej nagości i seksualności w tym zwłaszcza sposób, w jaki przenoszono na ekran (i sublimowano) fantazmaty homoseksualne nieintencjonalnie odkrywa odwrotną stronę społeczeństwa realnego socjalizmu i zdradza ukryte strategie władzy totalitarnej w zakresie urządzenia seksualności.W książce Karola Szymańskiego na przykładzie dwóch filmów czeskich: Krawiec i książę Vclava Krki (1956) oraz Chłopaki z brązu Stanislava Strnada (1980) śledzimy przemianę i degenerację ekranowych fantazmatów homoseksualnych między drugą połową lat pięćdziesiątych a latami siedemdziesiątymi osiemdziesiątymi XX wieku. W utworze Krki powstałym w czasach wychodzenia ze stalinizmu i socrealizmu fantazmaty te stanowiły dla twórcy i odbiorców ucieczkę i schronienie oraz rodzaj obrony przed opresywnymi praktykami politycznymi. Natomiast film Strnada którego kluczowym elementem było zobrazowanie i propagandowe wsparcie czechosłowackich spartakiad ujawnia, w jaki sposób imaginarium homoseksualne zostało w czasach normalizacji zmanipulowane, zawłaszczone i zaprzęgnięte na użytek dyktatury komunistycznej.Między tymi filmami rozpościera się osobna epoka złotych lat sześćdziesiątych, znaczona rozkwitem czechosłowackiego kina nowofalowego bądź szerzej modernistycznego. Dzieła z tego okresu, jak Pierwszy dzień mego syna Ladislava Helgego, Dolina pszczół Frantika Vlila czy Raduz i Mahulena Petra Weigla, pokazują, że zasadniczym polem działania homotekstualności staje się wówczas nie tyle kompleks cielesności oraz różne strategie sublimacyjne i stylizacyjne (znane wcześniej choćby z filmów Krki), co przede wszystkim osobliwość autorskiego głosu, specyficzność filmowego dyskursu i oryginalność formy. Wieloznaczność realizowanych w latach sześćdziesiątych utworów i programowana przez samych twórców swoboda ich odczytywania, a zarazem wpisane w nie sygnały, maski i tajne znaki homoseksualności, prowokują do testowania różnych metod interpretacji homotekstualnej w poszukiwaniu głębokiej a ukrytej tożsamości filmów. Możliwość tego rodzaju lektury świadczy zaś o dojrzałości i normalności czechosłowackiej kultury (filmowej) w siódmej dekadzie XX stulecia.Karol Szymański filmoznawca, absolwent historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz rachunkowości i finansów na Uniwersytecie Gdańskim. Z zawodu redaktor, wydawca i print manager. Członek Polskiego Towarzystwa Badań nad Filmem i Mediami. Opublikował artykuły w książkach (Krl umavy: komunistick thriller, Syndrom Pogorelicia, Aleksander Jackiewicz i Spojrzenie spektakl wstyd) oraz czasopismach naukowych (między innymi w Kwartalniku Filmowym, Rocznikach Humanistycznych, Studiach z Dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej, Soudobych Djinach, Przeglądzie Humanistycznym). Autor, producent i wykonawca portalu NaEkranachPRL.pl poświęconego rozpowszechnianiu i recepcji filmów w Polsce w latach 1944-1989. Miłośnik sztuki piosenki Marty Kubiovej, Anny Prucnal i Marianne Faithfull. Za najlepszy film uważa od zawsze Piknik pod Wiszącą Skałą Petera Weira.
W psychologii wciąż nie ma jasności co do tego, czy ludzie wydajniej przetwarzają informacje, gdy są w nastroju pozytywnym, czy też gdy pozostają pod wpływem negatywnego nastroju. W odpowiedzi na to pytanie powstały koncepcje wskazujące, że to, w którym nastroju wystąpi wydajniejsze przetwarzanie informacji, może zależeć od dodatkowych czynników. W książce Poczucie samoskuteczności jako moderator wpływu afektu na wykonanie zadań prezentowane jest ujęcie nawiązujące do holistycznej tradycji, w ramach której założenia dotyczące sfer emocjonalnej i poznawczej poszerzono o postulaty związane ze sferą motywacyjną. W omawianej koncepcji po raz pierwszy uwzględniono także sferę osobowościową. Skoncentrowano się na postulatach dotyczących cechy osobowościowej, którą jest specyficzne poczucie samoskuteczności. Trzy eksperymenty przedstawione w książce dostarczyły wsparcia empirycznego dla prezentowanej koncepcji.
Niniejsza praca jest samodzielnym wkładem do problematyki relacji między afektem i poznaniem. Wprowadza ciekawy model teoretyczny, wyjaśniający wpływ poczucia samoskuteczności na zależność między afektem i funkcjonowaniem poznawczym, jak również dostarcza empirycznej weryfikacji tego modelu za pomocą rzetelnie przygotowanych i przeprowadzonych eksperymentów. Autor wykazał się dużą orientacją w podejmowanej problematyce oraz zdolnością krytycznej oceny dotychczasowych ustaleń teoretycznych, jak również umiejętnością stawiania własnych pytań badawczych.
prof. dr hab. Małgorzata Sobol-Kwapińska
Tomasz Łukasz Niemiec (ur. 1985) jest doktorem psychologii, pracuje w Wyższej Szkole Bankowej w Toruniu. Wyniki swoich badań nad psychologią emocji, poznania i osobowości prezentował m.in. na konferencji Canadian Psychological Association w Toronto. Innym obszarem badawczym, na którym koncentruje się dr Tomasz Łukasz Niemiec, jest robotyka społeczna. Pełni on jedną z funkcji kierowniczych w ogólnoeuropejskim projekcie grantowym PROSPERO. Odbył także szkolenie z pokrewnego obszaru nowoczesnych technologii i zmian zachowania organizowane przez Uniwersytet Boloński. Autor uczestniczy w tworzeniu polskich adaptacji testów psychologicznych. Jest również recenzentem amerykańskiego dwumiesięcznika „Psychological Reports”. W roku 2015 otrzymał nagrodę Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki za wybitne osiągnięcia naukowe.
Książka Marleny Krupy z jednej strony opisuje i analizuje obecność tekstów Jana od Krzyża w polskiej kulturze XX wieku, a z drugiej – jak pisze prof. dr hab. Beata Baczyńska w recenzji wydawniczej – „dotyka istoty ontologii dzieła sztuki i jego metafizycznego oddziaływania, roli twórcy we współczesnym świecie – twórcy, który odczuwa potrzebę doświadczania numinosum”. Refleksjom tym towarzyszą rozważania dotyczące kwestii języka jako medium ekspresji niewyrażalnych treści o charakterze numinotycznym.
Marlena Krupa – iberystka, literaturoznawczyni związana z Instytutem Filologii Romańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Specjalizuje się w hiszpańskiej poezji Złotego Wieku, opisując między innymi jej związki z poezją współczesną. W kręgu zainteresowań naukowych badaczki znajduje się również literatura ascetyczno-mistyczna, a w szczególności twórczość mistyków hiszpańskich: Jana od Krzyża i Teresy z Ávila. Autorka książki Duch i litera. Liryczna ekspresja mistycznej drogi świętego Jana od Krzyża w polskich przekładach (2011) oraz wstępu i redakcji nowego przekładu Pieśni duchowej Jana od Krzyża.
Przedmiotem niniejszej książki jest ostatni okres sefardyjsko-słowiańskiego kontaktu językowego w Bośni, mający miejsce bezpośrednio przed Holokaustem, tj. w latach 1918-1941. Monografia ta jest rezultatem badań autora prowadzonych na terytorium Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Ponieważ miejscem najpełniejszego słowiańsko-żydowskiego kontaktu językowego były ziemie polskie, publikacja ta wzorowana jest na dorobku polskiego językoznawstwa w badaniach nad aszkenazyjsko-słowiańskimi relacjami lingwistycznymi.
Piotr Żurek – dr hab., profesor Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. Historyk i slawista, autor licznych publikacji naukowych poświęconych problematyce południowosłowiańskiej. Jego zainteresowania językoznawcze obejmują zagadnienia kontaktu językowego i języka polityki.
Magdalenie Horodeckiej udało się z powodzeniem zdekonstruować potoczne przeświadczenie o tym, iż reportaż przynosi neutralny, niczym niezapośredniczony opis kultury Innego. Akcent jej rozważań został położony na aspekt kulturowej mediacji, co w sytuacji, w której Europa zetknęła się ponownie ze zjawiskiem migracji, stanowi wielki walor monografii. Autorka bowiem zwraca uwagę na rolę literackiego reportażu podróżniczego w zwalczaniu uprzedzeń wobec Inności, które mogą doprowadzić do postrzegania Ziemi jako planety zamieszkanej wyłącznie przez wzajemnie się odrzucających Obcych.
prof. dr hab. Hanna Gosk
Autorka zdecydowała się prześledzić formy reprezentacji Innego w wybranych tekstach reportażowych przełomu XX i XXI wieku. Swoje interpretacje poprzedziła ważnym komentarzem o charakterze teoretycznoliterackim, który uświadamia konieczność poszerzenia współczesnych metod badania literatury niefikcjonalnej o nowe narzędzia. Zaproponowane ujęcia mają tę wspólną zaletę, że nie tylko są propozycją nowatorskiego rozwiązania pewnych problemów badawczych, lecz także od razu testują metodologiczną przydatność tychże narzędzi w analizach tekstów reportażowych.
dr hab. Beata Nowacka, prof. UŚ
Magdalena Horodecka podąża w swych studiach tropem szczególnej antropologicznej wrażliwości na Innego. Powracającym wątkiem jej rozważań jest etyczny wymiar profesji reportera.
dr hab. Małgorzata Jarmułowicz, prof. UG
Magdalena Horodecka – doktor habilitowana, adiunkt w Zakładzie Teorii Literatury i Krytyki Artystycznej, pracuje w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego. Autorka książki Zbieranie głosów. Sztuka opowiadania Ryszarda Kapuścińskiego oraz licznych artykułów poświęconych literaturze niefikcjonalnej. Publikowała w „Tekstach Drugich”, „Pamiętniku Literackim”, „Ruchu Literackim”, „Czasie Kultury”, „Zagadnieniach Rodzajów Literackich”, „Literary Journalism Studies”, „Forum for World Literature Studies” oraz w licznych tomach zbiorowych. Członkini International Association for Literary Journalism Studies.
Ewa Kierska – krakowska artystka niedoceniana, zapomniana, przemilczana. Nikt dotąd nie zdecydował się poświęcić jej twórczości wnikliwej pracy. Czy da się odnaleźć faktyczne powody tak niewielkiego udziału malarki w historii i krytyce sztuki? Wydaje się, że krakowskie środowisko artystyczne pozostawiało na marginesie twórców, którzy byli w pewnym sensie anachroniczni – ze względu na temat czy technikę, a taką była malarka. Poza tym jeszcze po wojnie funkcjonowało nigdzie niepisane, ale wyraźnie widoczne traktowanie twórczości mężczyzn jako poważniejszej niż kobiet. Do tego łatka żony znanego w środowisku rysownika i nauczyciela – Adama Hoffmanna. Ewa Kierska nie miała więc łatwo. Wyjaśnienie fenomenu jej twórczości jest trudne, ale najważniejsze dla mnie jest to, aby oddać jej malarstwu sprawiedliwość.
"Sylwia Góra postanowiła wydobyć osobę i twórczość Kierskiej z zapomnienia, przede wszystkim przeprowadzając szeroką kwerendę, która umożliwiła odnalezienie i skatalogowanie niemal wszystkich zachowanych prac malarki, ponadto gromadząc świadectwa jej dawnych uczniów i bliskich jej osób. Rozważania na temat osoby Ewy Kierskiej i jej obrazów osadza Autorka w szerokim kontekście krakowskiego życia artystycznego, którego nie traktuje jedynie jako tło, lecz także poszukuje filiacji, wzajemnych oddziaływań i związków intertekstualnych".
[z recenzji prof. dra hab. Pawła Taranczewskiego]
"Książka Sylwii Góry nie jest klasyczną naukową rozprawą o charakterze biograficznym, mimo że zawiera wielką ilość faktów natury historycznej i filozoficznej. Autorka cały czas pamięta, do kogo ją adresuje, nie prowadzi naukowych wywodów, lecz dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami. Język narracji jest naturalny, bezpretensjonalny, zabarwiony literacko".
[z recenzji dra hab. Kazimierza Kuczmana, prof. UPJPII]
Sylwia Góra – kulturoznawczyni, literaturoznawczyni, doktorka nauk humanistycznych, absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu, miłośniczka literatury pisanej przez kobiety oraz biografii nieznanych i zapomnianych artystek. Współredaktorka monografii naukowych: Świat zmysłów, Oznaczeniu zmysłów w kulturze, Oblicza szaleństwa w kulturze, Sztuka – wartość – sacrum. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Pawłowi Taranczewskiemu. Pisze do naukowych i popularnych czasopism głównie o zapomnianych i niedocenianych kobietach. Współtworzy najlepszy festiwal literacki w Polsce – Czytaj!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?