Znani ojcowie, m.in. Andrzej Grabowski, Tomasz Karolak, Przemysław Saleta i Michał Wiśniewski, opowiadają o swoich ojcach i własnym ojcostwie.
Po co dziecku ojciec? A może wystarczy mu sama matka, która dziś przecież może już na niego zarobić? Co zamiast patriarchatu? Jak kształtuje się nowy tata: wrażliwy, i niewymierzający fizycznych razów? Gdzie młody ojciec ma szukać wskazówek, skoro stare zasady nie działają w nowym świecie? Ojcowie znani i popularni ze świata kultury, sportu i polityki opowiadają o tym, co się zmieniło, o nowych zadaniach ojca w rodzinie, społeczeństwie i życiu. O tym, czy ojciec jest zawsze tatą i który jest ważniejszy. Historie zaskakujące, ważne, ciekawe i warte refleksji.
W tej książce nie uda się znaleźć wszystkich odpowiedzi na te pytania. Jej bohaterowie cały czas ich szukają. Ale może po przeczytaniu tych rozmów łatwiej będzie wpaść na jakiś trop? Tata, który zastanawia się nad swoja rolą, to dla dziecka najlepszy prezent. Zaryzykowałabym nawet, że lepszy niż play station.
Sonia Ross
Sonia Ross – dziennikarka, autorka bajek dla dzieci, scenarzystka. Publikowała w magazynach dla kobiet, przez kilka lat związana z Magazynem Rodzinnym „Polska The Times”. Specjalność: reportaż psychologiczny. Świat ma dla niej wymiar metafizyczny. Prywatnie mama trzech córek.
Fragment książki Tata
Prolog
Po co dziecku ojciec? Znajomi mężczyźni, których znienacka o to indagowałam w kawiarniach, redakcjach, sklepach, mówili: „a bo ja wiem", „no chyba po to, żeby miało poczucie bezpieczeństwa", „żeby je nauczyć żyć", „ojciec musi zarabiać kasę", „yyyyyy", „no, musi być matka i ojciec, bo jak inaczej", „a idźżesz do diabła, coś się uczepiła", „dla równowagi", „dziecku potrzebny jest mądry przewodnik".
Po co? To naiwne z pozoru pytanie budzi w męskich głowach popłoch i panikę. Budzi również irytację. Bo co to za głupota pytać, po co dziecku ojciec? Ojcowie byli, są i będą. No tak, ale... po co?
Dziś, gdy tradycyjny model patriarchalny jest w odwrocie, kiedy jasny podział na domową matkę i zewnętrznego ojca przestaje obowiązywać, i ludzie muszą dogadywać się w partnerskich związkach, rola ojca jest szczególnie trudna. Już nie autorytarny ton i skórzany pas ze sprzączką, czyli popularne gadżety ojców z poprzednich dekad, wyznaczają drogę wychowania. Już nie da się powiedzieć domownikom: zarabiam, więc o wszystkim decyduję. Ty do kąta, a ty klęczeć na grochu! Pensje są dwie, decyzja musi być wspólna. A jeśli nawet nie dwie, to praca w domu stała się choć w pewnym stopniu doceniona i postawiona na równi z robotą wykonywaną gdziekolwiek indziej. Skoro więc dzielimy życie, dzielimy też obowiązki. Pchanie wózka, zmianę pieluch. Kupowanie tenisówek, chodzenie na wywiadówki. W bólach rodzi się nowy tata. Wrażliwszy niż jego ojciec i dziadek. Taki, który nie wstydzi się pleść córce warkoczy i umie przeprosić swoje dziecko, gdy pojmie, że zrobił błąd. Ale ten ojciec jest pogubiony, bo świat wymaga od niego bycia jednocześnie miękkim i twardym, a rady przodków nie przydają się w cybernetycznej rzeczywistości.
Piotr Pietucha, pisarz i psychoterapeuta, w długiej rozmowie przy kawie wyjaśnia, że mężczyźni jeszcze nigdy nie byli tak bezradni, zarówno jako partnerzy wymagających, współczesnych kobiet, jak i ojcowie dzieci, którym nie mogą dać jasnych wskazówek. Nie mogą, bo jeszcze nigdy wcześniej życie nie zmieniało się tak gwałtownie jak dziś. To, co dekadę temu było solidnym drogowskazem, dziś może służyć tylko za podpórkę, po której pnie się powój.
- Wychowanie to jedno z najtrudniejszych zadań, jakie powierzono nam na tej ziemi - mówi. - Znacznie trudniejsze niż życie w związku. A w dzisiejszych czasach nie ma już żadnej obiektywnej wiedzy, ustalonych reguł pedagogicznych, które zawsze się sprawdzają. Mamy więc w głowach taki mętlik, taką mieszaninę bezradności, złości, urojeń i uprzedzeń, jakie nałożyli na nas zarówno rodzice, jak i kultura, że brniemy jak we mgle.
Podaje własny przykład obsesji wykształcenia, Zawsze chciał, aby jego dzieci miały wyższe studia. To było ważne. Nobilitujące.
- Dziś moje dorosłe dzieci czasem się z tego śmieją. - On też się uśmiecha. - Jednak, o ile kilkanaście lat temu rada:
„Synu powinieneś skończyć prawo, bo to ci zapewni bezpieczeństwo", miała jakiś sens, tak dziś nie ma żadnego. A jeśli za pięć lat prawnicy w ogóle przestaną być potrzebni? Współczesne życie niezwykle się indywidualizuje - kontynuuje. - Każdy na własną rękę szuka swojego stylu, wyrazu, swojej opcji. Trudno więc generalizować i antycypować w drugiego człowieka, narzucając mu własną wizję. To, co cenne i wartościowe dla nas, nie jest obiektywnie cenne i wartościowe. To jest jedynie subiektywne. Jak więc możemy powiedzieć swojemu dziecku: „A teraz dam ci swoją mądrość". I tu wymienić wszystko, czego nauczyło nas życie. Dziecko może wtedy na nas spojrzeć z politowaniem i skomentować: „Tato, ty jesteś z XIX wieku, kompletnie nic nie rozumiesz. To tak nie działa". I to będzie prawda. Dzieci muszą żyć na własną odpowiedzialność, próbować nowych praw sami na sobie. To często jest dla rodzica bolesne, bo widzi, jak dziecko się męczy i boryka z życiem na własny rachunek, ale nic na to nie może poradzić.
Współczesny ojciec też próbuje nowych praw sam na sobie. Kiedyś męski kodeks honorowy zabraniał pchania dziecięcego wózka, nie mówiąc już o siedzeniu na brzegu piaskownicy i stawianiu babek z piasku. Albo dźwiganiu siatek z kalafiorem, bułkami, masłem i płatkami owsianymi. Dziś niehonorowo jest nie dźwigać. Niehonorowo jest nie pchać. I niehonorowo nie wytrzeć dziecku nosa. Ale czy chodzi tylko o modne męskie noszenie niemowlęcia w chuście na plecach? Póki jest małe, taka bliskość wystarcza. Im dalej, tym trudniej.
- Podczas mojej wieloletniej pracy psychoterapeutycznej nigdy nie przyszedł do mnie żaden mężczyzna i nie powiedział, że ma problemy w związku, a cóż dopiero, że nie wyrabia się w roli ojca, że mu ciężko - mówi Piotr Pietucha.
- Polscy mężczyźni, przynajmniej do tej pory, nie przeżywali tej roli emocjonalnie ani nie zauważali, żeby bycie tatą niosło w sobie możliwość rozwoju, kultywowania, budzenia refleksji. To nie była ich najważniejsza życiowa rola. Dziecko po prostu było i już. Mężczyzna namaszczony boską rolą posiadania potomka uznawał, że to status quo. Taki stan rzeczy bezpośrednio wiąże się jednak z naszą, pełną dramatów, historią. Przez całe wieki mężczyźni musieli się zajmować głównie sprawami patriotycznymi, odzyskiwaniem niepodległości, a potem całe lata trwać w komunizmie, który był systemem tak represyjnym i hańbiącym, że na egzystencjalne refleksje typu: jak dobrze żyć, jak budować dobry związek, jak tworzyć prawidłowe relacje, jak być dobrym ojcem, nie było już miejsca.
Teraz nie ma go z innego powodu. Pogoń za najnowszym modelem mercedesa zmieniła się niepostrzeżenie w nierówną walkę z bankami, które bawią się kursem franka niczym zręczny sztukmistrz talią kart.
To, że żyjemy w bezpiecznej Europie, to luksus, jakiego nie znali nasi ojcowie, dziadkowie i dziadkowie naszych dziadków. Ale choć młodzi ojcowie już nauczyli się przytulać i odkryli, niczym brylant w kaszance, dar zwany intuicją, nie wiadomo, czy będą mieli teraz szansę z niej korzystać. Tę szansę może zabrać im czas, a raczej jego brak. To on jest teraz towarem najcenniejszym.
Mężczyźni mówili mi to nagminnie nie tylko w wywiadach, ale i w prywatnych rozmowach. Czułam przez skórę, że chcą zadać mi kultowe już pytanie: „Jak żyć?".
Jak żyć, czyli jak się odnaleźć w nowej roli nowego ojca. Wojciech Eichelberger w książce Zdradzony przez ojca pisze, że istnienie i trwanie współczesnej rodziny w coraz większym stopniu zależy od siły duchowej i więzi emocjonalnej tych, którzy ją tworzą. Tradycyjna rola ojca, który broni, buduje, hoduje, zanika. Rodzina staje się źródłem rozwoju przymiotów serca: kochania, współczucia, dzielenia się, troski. Według autora, w tym właśnie współczesny ojciec mógłby się realizować. W tym mógłby starać się być dobry.
Piotr Pietucha ma sobie, jako ojcu, wiele do zarzucenia. Dlatego koryguje mnie, mówiąc, nie jakim jest, ale jakim chciałby być ojcem. Ale w końcu (szczęśliwie dla jego dzieci) okazuje się, że te dwie wersje są jednak w miarę zbieżne.
- Dziś wychowywałbym synów tak, by nie byli odcięci od swoich uczuć i wrażliwości, aby potrafili wzbudzić w sobie czułość - zamyśla się - a córki na ludzi samodzielnie myślących. Kobiety wciąż są niepewne tożsamościowo, bo przez całe wieki miały być grzeczne i spolegliwe. Dlatego chętnie utożsamiają się z autorytetami, choćby męża lub kościoła. Mimo że nie byłem ojcem doskonałym, pod tym względem moim dzieciom udało się uciec od stereotypu. Chłopcy nie wstydzą się emocji, a dziewczyny, z czego jestem bardzo dumny, są wolnomyślicielkami. Mają własną mądrość, własne racje, zdecydowane poglądy. I ufają sobie.
Być może właśnie zaufanie jest kluczem do nowego ojcostwa? Ufanie dziecku, że wie, co dla niego najlepsze, i ufanie własnym uczuciom, jeśli tylko potrafimy być na tyle uczciwi, by przyznać, co naprawdę czujemy.
To miała być prosta droga - ślub, wspólny dom, kariera, potem pewnie gromadka dzieci i wakacje na tropikalnych wyspach. Kiedy do spełnienia pozostał mały krok, przewrotny los sprawił, że jej życie się zamknęło. Wtedy spotkała pierwszego z nich. Potem pojawili się następni. Zanim się obejrzała, była w centrum zupełnie nowego świata. Wokół niej zaroiło się od psów, kotów, żab i motyli. I przyjaciół. Niespodziewanych tak jak uśmiech, który znowu pojawił się na jej twarzy. Razem zaczną budować przyszłość, razem nadadzą wszystkiemu nowy sens. Ku zaskoczeniu Beaty okazało się bowiem, że z dala od głównej drogi dzieją się rzeczy, o których jeszcze kilka miesięcy wcześniej nikomu nawet się nie śniło. Ale to dopiero początek historii, która zaprowadzi ją do magicznego pieca w magicznej kawiarni, miauczącego złodzieja kanapek i nadziei.
Autor bestsellerowej ?Winnicy w Toskanii? apeluje, byśmy odpoczęli od centrów handlowych i posmakowali ?prawdziwego życia?. Do czego doprowadziła nas pogoń za amerykańskim snem? Do finansowej niepewności i wyobcowania. Jesteśmy bezradni bez swoich bezprzewodowych zabawek, coraz bardziej odizolowani, mamy nadwagę i ciągłą depresję. Ale nie rozpaczajcie, odrodzenie jest blisko. W swoim apelu o autentyczne, namiętne, pełne ruchu życie. Ferenc Máté wzywa nas do ponownego przemyślenia znaczenia takich pojęć, jak ?sukces?, ?poczucie bezpieczeństwa? i ?postęp technologiczny?, i każe zastanowić się nad tym, jak pracujemy, jemy, bawimy się i kochamy.
Ellie wydaje się, że jest zakochana. Ale nie poznała jeszcze Jacka.Ellie Somerset kocha swojego skupionego na karierze chłopaka Sama i pracę w agencji reklamowej. Niestety, Sam dniami i nocami przesiaduje w firmie, a szefowie ignorują błyskotliwe pomysły Ellie. Jej życie komplikuje się, gdy w agencji pojawia się nowy szef o nienagannym wyglądzie, chmurnym spojrzeniu i niebotycznych wymaganiach. Pan Wolfe każe Ellie zadbać o siebie i udowodnić, ile jest warta. Ku swojemu przerażeniu Ellie odkrywa, że zmysłowy i niebezpieczny Jack coraz bardziej ją pociąga. Na dodatek ten samotny wilk skrywa wiele tajemnic. Kto się boi pana Wolfe'a? Na pewno nie Ellie. Dopóki gorzko nie pożałuje swojej brawury.
Pasjonująca opowieść podróżnika przemierzającego świat, którego nie może zobaczyć. Od skoków na linie w Nowej Zelandii do pijackich ekscesów w Nowym Orleanie: w świecie Tony?ego Gilesa wszystkie chwyty są dozwolone, a granice istnieją wyłącznie po to, żeby je przekraczać. ?Świat w moich oczach? jest relacją z pełnych wrażeń podróży Tony?ego do Ameryki Północnej, Azji i Australii. To wizja świata młodego mężczyzny, któremu udało się przekroczyć granice niepełnosprawności i zrealizować swoje największe marzenie: podróże do najdalszych zakątków Ziemi. Tony czerpie z życia pełnymi garściami, a swoje przygody ? których wielu mogłoby mu pozazdrościć ? opisuje z charakterystycznym dla siebie humorem, lekkością i optymizmem. Tony Giles jest Brytyjczykiem. We wczesnym dzieciństwie wykryto u niego rzadką chorobę oczu: skrajną wrażliwość na światło oraz zanik receptorów siatkówki odpowiedzialnych za widzenie. W wieku osiemnastu lat stracił wzrok i częściowo słuch, później przeszedł transplantację nerki. Mimo to zjeździł Amerykę Północną wzdłuż i wszerz, dotarł też na każdy z siedmiu kontynentów. ?Świat w moich oczach? to jego literacki debiut, obecnie Tony zbiera materiały do kolejnych książek.
Ona ukrywa swoje uczucia, on jest znużonym życiem cynikiem...Jako prawdziwa miłośniczka zwierząt i natury, Beatrix Hathaway zawsze lepiej czuła się w lesie niż na sali balowej. Zaczęła więc wierzyć, że jej przeznaczeniem jest przejść przez życie bez miłości. Czy właśnie taki los czeka ostatnią i najbardziej niekonwencjonalną z sióstr Hathaway? Kapitan Christopher Phelan jest przystojnym, odważnym żołnierzem, który po powrocie z frontu planuje ożenić się z przyjaciółką Beatrix, uwielbiającą życie towarzyskie i flirt Prudence Mercer. Zakochał się w niej korespondencyjnie, nie wiedząc, że to Beatrix była autorką listów, które podtrzymywały go na duchu na polu bitwy. Christopher wraca do domu, zdecydowany odnaleźć kobietę, którą pokochał, i podbić jej serce...,,Znajdź mnie"" to piąta część cyklu romansów Lisy Kleypas o rodzinie Hathawayów. Lisa Kleypas (ur. 1964) - bestsellerowa amerykańska pisarka, laureatka nagrody RITA, autorka licznych współczesnych i historycznych romansów, które mają swoje wierne czytelniczki na całym świecie.
Debiutancka powieść Jodi Picoultpo raz pierwszy w Polsce!Jane zawsze żyła w cudzym cieniu. Od nieszczęśliwego dzieciństwa ucieka w małżeństwo z biologiem, pracoholikiem skupionym na karierze zawodowej, Oliverem Jonesem. Jane i to potrafi znieść. Dopiero gdy uświadamia sobie, że również ich córka, Rebeka, jest dla Olivera mało istotna, rodzi się w niej bunt. Pewnego dnia zostawia męża z jego ukochanymi nagraniami wielorybich pieśni i razem z córką wyrusza z San Diego do swojego brata, Joleya, który mieszka w Massachusetts. Jedzie przez całą Amerykę, prowadzona jego listami, czekającymi w oznaczonych urzędach pocztowych. Każdy list otwiera szansę refleksji nad zapomnianą przeszłością i świeżego spojrzenia w przyszłość, a podróż przez kontynent niesie ze sobą wiele niespodzianek. Oliver, nawykły do tropienia humbaków w głębinach oceanów, chce odzyskać żonę i córkę. Jeśli ma tego dokonać, będzie musiał nauczyć się patrzeć na świat, a także na siebie, innymi oczami.Piękna, poetycka opowieść o miłości, jej różnych rodzajach i etapach. Pięcioro bohaterów książki relacjonuje tę samą historię, każdy z nich kocha jednak inaczej oraz zmaga się z innymi traumami i lękami. Marta Mizuro ,,Zwierciadło""Głos serca to opowieść o poznawaniu samego siebie - przez podróżowanie, odkrywanie charakterów najbliższych, dojrzewanie. Wzrusza, przywiązuje do bohaterów, działa jak najlepsza bajka, w której łatwo odnaleźć własną historię. Marta Strzelecka, ,,Wprost"" Opowieść przebogata i urzekająca. Słowa Jodi Picoult rzucają na czytelnika czar. Lektura jej książki jest prawdziwą rozkoszą. Ann Hood, autorka ,,Do Not Go Gentle""Imponująca, wzruszająca powieść, dowodząca prawdziwości stwierdzenia, że ile osób, tyle prawd. ,,Publishers Weekly""Jodi Picoult (ur. 1966) jest autorką osiemnastu powieści, m.in.: ,,Bez mojej zgody"", ,,Krucha jak lód"", ,,W naszym domu"", ,,Linia życia"", ,,Tam gdzie ty"". Łączny nakład jej książek przekroczył już 30 milionów egzemplarzy. Powieści Jodi Picoult przetłumaczono dotychczas na 34 języki.
Autor kultowej ,,Gry Endera"" przedstawia nowego młodego bohatera, którego moc może otworzyć wrota do innego świata...Dan North wychowuje się w wielkim starym domu zamieszkałym przez tuziny kuzynów, ciotek i wujków, nad którymi władzę sprawuje jego ojciec. Gniazdo rodzinne Northów znajduje się na odludziu w górach zachodniej Wirginii, daleko od miasta, daleko od szkół, daleko od innych ludzi. Mieści się w nim sekretna biblioteka, a w niej książki napisane w tajemniczym języku - od chłopca i jego kuzynów oczekuje się, by biegle go opanowali. Danny od małego dostrzega, że nie jest taki jak reszta jego rodziny. W czasie gdy kuzyni uczą się powoływać do życia leśne duszki, golemy, trolle, wilkołaki, i inne podobne cuda, Danny martwi się, że sam nigdy nie odkryje w sobie żadnego talentu... Rodzina Northów to klan magów przebywający na wygnaniu w naszym świecie. Żyją oni w stanie kruchego rozejmu z innymi klanami, do czasu gdy narodziny Dana rozniecają na nowo płomień wojny. Danny jest bowiem pierwszym od tysiąca lat magiem wrót, które bronią rodzinie Northów i jej wrogom dostępu do wspólnej ojczyzny, świata Westil. Niestety chłopiec nie zdaje sobie sprawy z wielu spraw. A to może doprowadzić Northów do katastrofy...Orson Scott Card (ur. 1951) - jeden z najbardziej popularnych autorów science fiction.
Książka Kathrin Kompish zaprzecza stereotypom, zgodnie z którymi kobiety w nazistowskich Niemczech były najwyżej ?trybikami? w wielkiej machinie terroru stworzonej przez mężczyzn. Były okrutne, bezwzględne i oddane Führerowi w nie mniejszym stopniu niż najzagorzalsi kaci z obozów zagłady. Jaka była rola kobiet w Niemczech Adolfa Hitlera? Czy były tylko biernymi świadkami wydarzeń, gospodyniami domowymi, żonami, matkami? Nic podobnego. Jako pomocnice sztabowe oraz pomocnice SS odbywały służbę wojenną na terenach okupowanych. Zatrudnione na posterunkach policji i w placówkach SS obsługiwały telefony, dalekopisy i radiostacje. Jako pracownice biurowe grup operacyjnych SS sporządzały raporty o masowych egzekucjach, a jako nadzorczynie SS pilnowały więźniarek osadzonych w żeńskich obozach koncentracyjnych. W gestapo, pracowały jako sekretarki i protokołowały przesłuchania z użyciem tortur. Jako lekarki przeprowadzały eksperymenty na więźniach obozów koncentracyjnych i aktywnie współuczestniczyły w hitlerowskiej kampanii eutanazji. Wiedziały, co dzieje się naprawdę, akceptowały to i wspierały reżim na miarę swoich możliwości. ?Sprawczynie? brały czynny udział w zbrodniach przeciwko ludzkości i miały tego pełną świadomość. Katrin Kompisch - ceniona niemiecka historyk i autorka książek.
Dramatyczna historia poszukiwań matczynej miłości i domu, osnuta na prawdziwych wspomnieniach autora z dzieciństwa. Olivier tuła się po rodzinach zastępczych, lecz jego prawdziwy dramat rozpoczyna się z chwilą, gdy jako pięciolatek trafia pod dach tyrana i alkoholika, dla którego głównym argumentem w kontaktach z domownikami jest pięść. Po dwóch latach chłopiec wyzwala się spod kontroli psychopatycznego opiekuna, lecz nie oznacza to końca jego gehenny. Oliviera czeka jeszcze wiele przykrych rozczarowań. Dopiero po tragicznym wypadku samochodowym odkryje wstrząsający sekret, który zaważy na całym jego życiu. Czy zraniony we wczesnym dzieciństwie chłopiec zniesie kolejny wstrząs i będzie potrafił otworzyć się na miłość? Josélito Michaud jest wybitnym producentem, dziennikarzem programów telewizyjnych i radiowych oraz reżyserem pierwszej edycji programu "Star Académie" (w Polsce znanego jako "Fabryka gwiazd"). Później zamienił mikrofon na pióro, by poświęcić się pisaniu sprzedanego w 90 000 egzemplarzy bestsellera "Passages obligés", który ukazał się nakładem wydawnictwa Éditions Libre Expression. Jest laureatem licznych nagród i wyróżnień.
Sądzę, że wolny trzydziestomilionowy naród, posiadający skromnie licząc z pięć milionów zawołanych pijaków - pisał we wstępie do swego polskiego słownika pijackiego Julian Tuwim w 1935r. - powinien mieć jakiś leksykon, jakąś encyklopedię, w któej zabłysłyby świetności mowy ojczystej w kieliszku odbite.
Planując posiłek, zarówno codzienny, jak i bardziej uroczysty, często zastanawiamy się, jakie mięso wybrać i jak je przyrządzić. Aby ułatwić Państwu decyzję, proponujemy przepisy na różne mięsa przygotowywane na wiele sposobów. Oprócz przepisów na mięsa, które wykorzystujemy tradycyjnie, takie jak wołowina, wieprzowina i cielęcina, podajemy przepisy na mniej u nas popularne, chociaż równie bogate w wartości odżywcze i smakowe - jagnięcinę i baraninę. Można je przyrządzać na gorąco i na zimno, piec, smażyć, dusić i gotować. Są tu przepisy z naszej polskiej kuchni, ale również z kuchni innych narodów. W sumie ponad 160 przepisów zebranych w sześciu działach. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Ciasta i ciasteczka, a także torty, torciki są rozkoszą dla podniebienia i finezyjną sztuką kulinarną. Dlatego nawet w nowoczesnych małych kuchniach panie domu z pomocą domowników przygotowują wspaniałe wypieki, cieszące podniebienie i wzrok ? gdy stanie się dekoracją pięknie nakrytego stołu. Wprawdzie wiele słodkich specjałów można kupić w sklepach, nic jednak nie zastąpi domowego wyrobu.Specjalnie dla Państwa proponujemy przepisy na pyszne ciasta ? serniki, makowce, strucle, pierniki, torty i torciki, ciasteczka, a także wypieki na ostro ? w sumie ponad 160 przepisów na sprawdzone ciasta i ciasteczka na co dzień i od święta.
Poruszająca opowieść o dorastaniu do miłości.
Niezwykle splątane losy sześciu osób, pięciorga dorosłych i niewidomego chłopca, szukających – każde po swojemu – miłości i szczęścia. Wszyscy oni, nawet dziecko, dźwigają własny bagaż przeżyć i doświadczeń, odmienny, ale jednakowo trudny. Każda chwila stawia ich przed niełatwymi wyborami. Autorka śledzi ich losy i życie wewnętrzne ze znakomitą znajomością psychiki ludzkiej, ze zrozumieniem słabości i wzlotów, z lekką ironią i nie bez goryczy. Czy bohaterom tej powieści uda się odnaleźć swoje „długo i szczęśliwie” i co to w ogóle jest szczęście?
Gdy już narysowałem niniejszą książeczkę, zatarłem ręce i nogi z radości. Nareszcie udało mi się stworzyć komiks, który ,,bawiąc - uczy, ucząc - bawi"". Nie jakieś tam sobie ,,Bum-Pif-Bęc!"", ale prawdziwe dzieło. Czytelnik, czytając przygody T. R. i A., będzie mógł się bawić i równocześnie uczyć się, jak szanować i chronić zabytki przeszłości. Pędzę więc do Wydawnictwa zadowolony z siebie, ale na ulicy spostrzegam, że musi być ze mną coś nieklawo, bo przechodnie na mój widok wybuchają śmiechem. Dopiero gdy spojrzałem w znajdujące się w jednej z wystaw lustro, o zgrozo! - zobaczyłem na swoich plecach tablicę: DOBRO NARODOWE - ZABYTEK PIERWSZEJ KLASY. NIE DOTYKAĆ!
Tytusowi na głowie wyrósł fioł! Czyżby cała praca nad jego uczłowieczeniem miała pójść na marne? Chłopcy zaczęli więc dokształcanie. ATomek został kierownikiem szkoły, a Romek... ciałem pedagogicznym. Tytus musiał najpierw rozwiązać 50 słupków na dodawanie i 50 na odejmowanie.- To średniowieczne metody - oburzył się i pobiegł do kasjerki, by to policzyła. Elektronicznych kas fiskalnych wówczas nie było, tylko mechaniczne - na korbkę. A komputery programowano, perforując taśmę.Jednak postęp i nowe metody nauczania już pukały do drzwi. Profesor TAlent zbadał za pomocą sensofalografu nasycenie mózgu Tytusa wiedzą i skonstruował maszynę do ekspresowej nauki czytania i pisania - elektroabecadłowpychogłów. Romek i ATomek wyposażyli Tytusa w nowe ubranko dla ucznia (z pomocnymi gadżetami). Ambitnie nakreślili na planie ślimaka superszkołę, która zwijała się od basenu po pokój kierownika. Ale, niestety, kiedy zabrali się za jej budowę, to wyszła zwykła... buda.Nasz szympans popukał się więc w czoło i... poleciał z lekcji chemii na wagary. Już w przestworzach baloniki z helem zamienił na balon meteorologiczny. Na szczęście profesor TAlent zbudował gwizdkolot. Tytus wraca, by po wielu przygodach dokończyć wreszcie edukację na odpowiednim poziomie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?