Ta kategoria dedykowana jest współczesnym czytelniczkom literatury kobiecej. Bardzo szeroki wybór romansów, kryminałów, powieści obyczajowe, poruszająca literatura kobieca, erotyki, harlequiny polskich i zagranicznych autorów. Każda lubiąca czytać kobieta znajdzie coś szczególnego dla siebie.
Polecamy literaturę Sergiusza Piaseckiego, Stanisława Srokowskiego, Diany Palmer czy w końcu Blanki Lipińskiej.
Książka Wojciecha Pestki to współczesna powieść łotrzykowska, dla której tłem są realia naszej teraźniejszości. Określenie: powieść szelmowska, powieść sowizdrzalska swój początek bierze w XVI-wiecznej Hiszpanii i zdobywa niezwykłą popularność w literaturze europejskiej. Zderzenie oczekiwań i wyobrażeń o świecie głównego bohatera z powszechnie przyjętymi zwyczajami jest podstawowym elementem budowy narracji awanturniczo-miłosnej. Sens istnienia tytułowemu frajerowi nadają kobiety: bez nich nie potrafi żyć. Jego łotrostwa są na miarę naszego czasu, za to jego wiara w miłość tak duża, że wydaje się infantylna, jego upór w poszukiwaniu ideału zaskakujący. Pod względem seksu pasowaliśmy do siebie: był zachłanny i zawsze było mu mało, ja też lubiłam się kochać. Nauczyłam go, mimo oporów z jego strony, bo był w tych sprawach konserwatywny, wszystkiego, co sprawia kobiecie przyjemność. Bawiło mnie przełamywanie jego zawstydzenia sobą, a później fascynacja nowymi doznaniami. Mnie to przeszło, jemu zostało, rozsmakował się w tym, pewnie jego umiejętności nieraz doceniały inne kobiety. Nie mam im tego za złe, jest w tym solidarność niezrozumiała dla mężczyzn to charakterystyka, którą bohaterowi wystawia Ewa, żona powieściowego frajera.
"Żyjemy, dopóki światło w nas pokonuje mrok... Do takiej konkluzji dochodzi główny bohater tej książki, który pozostawał w nieświadomości – w mroku – prawie trzy lata i powoli wraca do życia, przypominając sobie, kim jest, skąd pochodzi i za co chciano go zabić. W Białorusi, która odzyskuje niepodległość, dokonują się wielkie przemiany... Czas spędzony w szpitalu dla psychicznie chorych na czarnobylskim Polesiu jest dla głównego bohatera czasem rekonstrukcji i namysłu, wywoływania z odmętów niepamięci skrawków dawnego życia, które sprawią, że będzie wiedział, kim jest, a raczej – kim był... To także czas, w którym zacząć musi wszystko od nowa. Losy Sławka, głównego bohatera tej powieści, to jedna wielka metafora losów wszystkich Białorusinów...
Mit, tworzony przez Barysa Piatrowicza, jest zarówno uniwersalny i białoruski. Przestrzenią działania zawsze jest Białoruś, ale ta Białoruś jest postrzegana nie jako prowincja, a jako centrum, i bohater nie jest osobą marginalną, ale człowiekiem wszechświata...
Barys Piatrowicz (Saczanka) – pisarz, dziennikarz, założyciel i redaktor naczelny niezależnego pisma literackiego „Dziejasłou”, działacz niezależnego ruchu, przewodniczący Związku Pisarzy Białoruskich."
"Jeśli literatura w czasach maili, smartfonów, światłowodów, ma jeszcze jakikolwiek sens, to właśnie taki, by wytrącać nas z błogostanu i spokoju, w jakim wygodnie się umościliśmy, pozwalając sobie na myślenie, że to świat zwariował, lecz my z tym nie mamy nic wspólnego. Proza Aleny Brava wytrąca nas z tego błogostanu i spokoju, długo nie dając o sobie zapomnieć.
Bohaterowie Godziny policyjnej dla jaskółek – członkowie barwnej, białoruskiej diaspory mieszkającej na Kubie, szefowa powiatowego domu kultury, wychowywana przez despotyczną matkę, chora na raka staruszka, myśląca obsesyjnie tylko o tym, jak jej niezaradny życiowo, pięćdziesięcioletni „dzidziuś” sobie poradzi, gdy jej zabraknie – narysowani mocną, wyrazistą, kreską, to lustro, w którym możemy przejrzeć się my wszyscy. Świat bowiem nie toczy się „osobno”, niezależnie od nas, lecz jest dokładnie taki, jacy my jesteśmy – zbudowany z naszych lęków, obsesji i fobii, jakie wynosimy z dzieciństwa i niesiemy ze sobą przez całe życie. Zasłaniając się tymi lękami i fobiami, „trudnym dzieciństwem”, „trudną historią narodu”, „niełatwym życiem”, zwalniamy się z odpowiedzialności za to, by ten świat uczynić lepszym. Więc kto ma to zrobić jak nie ty? – zdaje się pytać Alena Brava.
Godzina policyjna dla jaskółek, to uniwersalna przypowieść o „grzechu zaniechania” względem świata nas wszystkich i literatura najwyższej próby. "
Nokturno to obyczajowa opowieść o przyjaźni i miłości. Znajdziemy tu elementy suspensu i horroru, oryginalną historię, ale przede wszystkim genialne i niepowtarzalne rysunki Sandovala.
Nokturno wędruje przez mrok lasu. Sądzi, że nie żyje i że jest skazany na błądzenie po tym świecie. Uważa, że ryby to dryfujące dusze, a wiatr to demony, które szepczą mu do ucha raniące go słowa.
Nokturno to komiks, który pozwolił Tony'emu Sandovalowi wypracować swój własny styl. Pełne wydanie komiksu, wraz z licznymi dodatkami, po 7 latach, w końcu po polsku!
Klatki to bardzo kameralna historia, z kilkorgiem protagonistów i akcją toczącą się w obrębie jednej kamienicy, nocnego klubu i paru okolicznych ulic.W owym hermetycznym mikrokosmosie pojawia się niespełniony malarz Leo Sabarsky. Przybywa on do czynszówki o nazwie Meru House w poszukiwaniu inspiracji - uważa, że się wypalił, że skończyły mu się pomysły. Obok jałowych przymiarek do nowych obrazów Sabarsky spędza czas, próbując dojść do ładu z nowymi sąsiadami. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż Meru House zamieszkują: głuchoniemy właściciel galerii, któremu bez przerwy mylą się karteczki ze słowami; starsza pani, bezustannie czekająca z kolacją na męża, który nie wrócił z pracy już od pięciu lat; przyrodniczka, która do tego stopnia pokochała przedmiot swoich badań, że w swoim mieszkaniu wyhodowała całkiem sporej wielkości las; czarnoskóry muzyk, który jest w stanie wydobyć dźwięk nawet z kamieni; niedosłysząca dozorczyni z obsesją na punkcie gołębi... Niemal każdy, kto pojawia się na kartach komiksu McKeana, mniej lub bardziej odbiega od stereotypowych wyobrażeń o normalności.Kamienica wydaje się pochodzić z innego świata: rusztowanie w ciągu nocy przemienia się w szkielet jakiegoś kosmicznego stwora i znika bez śladu, w okiennych szybach można zobaczyć obrazy z przyszłości, a swego rodzaju pieczę nad całym domem sprawuje tajemniczy Czarny Kot, który wcale nie jest zwykłym kotem.Komiks ten został nagrodzony w 1992 nagrodą Harveya.
„Patrzę” to książkowy powrót po dłuższym milczeniu – poprzednio były „Histeryjki o May” wydane w 2008 – intrygującej krakowskiej pisarki i scenarzystki. W 22 tworzących spójny zbiór opowiadaniach Monika Mostowik w oryginalny, tylko sobie właściwy sposób zajmuje się tematem, który jest już poniekąd jej znakiem firmowym: kobietą niepewną swej tożsamości.
„Podstawowym pytaniem, jakie zadają sobie bohaterki Mostowik, jest pytanie o to, czy można naprawdę opowiedzieć siebie. Autorka zapisuje historie, ale i stany emocjonalne z nimi związane. Konfrontuje nas z prawdziwą kobiecą nagością, jej prawdziwym wstydem, ale również z prawdziwą dumą. «Patrzę» portretuje tożsamość jako składową relacji i konfrontacji z własnymi doświadczeniami. Bardzo często prawdy o sobie kobiety Mostowik poszukują w kontakcie z drugą kobietą. Ta bliskość warunkuje ujrzenie siebie naprawdę”. (Jarosław Czechowicz)
„Mam wrażenie, że te intymne historie opowiadają o mnie, o moich uczuciach, spostrzeżeniach, wspomnieniach. Jednocześnie zaskakują i podbijają mnie scenerią, sytuacją, szczegółami, odcieniami. Zaczynają się od pytania, kim jest ta mijana na ulicy, podglądana, porzucana kobieta, którą byłyśmy lub będziemy. Mostowik zdaje się znać odpowiedzi, ale nie wyjawia całej tajemnicy. Reguluje natężenie emocji, idzie w głąb postaci, by przejść do następnej, bo nigdy jej nie dość”. (Inga Iwasiów)
Monika Mostowik, socjolożka, autorka scenariuszy i zbiorów opowiadań: „Taka ładna” (2004), „Akrobatki”(2006), „Histeryjki o May”, (2008), powieści „Wyrzuty” (2007) oraz dwóch tomów poetyckich: „Weź mnie w garść” (2005), „Jeszcze mnie nie ma wcale” (1995). Felietonistka „Zadry”. W 2016 roku na podstawie jej scenariusza powstał film „Urodziny”, a rok wcześniej „Zguba” (reż. W. Zieliński, prod. niezależna). Kolekcjonerka i fotografka lalek BJD (ball jointed dolls). Współorganizatorka trzech wystaw lalek w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Mieszka i pracuje w Krakowie, w wolnych chwilach tańczy flamenco
Czy warto wrócić do Polski z emigracji? Odpowiedzi na to pytanie szuka główny bohater, na co dzień mieszkaniec Wielkiej Brytanii. Kiedy wraca do Warszawy, spotyka się ze swoim przyjacielem na Placu Zbawiciela. Rozmawiają o wyjazdach i powrotach, o młodości, możliwościach, nowej i starej Polsce, o kulturze, historii i tęsknocie. W dialogach nad kawą i winem budują własny świat i powoli wypracowują odpowiedź na pytanie czy warto. Tłem rozmów jest współczesna Warszawa z całym swym kolorytem ? od Charlotte przez Plan B do Karmy.
--------------------
Przemysław Chojecki - urodzony w 1988 roku w Warszawie. Doktor matematyki, miłośnik i kolekcjoner sztuki, bibliofil. Pięć lat mieszkał w Paryżu, dwa lata spędził w Oksfordzie. W lipcu 2016 roku wrócił do Warszawy. Tym razem na stałe. Wygłaszał wykłady na konferencjach i seminariach między innymi w Nowym Jorku, Bostonie, Zurychu, Cambridge, Kioto, Seulu i Bombaju.
„Plac Zbawiciela” to refleksyjne rozważania o jakości życia i jego sensie we współczesnym świecie. Kreacja literacka stworzona przez autora staje się również polem dyskusji m.in. o pragnieniach, ambicji i próbie zapanowania nad nimi. Dokąd zmierza ta gorączka myśli? Warto się przekonać, szczególnie że to narracja dość nietypowa w formie.
Katarzyna Stec, blog Książki na czasie (katarzynastec.wordpress.com)
Kibic Legii, szlachcianka, podstarzały erotoman, pracownik naukowy czy siedmioletni racjonalista. Każdy z tych bohaterów opisuje osobliwą, opartą na faktach historię z własnego punktu widzenia i przedstawia ją właściwym sobie językiem. Znajdziemy tu więc litanię, tekst w kształcie rzeki, konwersację na Facebooku, opowieść w formie piosenki hip-hopowej, baśń czy nawet relację pisaną dziecięcym charakterem pisma.
Jak ukryć dziurę w ścianie to niezwykły literacki eksperyment, w którym pod pozorem zabawy formą kryje się próba zmierzenia się z problemami współczesnego świata.
Magdalena Niebrzydowska – ur. w 1989 r. absolwentka filologii rosyjskiej na UŁ i filologii polskiej na UW. Ukończyła także Laboratorium Dramatu przy Teatrze na Woli, Laboratorium Reportażu Marka Millera i liczne kursy pisarskie, m.in.: Studium Poezji w WSFoto oraz warsztaty pisania powieści kryminalnych z Katarzyną Bondą. Obecnie lektor języka angielskiego.
Kolejny tom pasjonującej sagi rodzinnej!Rodzina Orłowskich świętuje powrót do zdrowia wnuka, Eryka. Chłopiec, wybudziwszy się ze śpiączki, musi zmierzyć się z nową sytuacją - jego rodzice od roku są rozwiedzeni, a ojciec z inną kobietą wychowują wspólnego syna Kamila. Eryk nie potrafi zaakceptować takiego stanu rzeczy, staje się złośliwy i krnąbrny, co odbija się negatywnie na związku Krzyśka i Wiki. Nie bez znaczenia jest fakt, że także matka Eryka dorzuca do zaistniałej sytuacji trzy grosze, usiłując odzyskać miłość byłego męża. W domu Orłowskich aż kipi od emocji, a każdy prowadzi własną grę, usiłując zrealizować własne cele. Komu się uda?Polecamy również: Historię pewnego związku (2012), Historię pewnej niewierności (2014), Historię pewnego narzeczeństwa (2014), Historię pewnej rozwiązłości (2016).
„Książka najwyższych lotów poprawiająca nastrój” Femina
W dniu swoich osiemnastych urodzin Anette Grankvist przyrzekła sobie, że zrobi w życiu trzy rzeczy: nauczy się jeździć na motocyklu, kupi dom i będzie samowystarczalna. Dziewiętnaście lat później rzeczywiście jest samowystarczalna, choć w tym tysiącleciu nie była jeszcze na prawdziwej randce. Mieszka w wynajętym mieszkaniu w Skogahammar i wciąż pracuje w sklepie Mat-Extra. I nie ma nawet prawa jazdy na samochód. Wszystko to było do przyjęcia dopóki razem z nią mieszkała córka, ale gdy dziewczyna zdaje na studia i wyprowadza się do innego miasta, Anette uzmysławia sobie, że jest różnica w byciu samotną matką z dzieckiem, a samotną matką bez dziecka. Nie miała pojęcia, że życie składa się z takiej ilości czasu. Dlatego dobrym pomysłem wydaje się rozpoczęcie kursu nauki jazdy na motocyklu, poznanie własnej mamy pogrążającej się w demencji i rzucenie się w wir szalonej miłości. Jednak szybko okazuje się, że wolność i przygody są znacznie bardziej skomplikowane niż Anette myślała.
Życie, motocykle i inne niemożliwe projekty to ciepła, pełna humoru powieść o miłości, przyjaźni i o tym, jak spełniać swoje marzenia – i mieć odwagę za nimi podążać.
Pełna pasji, błyskotliwego humoru, kipiąca od emocji - mocna rzecz o namiętnościach!Często pytają mnie, dla kogo jest ta książka. Zawsze odpowiadam: Mam nadzieję, że dla wszystkich. Patrzą na mnie wtedy jak na wariata. To niemożliwe słyszę. Tak się nie robi. Dobrze mówię. W takim razie zastanówmy się, dla kogo ta książka nie jest. To zwykle kończy rozmowę.Strawiński (człowiek zwany koszmarem prezesów korporacji)""Z góry widać tylko nic"" to barwne opowieści, w których na pierwszy plan wysuwają się ludzkie namiętności. Dla kobiet i dla mężczyzn. O kobietach i o mężczyznach. Niebanalne, ponadczasowe, inspirowane znanymi baśniami, dotykające uniwersalnych prawd na temat życia i ludzkich słabości.
Czarny kot w walizce - to trzydzieści cztery krótkie opowiadania napisane lekkim, dowcipnym językiem. Są historiami, które wydarzyły się naprawdę podczas wojaży po Polsce i świecie. Łączy je jedno - pech. Stąd w tytule czarny kot. Akcja opowiadań toczy się w Polsce, Chinach, Indiach, Portugalii, Hiszpanii, Grecji, Turcji, Gruzji, Egipcie, Chorwacji, Rosji, na Litwie, w Bułgarii i we Włoszech.Podróże, nieprzewidziane zwroty, łowca ulotnych chwil z wojskową przeszłością i ona niepoprawna optymistka ciesząca się życiem zawsze i wszędzie, wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Tego nie można przeoczyć!
Książka Doczekać jutra to opisane historie ludzi, których los doświadczał często bardzo brutalnie. Konrad, któremu poświęcona jest znaczna część opowieści to chłopak, który pochodzi z bardzo ubogiej rodziny. Wszechobecna bieda i patologia, z którą przyszło mu się zmierzyć od najmłodszych lat, nie załamuje jednak chłopaka. Zawsze był przygotowany do lekcji, chwalony w środowisku szkolnym. Niestety w domu nigdy nie usłyszał dobrego słowa o sobie oraz o swoich osiągnięciach. Mijające lata ukazują jego staczające się rodzeństwo i tylko przyjaciel Konrada utrzymuje go w nadziei, że wszystko jeszcze da się naprawić i zmienić Książka uzmysławia czytelnikowi, ile tak naprawdę potrafi w swoim życiu znieść człowiek. Jak bardzo może być ciężko i jak wtedy oddziałuje psychika ludzka. Bohaterowie nie raz stają przed obliczem wyboru drogi a te, które obierają, nie zawsze są dla nich szczęśliwe. Patologia, narkotyki, prostytucja, przemoc, to między innymi te rzeczy, z którymi bohaterowie stykają się na co dzień i nie uważają ich wcale za zło, a jedynie za cel, który prowadzi ich do poprawienia własnego nastoju i zapomnienia o licznych problemach.
Subtelna proza znad brzegów chłodnego Atlantyku.
Alistair MacLeod, jeden z najwybitniejszych kanadyjskich prozaików XX wieku, z rzadko spotykanym kunsztem, mądrością i ciepłem opisuje życie rybaków i górników z Nowej Szkocji i Nowej Fundlandii. Polscy czytelnicy znajdą w jego prozie to wszystko, za co pokochali powieści jego rodaka Michaela Crummeya: obrazy surowej, olśniewającej przyrody, bohaterów twardych, zawziętych, lecz na swój sposób romantycznych, opis piękna i trudów życia rodzinnego, a także zaskakująco delikatny mikrokosmos odciętych od świata osad rybackich.
Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte XX wieku. Wywodzący się z Irlandii i Szkocji mieszkańcy wschodniego wybrzeża Kanady coraz dotkliwiej czują, że ich obyczaje i sposób życia zaczynają rozmijać się z wzorcami i oczekiwaniami „nowoczesności”. Podczas gdy jedni opuszczają domy rodzinne i wyjeżdżają do wielkich miast, zachęceni szansą na edukację czy godziwy zarobek, inni z tym większym uporem trwają przy dawnych tradycjach, starając się chronić związane z nimi wartości i kulturę. Na kartach „Utraconego daru słonej krwi” wraz z plejadą górników i rybaków z krwi i kości odnajdziemy z jednej strony radość, bogactwo oraz swobodę prostego, surowego życia, z drugiej zaś ? smutek powoli wdzierający się w serca ludzi zmuszonych do przemierzania ścieżek nowego, bezdusznego świata, w którym „nie ma już świętego Krzysztofa, który mógłby czuwać nad podróżującymi”.
Zafascynowany kulturą przekazów ustnych oraz przebogatym folklorem kanadyjskiego wschodniego wybrzeża, z którego sam pochodzi, MacLeod dokonuje rzeczy niezwykłej. W swojej klasycznej, misternie skonstruowanej prozie uwiecznia rozsiane na brzegach Nowej Szkocji i Nowej Fundlandii wsie i miasteczka z czasów, gdy stanowiły jeszcze świat odrębny, wciąż osadzony w nadziejach i tęsknotach przywiezionych przed wiekami przez europejskich osadników ? świat dzisiaj już miniony. Jednocześnie emocje, konflikty i rozterki targające bohaterami MacLeoda są głęboko ludzkie i na tyle uniwersalne, że jego beletrystyka niejednokrotnie nabiera wymiaru poruszającej, ponadczasowej przypowieści.
Jest to zbiór 14 opowiadań, głównie humoresek, nawiązujących do spraw takich jak natura kobiet i mężczyzn, uzależnienie od telefonu komórkowego, poczucie godności, zagubienie i samotność, transseksualizm, przestępczość, terroryzm itp. W kilku opowiadaniach czołową rolę odgrywają zwierzęta.
Pierwsze z trzech opowiadań jest fotografią z życia Oxfordu, drugie mówi o kryzysie wieku męskiego, a trzecie o nagłym przebudzeniu się Bartka Spytka, nastoletniego geniusza matematycznego z miasta Myślenice w Małopolsce. W każdym z opowiadań matematykowi objawia się czarnoskóra kobieta anioł. Jej zejście na ziemię zwiastuje burzę, wzbudza tęsknotę, choć niekoniecznie prowadzi do rozszyfrowania zagadki legendarnych równań Naviera-Stokesa, które od dziesięcioleci opierają się wysiłkom największych talentów matematycznych.
Tytułowa Diavolina, posługaczka, a potem lekarka przez lata służąca Gorkiemu, jego żonom, kochankom i otaczającemu go tłumowi literatów, donosicieli, naukowców, rewolucjonistów, wydawców, czekistów, artystów, którzy miesiącami i latami żyli na koszt pisarza, pod koniec życia stała się jego ostatnią miłością. Zapiski Olimpiady Czertkowej, bo tak naprawdę nazywała się Diavolina, to fascynująca opowieść o zmaganiach wielkiego twórcy z autorytarną władzą. Choć sam pamiętnik jest fikcyjny, wszystkie pojawiające się w nim postaci i wydarzenia są autentyczne.Historia Gorkiego odsłania przerażającą rzeczywistość rewolucji wszechobecność potwornego terroru, nienawiść, strach i ogromną liczbę ofiar bezlitosnych inżynierów dusz. Opowieść stawia też odwieczne pytanie o cenę, jaką artysta płaci za funkcjonowanie, a czasem wręcz przeżycie w zbrodniczym systemie.Erudycja i precyzja Spiró w opisywaniu i analizowaniu procesów społeczno-politycznych prowadzi do dramatycznego wniosku: bolszewizm trwa i nadal zbiera krwawe żniwo. Zdaniem autora Diavoliny ideologia rewolucyjna nie była wyjątkiem, ale regułą dyktatury XX wieku, a jej wariacje można dostrzec we współczesnych totalitaryzmach.
Wszyscy marzymy i mamy pragnienia, lecz tylko nieliczni znajdują w sobie odwagę, by podążać ich śladem i odmieniać swe życie.Pawłowi przez całe życie brakowało ojca. Trudne dzieciństwo, jak również późniejsze lata pełne rozczarowań i przykrości, odcisnęły swe bezlitosne piętno na jego dorosłym życiu. Choć na zewnątrz sprawiał wrażenie inteligentnego i towarzyskiego młodego mężczyzny, to w głębi duszy był poranionym i zagubionym chłopcem.Gdy wyrusza na samotną, pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela, nie zdaje sobie nawet sprawy, dokąd ta podróż go zaprowadzi. Podczas wędrówki zmaga się z własnymi słabościami, zakochuje się, a także otwiera na potrzeby innych ludzi i doświadcza ich bezinteresowności. Zagląda również w głąb własnej duszy i rozprawia się z bolesną przeszłością.Tak to już z nami jest, przyjacielu Chętnie stajemy jedynie do tych walk, które z góry wiemy, iż jesteśmy w stanie wygrać. Tymi, których wyniku nie potrafimy przewidzieć, nie jesteśmy zainteresowani. Takie boje zostawiamy do stoczenia innym. Właśnie dlatego tak wiele osób nie otrzymuje od życia zbyt wiele. Nie ryzykują, ale też nic nadzwyczajnego nie są w stanie osiągnąć. Być może słyszeli lub przeczuwają, że gdzieś indziej znajduje się coś piękniejszego. Nie są jednak w stanie wykrzesać z siebie wystarczająco dużo odwagi i wiary, by przebiwszy się przez swą przezorność, osobiście to sprawdzić. Ty jednak zrobiłeś już pierwszy krok i nigdy o tym nie zapominaj!
Chyba każdy zastanawiał się, jak by wyglądało jego życie, gdyby ożenił się z Baśką, najładniejszą dziewczyną z placu. Chyba każda zastanawiała się, jak wyglądałoby jej życie, gdyby wyszła za mąż za Witka, najbogatszego chłopaka w szkole. Chyba każdy zastanawiał się nad tym, co by zrobił, gdyby wygrał milion złotych. Czy nasze życie zależałoby od warunków, jakie stworzyliby nam nasi partnerzy? Jak byśmy się zmienili, mając miliony? Czy życie zmieniłoby nas, czy my życie? Każdy nosi w sobie potencjał osobowościowy zwany genami. Czy to jest ważne, gdy w życiu pojawiają się konkretne wybory? Ta książka na pewno do tego zainspiruje każdego czytelnika.
Co można powiedzieć o autorze książki, czyli o pisarzu? Przecież to nie jest zawód. Hemingway był dziennikarzem, Kundera uczuł się muzyki, London wykonywał tyle zajęć, że trudno je wymienić, Korczak był pedagogiem... Pisarz to osoba, która czerpie z własnych doświadczeń, albo z wyobraźni. Jak aktor. Tylko jeden robi to za pomocą klawiszy (czytaj pióra), a drugi za pomocą osobowości. W wypadku Grzegorza Norasa doszło do połączenia tych umiejętności.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?