KATEGORIE [rozwiń]

Kutrowski Szczepan

Okładka książki Bliżej sztuki bliżej rzeczywistości świata życia

26,13 zł 15,89 zł


Autonomiczne myślenie o sztuce to stawianie jej pytań o to m.in., czy uczestniczy w pomaganiu ludziom, jak żyć, tworząc ?wspólnoty estetyczne?, podwyższanie progów tego, co naganne nawet przy pomocy utopii, przezwyciężanie iluzoryczności spostrzegania, przezwyciężanie poczucia beznadziei, uczestniczenie na co dzień w wynoszeniu na piedestał tych, którzy otwierają się na Drugiego, tworzenie alternatywy dla profesjonalizacji na każdym kroku, podnoszenie w oczach wielu znaczenia indywidualności, reprezentującej zarówno porządek rozumu, jak i porządek serca. Odnosząc się do tejże filozofii myślenia o sztuce zaprezentowanej w niniejszej książce prof. dr hab. Urszula Szuścik z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w swej recenzji napisała, że przebija w niej stawianie w centrum zainteresowania człowieka, i to wielowymiarowo, jako tego, kto przezywa, doświadcza, zachwyca się światem, krytykuje go, nienawidzi i kocha, a przeto, ujmując go zarówno jako kogoś realnego, jak i prezentującego się fantastycznie, a nawet mitycznie. Język rozprawy niniejszej jest we fragmentach rymowany, trochę ironiczny, zarazem dowcipny, podkreśla przez to fascynację i ekspresywność wypowiedzi autora. W książce poznajemy głębię procesu twórczego Artysty, który udowadnia, że sztuka wypływa z życia, z wiedzy, z fascynacji, z pracy i wzajemnych relacji miedzy tymi obszarami doświadczeń życiowych i twórczych, które go kształtowały i kształtują. Praca twórcza Artysty, do której odnosi się książka, jest wielkim trudem, który on pokonuje w swojej życiowej i arty-stycznej drodze.
Okładka książki Ku granicom władczej omnipotencji

29,85 zł 21,45 zł


Nikt tak bardzo zachłannym na zdobywanie autorytetu nie jest, jak ten, kto posiadł władzę.Na subiektywność tego zabiegającego o autorytet władcy jest skazany zasadniczo każdy, kto żyje w społeczeństwie.Ale czy ma inno wyjście?Władza swą złośliwością się popisuje i za sprawiedliwość bierze to, co w ustosunkowaniu się do rządzonych ma do zaoferowania samemu Bogu w ofierze. Władza poczucie czynienia samego dobra ma. I nim się szczyci. Ponad wszystko zabiega, by jej rzędy dusz przebiegały tak jak trzeba, czyli zgodnie z potrzebami większości.
Okładka książki Gdy w walce pojawia się bezdroże

33,60 zł 24,13 zł


Książka dr Szczepana Kutrowskiego pokazuje, jak wielkim problemem współcześnie jest opowiedzenie się za podjęciem walki. To nie jest tylko sprawa polityków, ale każdy współcześnik ma coś na ten temat do powodzenia. I ma też swój udział w przygotowaniu się do walki, którą sam chce podjąć, bądź staje się prawdopodobne, że ktoś mu ją już wytoczył lub dopiero wytoczy. W końcu same narzędzia - udział wyspecjalizowanych elektronicznych urządzeń na każdym niemal kroku, zarówno w toku przygotowań, jak i w samej walce - to potężna wiedza.
Okładka książki Prawda i męskość W zwarciu z naturalnością

29,85 zł 21,45 zł


Do jakich wyższych celów w poznaniu aspiruje dziś ten, kto uważa się za budowniczego dobrych relacji na planie współbycia? Czy chodzi mu głównie o rozpraszanie ciemnych chmur na horyzontach ludzkiego świata? A jeśli tak, to czy scalanie tego, czym samo życie pobrzmiewa, z wynikami poznania jest osiągalne? W cywilizacji nie może być inaczej niż właśnie tworzyć wyobrażenia spójności tam, gdzie ona się rozlatuje. Rzecz tylko w tym, że wszelkie wyobrażenia jedności są tylko czymś, co stale dopiero się staje. Ale nie dla władców tego świata. Oni każdy ka-wałek świata tego uznają za wynik czegoś już niepodważalnego, gotowego. Dla nich prawda jest tam, gdzie własnych korzyści kram. Sporów o te korzyści w tym świecie nie brakuje. Ktoś zwycięża w sporze, a ktoś przegrywa. Obstawanie za zwycięzcami tylko grozi upadkiem cywilizacji (Spengler). Boją się tego ludzie do tego stopnia, że ku wiecznym powrotom w dążeniu do prawdy się zwracają (Nietzsche). Dawać wyrazy swej czujności wobec człowieczego ducha to rozpoznawać męskie charaktery. To pośród nich kryją się zdolności odchodzenia od przemocy i sięgania po umiar (Spinoza). Rzecz tylko w tym, że nigdy nie wygasają ludzkie skłonności kierowania się tam, gdzie zwycięża zło (Machiavelli). Dawać, czy nie dawać złu szańce to podstawowy dylemat w świecie sztuki. Ona chce być obecna tam, gdzie pojawia się człowiek, gdziekolwiek by on wędrował. Sztuka to wielkie imaginarium ludzkich dążeń. Ona nie tylko je rejestruje, ale i je napędza. Ona pobrzmiewa wielorakością tonów, umuzycznia się w każdej swej postaci. Przybliżeniu tego posłannictwa sztuki niniejsza wypowiedź dr Szczepana Kutrowskiego daje wyraz, krocząc po zakrętach, które w sztuce się zdarzają, m.in. w twórczości Aleksandra Wata, Jerzego Zawieyskiego, Jerzego Wittlina. Nie brakuje też plastycznych akcentów w tej wypowiedzi.
Okładka książki Między witalnością a regularnością. Na rozstajach faktyczności

22,40 zł 16,08 zł


To, że ludzkie życie oscyluje naturalnie między tym, co irracjonalne, i tym, co racjonalne, jest ciągłym wyzwaniem dla tych, którzy zwracają się ku kreowaniu projektów godzenia ich ze sobą, nawet ku mitologizowaniu takiej zgody. Ale są inni, zapominający o tym, co naturalne, przeciwstawiający się tajemnym mocom natury, widzeniu świata jako jednak sensownej całości, naginający jego obraz wedle wyobrażalnej racjonalności koherentnej, w której inkluzja i ambiwalencja, konformistyczny nadzór czynią choćby te przysłowiowe „maleńkie warstewki ładu”, a emancypacja i utopia oraz dążenia pragmatyczno-instrumentalne uruchamiają teorematy, poza które nie ma wyjścia. Żadna rzeczywistość sama w sobie ma nie istnieć. W jej wyobrażeniu siebie mają być niezbywalne procedury poznawcze. Ontologia zostaje zatopiona w modalności. Gdy tak oto rozdwaja się sam sens tego, co sensowne, coś zasadniczo ma do zrobienia sztuka. Jej obrazy to świat zaczarowany, w którym pojawia się unio mystica z naturą. Ale przecież jej twórcy to cywilizacjomani, a przeto popadanie w uzależnienie od samej siebie raczej jej nie grozi. Artyści mają stale za kołnierzem podążanie za dystynkcjami. Nie tego jednak potrzeba sztuce. Potrzeba jej konceptualizacji, filozofii, samowiedzy. Jest to warunek niezacierania się, za jej przyczyną, granicy między kłamstwem a prawdą. Widzenia w sztuce laboratorium autentyzmu, bezrefleksyjnej aksjomatyczności, myślenia, a nie gotowych myśli, utajonych prawd sięgających Nieskończoności, prób całościowania świata, a przeto widzenia w nim zarówno praxis-poesis, jak i „prawdy życia” nikt do końca nie jest w stanie się pozbyć. I ciemność, i „anty-życie” zaglądają ludziom w oczy, a artysta to jeden z ludzi. Gdy samo zachowanie warunków agresywności ma wystarczać, by jej obecności już nie brać pod uwagę, wtedy faktyczność wkracza na rozstaje. Efekt? Tu i tam po prostu jest, jak jest.
Okładka książki Między naturalnością a intencjonalnością

22,40 zł 16,08 zł


Trudno o bardziej doskwierające niedomogi ludzkich doznań niż te, które wiążą się z okazywaniem swej nieobojętności, z podejmowaniem ryzyka, z panowaniem nad sobą. Ubytki podmiotowości w powyższych zakresach są podstawowym argumentem na rzecz konieczności wprawiania w ruch rozumu, a nie zdobywania się tylko na stawianie znaków swej wolności, a przeto kreowania ""przepowiastek"", sygnujących przypadkowość raczej zaistnienia danego zachowania. Taki argument to siła samego życia, wyraz zaistniałego w nim artyzmu, a przeto jakaś niewielka, ale jednak szansa niedzielenia ludzi od siebie. Warunek pozostawania w zgodzie z realiami w odkrywaniu się tych szans jest nieuleganie aspiracjom (wychodzącym z elit) rozwiązania jakichś kwestii raz na zawsze. Ku takiej oto wykładni artyzmu życia dr Szczepan Kutrowski pokierował się w ślad za mistrzami panowania nad tym, co natura sama wnosi do życia: Lwem Tołstojem, Fiodorem Dostojewskim i innymi poszukiwaczami tego, co stricte ludzkie: Cyprianem Norwidem, Karolem Irzykowskim, Henri Bremondem, Guy de Maupassantem, Rainerem Marią Rilkem, Stanisławem Ignacym Witkiewiczem.
Okładka książki Pod auspicjami kojarzenia intencji

19,60 zł 16,85 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Dr Szczepan Kutrowski (ur. 1941 r.) podąża za szansami na odkrywanie racji tkwiącej w tym, co się zdarza między ludźmi. Mimo że intencje, z jakimi pojawiamy się na tym świecie, bywają rozbieżne, nie zawsze odczuwamy, że dzieli nas od siebie przepaść. Czy jesteśmy w stanie odkrywać mądrość, która kryje się w tej zdarzeniowości? Czy potrafimy odnosić się przemyślnie, czyli z dobrą wolą, do tych naszych odkryć? Czy to, co się zdarza, może być większym potwierdzeniem naszych szans od namiarów teoretycznych na nie? Czy patrząc rzeczywistości prosto w twarz, zyskujemy coś, czy tracimy? Czy zyskujemy wtedy powagę w odnoszeniu się do zdarzających się wszelako kaprysów woli? Czy zdarzające się uznanie Drugiego za równego sobie uzyskuje w naszych ekspresjach, np. w języku plastycznym czy mowie wierszowanej, odniesienia do stanu faktycznego? Nasze odczucia w tym względzie niewątpliwie są zdyskontowaniem danych nam przez naturę umiejętności pozostawania na kilku planach życia jednocześnie.
Okładka książki Wiatry nadziei

16,80 zł 14,44 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Książka Szczepana Kutrowskiego poszukuje odpowiedzi [na pytanie], czym żyje „współcześniak”, który usadowiony jest na styku platform urządzonego już świata i tego stającego się na nowo, kiedy podejmuje się on próby zderzenia czy scalania (?) prawd, wartości, kodów, tego, co zewnętrzne, z tym, co jest wewnętrznym odbiciem świata, w osobistych przeżyciach ludzi. […] owe analizy Autora to ważny pedagogiczny zabieg. […] Dylematem pozostaje […], czy stawiać na pierwszym miejscu swoje życie, czy wspólnotowość? [...] Autor znajduje „dylematy humanistyczne” dające o sobie znać jako skomplikowane splatania czy subtelne wiązanie np. spraw codziennych z metafizyką, tj. nagromadzonej mądrości życiowej, rozumności, z bezrozumnością np. wobec zwierząt i roślin, z bezrozumnością ludzi w roli konsumentów. […] Autorski namysł książki Szczepana Kutrowskiego Wiatry nadziei […] oscyluje między językiem filozofii, literatury naukowej […], potocznego doświadczenia […], stanowiąc niezwykle ważny dla „współcześniaka” przewodnik myślowy po drogach, zakrętach i utrudnieniach współczesności. dr. hab. Ewa Rodziewicz, prof. Pomorskiej WSNS Tytuł książki jest metaforą, która ukazuje nieprzewidywalność, dynamikę, zmienność, kontrastowość i wielowarstwowość wątków poruszanych w niej i zestawianych ze sobą nad problematyką nadziei. […] Jest to celowy zabieg Autora, aby zarysować wielowymiarowość wartości, jaką jest nadzieja w życiu każdego z nas. […] Wiąże się to z kształtowaniem recepcji obrazu świata zewnętrznego u odbiorców, uczniów, społeczeństwa oraz kreowania ich zachowań przez działania twórców, oddziaływania pedagogów, humanistów, uczonych, polityków, księży. […] Działania te […] rozbudzają nadzieje i tęsknoty jednostek, grup za danym stylem życia. […] Autor pragnie nas uczulić na konieczność dbałości o nadzieję jako wartość życia oraz skutki braku jej dewaluacji w warunkach zmian, braku myślenia refleksyjnego, co jest widoczne w zaskakujących i nieoczekiwanych zachowaniach społecznych. dr hab. Urszula Szuścik
Okładka książki Między przyrodą a cywilizacją

25,20 zł 21,66 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Szczepan Kutrowski (1941 r.) – doktor nauk humanistycznych z zakresu pedagogiki (Uniwersytet Warszawki), emerytowany nauczyciel akademicki w ówczesnej Akademii Świętokrzyskiej. Jego zainteresowania naukowe to meandry uobywatelnienia człowieka jako istoty przyrodniczej w społeczeństwie wartości. Autor między innymi: Usprawiedliwić sens kultury – perspektywa dla pedagogiki (1993), Waloryzacja humanizacji (2014), Wypatrując home eligens (2015), Między nieprzewidywalnością a czujnością (2016) oraz Odczucia, kreacje i spełnienia (2016). Pisze wiersze i uprawia płaskorzeźbę w drewnie. Jest członkiem Związku Artystów Plastyków. * * * Kolejny esej filozoficzny dr. Szczepana Kutrowskiego poświęcony jest problemowi jakże ważnemu i doniosłemu, a mianowicie zatraceniu przez wąsko cywilizacyjnie ukierunkowanego człowieka własnej naturalności i – co gorsza – naturalnych powiązań z przyrodą, której częścią on jest w wymiarze ontycznym […]. Powstaje pytanie: Co proponuje Autor, jeśli czynniki cywilizacyjne prowadzą do denaturalizacji człowieka? Odpowiedź brzmi: Sztuka […]. Całkowicie zgadzam się z dr. Kutrowskim, że poezja podtrzymuje w nas owo podmiotowe nastawienie do rzeczywistości […]. Chodzi o estetyzm naturalistyczny, ekologiczny, którego istota polega na wartościowaniu fenomenów witalnych […]. Jest to ujęcie nowe […]. Naczelna idea recenzowanej pracy jest jak najbardziej słuszna – zanik sztuki, jej komercjalizacja, zaprzestanie przez artystów pełnienia roli napędu kulturowego rozwoju społeczeństwa są głównymi przyczynami zapaści cywilizacyjnej […]. Autor podejmuje próbę ukazania pewnej drogi ku „naturalizacji” ludzkości poprzez sztukę, m.in. na przykładzie „ekologizmu” własnej twórczości […]. Całkowitą rację ma Autor, pisząc, że „Ziemia już nie jest tą samą ziemią, jaką była przed wiekami, kiedy żyły na niej istoty, których już dziś nie ma”. […] Podsumowując te refleksje, odnotowuję, że […] filozofia jest od pobudzania ku myśleniu, ku zastanowieniu się nad sensem i wartościami. I tę rolę dobrze pełni nowa książka dr. Szczepana Kutrowskiego, gdyż zmusza do refleksji i prowokuje. dr hab. Oleg Leszczak, prof. UJK w Kielcach
Okładka książki Odczucia kreacje i spełnienia

22,40 zł 19,25 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Już jakąś fix ideą dr. Szczepana Kutrowskiego stało się docieranie do horyzontów myśli humanistycznej, gdzie tylko krok dzieli nas od wyjścia poza nie – krok, którego zarówno czynić tu i tam ludzie się obawiają, jak i przyzwolenie nań dają. Ku odwadze wznoszenia, że tak właśnie rzeczy się mają, berła świadomości w górę warto sięgać – dowodzi autor niniejszej książki. Tym samym wraz z odczuciem powagi odważnego postępowania jest wykreowany ideał – nie od dziś zresztą – nieuchylania się od tego, co w życiu jest przygodą, starciem z nieprzewidywalnością i pojawieniem się światłao różnych barwach, snującego obecność różnych ludzkich mocy. By kreacje takowe miały siłę przebicia, warto kruszyć kopie w dyskursie, choćby takim własnym – wierzy nasz autor. Uchyla się wtedy absolutyzm wyabsolutnionych mniemań o porządku rzeczy, niestety wciąż wulgaryzujących dyskurs humanistyczny. Niepokojem pobrzmiewa zakradanie się postawy nieprzyjmowania do wiadomości, rodem z potoczności, do dyskursu, czemu w niniejszej książce postawiono opór.
Okładka książki Między nieprzewidywalnością a czujnością

18,20 zł 15,64 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Uczeni chyba zbyt często wbijają nas, współcześniaków, w przeświadczenie, że nauka w tym świecie jest jedna. Sami też zastanawiają się, jak wyjść z matni humanizmu, którego charakterystyczną cechą są przeciążenia poznawcze. Humanizm ma wręcz „przeżerać” umiejętności w tym zakresie. Z drugiej jednak strony ludzkość „przećwiczyła się” już chyba dostatecznie w szukaniu porozumień, źródeł nadziei dla sytuowania w przyszłości stale wyłaniających się rezerw intelektualnych. Byle by tylko nie przecinać, nie przeskakiwać etapów dochodzenia do porozumień i nie dewastować obszarów, na których jak w szczególności we wnętrzu jednostki, w jej duchu, porozumienia odzyskują wciąż nowe, charakterystyczne w danej kulturze zalążki. Dla pedagoga, którym jest autor książki sięgnięcie wzrokiem poza tradycyjne dostępne mu pola dociekań stało się w jakimś sensie wyprawą w nieznane. Ale właśnie ten świat już wymaga, by poruszać się w nim z „rozmachem”, w szczególności z odważnym spojrzeniem na to wszystko, co przynosi ze sobą Wielki Wschód.
Okładka książki Wypatrując homo eligens

28,00 zł 24,07 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Ku czemu zmierza świat i człowiek, ku czemu zmierzamy sami, czy istnieje jakaś współzmienność i współzależność na tej linii zjawisk i zdarzeń, czy dlatego coś się dzieje na terenie współbycia, że miały i mają miejsce nieodwracalne stany rzeczy w jednej, drugiej i trzeciej dziedzinie? Chciałoby się pokusić o skrajne wnioski, ale właśnie one, dla recenzenta Wypatrując homo eligens, prof. UJK Olega Leszczaka, są wątpliwe. Nie sprzeciw, ale poczucie, że autor tejże książki posuwa się za daleko w dyskwalifikacji postawy pragmatycznej, mimo że sam prezentuje artystyczne skłonności, a - jak wiadomo - pragmatyków wśród artystów nie brakuje. Wskazany recenzent nie ma natomiast za złe autorowi książki, że "kreuje wyraźną opozycję pomiędzy charakterystycznym dla egzystencjalizmu poważnym, wręcz tragicznym, podejściem do personalnego losu ludzkiego (odwołując się wielokrotnie do Schopenhauera) a ironicznym >>komedianctwem<<, którego źródło autor upatruje w pragmatyzmie". Tak wygląda spotkanie autora z opinią o jego dziele, którą go zaszczycił lingwista i antropolog. Natomiast recenzent(ka) - pedagog - zaszczyciła niniejszą książkę wniknięciem w zaprezentowaną w niej sztukę międzydyscyplinarnego i samoistnego zarazem spojrzenia na kondycję człowieka współczesnego i jego odniesienia do pedagogiki. Gdy antropolog zauważył rzadkość rozważań filozoficznych autora w polskim dyskursie filozoficznym, to pedagog - prof. UŚ Urszula Szuścik - podkreśliła oryginalność niniejszej książki, mierzoną nawiązaniami do pragmatyki codzienności. Różnorodność spojrzeń na HOMO ELIGENS, w nawiązaniu do koncepcji stylów życia, mającej zasadnicze znaczenie dla zrozumienia zjawisk społecznych, pełnych nieprzewidywalności, zmuszających do ambiwalencji, ale zarazem do mierzenia i sprawdzania swych osobowych sił witalnych, swej duchowości, recenzentka oceniła jako znaczącą dla pedagogiki ukierunkowanej na integrację uczestników społecznych przestrzeni edukacyjnych. Szczepan Kutrowski
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj