KATEGORIE [rozwiń]

Anna Sokół

Okładka książki Przewodnik po terapiach naturalnych Moja droga do zdrowia

38,80 zł 25,43 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Choroba to okrutny cios, który spada na człowieka najczęściej w najmniej spodziewanym momencie, zaś w XXI wieku medycyna konwencjonalna coraz częściej zawodzi w tych krytycznych momentach utrzymując, że na daną przypadłość nie ma lekarstwa. Taki wyrok usłyszała kiedyś Anna Sokół, autorka książki „Przewodnik po terapiach naturalnych. Moja droga do zdrowia.” Była polonistka i dziennikarka nie poddała się chorobie i wbrew sceptycznym rokowaniom lekarzy pokazała, że istnieją metody na pokonanie nieuleczalnych dolegliwości. Swą wiedzą i doświadczeniami postanowiła podzielić się z innymi ludźmi, by pokazać, że poza farmakologią istnieją skuteczne sposoby na wyzdrowienie. Jej książka pisana bardziej z punktu widzenia pacjenta, niż medyka, zawiera szereg prostych metod leczniczych oraz ćwiczeń wyciszających i odprężających. Autorka przedstawia również historię i zalety uznanej w naszych czasach medycyny alternatywnej, przeprowadza wywiady z ekspertami poszczególnych dziedzin tej nauki. Szczypta humoru zawarta w książce sprawia, że lektura trudnych tematów staje się lekka i przyjemna, zaś odbiorca szybko przekonuje się, że wiara i nadzieja są podstawą na drodze ku zdrowiu nawet w najcięższych chorobach. Fragment książki       Wstęp       DLACZEGO?       Napisałam tę książkę z kilku powodów. Oto one:       Po pierwsze, zrozumiałam, że mojej choroby nie można wyleczyć medycyną konwencjonalną, bo już dawno uznała ją za nieuleczalną. A ja wiem, że wszystko można uleczyć. Tylko trzeba wiedzieć, jak. Powołam się na taki autorytet, jak prof. Aleksandrowicz, który uważał, że „chorób nieuleczalnych nie ma". Wszystkie medykamenty, łącznie ze sterydami, które proponowali mi lekarze, nic a nic nie pomogły. A co gorsze, szkodziły innym organom. Mój mąż, kiedy zobaczył, że biorę sterydy, zażartował, że „jest zniżka na siłownię".       Po drugie, kiedy unieruchomiona siedziałam w pustym domu, mogłam płakać i użalać się nad swoim losem albo... właśnie, albo co? Wzrok miałam dobry (a jeszcze dzięki kuracjom się poprawił), ręce miałam sprawne. Zabrałam się do czytania i pisania. Biblia przecież wyraźnie mówi: „Szukajcie, a znajdziecie...". Zaczęłam szukać.       Po trzecie, im więcej czytałam, dowiadywałam się, jak fatalnie się odżywiam, oddycham, nie potrafię się w zwykły sposób odstresować. A przyczyną wielu chorób jest właśnie stres. Pomyślałam, że inni też nie wiedzą. Dlaczego się tą zdobytą, trochę późno, wiedzą nie podzielić? Przypomniała mi się historia pewnej kobiety, która opowiedziała, jak jej się udało przeżyć pobyt w obozie koncentracyjnym. Przeżyła, jak napisała, dzięki pół porcji chleba. Początkowo myślałam, że dostawała dodatkowo pół porcji chleba.       Okazało się, że ona ze swojej nędznej porcji oddawała innym połowę. To było te pół porcji chleba. Jakże ja nie mam podzielić się wiedzą z innymi.       Po czwarte, pisanie zawsze zajmowało sporą część mojego życia. Pisałam kiedyś artykuły polityczne, robiłam wiele wywiadów z różnymi politykami. Dlaczego teraz nie pisać o zdrowiu? Czyż ono nie jest ważniejsze - że mi się popsuło, to już inna sprawa. Gdyby mi się tak poważnie nie popsuło, pewnie bym się nim nie zajęła. Mistrz Kochanowski przecież w jednej ze swoich fraszek napisał:       Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, Jako smakujesz, aż się zepsujesz.       Po piąte, miałam dyktafon i w moim domu zaczęli pojawiać się różni ciekawi ludzie, których chyba ściągnęłam swoimi nowymi zainteresowaniami. Szukając zdrowia, znalazłam ludzi specjalizujących się w przeróżnych dziedzinach medycyny alternatywnej. Opowiadali z taką pasją o swojej pracy. I miałam tego nie zanotować?       Po szóste, mąż, który jest pisarzem, nazywał mnie grafomanem. Pewnie miał rację. Ale ja uważałam, że ludziom potrzebni są nie tylko pisarze, grafomani też. Wielu znajomych to moje pisanie czytało. I to z dużym zainteresowaniem, a niektórzy część odbili sobie na ksero. Mówili, że to im się bardzo przyda. Pytali, skąd to wszystko wiem. Odpowiadałam, że z książek i z życia.       Po siódme, pojęłam, jakim złem jest choroba. Jak potrafi wszystko zniszczyć. A przecież, jak mawiali starożytni lekarze chińscy, każde zło można zatrzymać. Ja nie zatrzymałam, ale Ty możesz. Przeczytaj tę książkę, którą napisałam dla Ciebie.       JAK ZATRZYMAĆ ZŁO?       Choroba jest złem. Ale jak powiadali starożytni lekarze chińscy, każde zło można zatrzymać. Trzeba tylko wiedzieć, jak.       Ta książka pokaże Ci, jak. Zawiera szereg bardzo prostych metod leczniczych oraz ćwiczeń wyciszających i odprężających. Autorka sięga do uznanej w naszych czasach medycyny niekonwencjonalnej. Pokazuje jej historię, zalety. Przeprowadza wywiady - rozmowy ze specjalistami w danej dziedzinie medycyny alternatywnej. Wszyscy muszą odpowiedzieć na trudne i dociekliwe pytania, bo autorkę interesuje nie tylko dana dziedzina, ale i motywy człowieka, który sięgnął do takiej medycyny.       W książce można więc znaleźć rozmowę z wybitnym muzykoterapeutą, który pierwszy w Polsce wprowadził muzykę na sale operacyjne, wywiad z jednym z najciekawszych w naszym kraju homeopatów, który od 30 już lat leczy ludzi. Refleksologię poznajemy bliżej dzięki rozmowie ze specjalistką z Polskiego Instytutu Refleksologii.       O cierpieniu i sposobach przyjmowania go mówi wybitny teolog ojciec Jacek Salij.       Książka została napisana prostym i przejrzystym językiem dla każdego. Szczypta humoru sprawia, że o rzeczach ważnych czyta się lekko i przyjemnie.       O praktykowaniu medycyny alternatywnej w swojej codziennej pracy mówi mieszkająca na stałe w Polsce doktor medycyny Iłża Eurokatowa, która swój warsztat leczniczy doskonaliła u samej słynnej Dżuny. Przewodnik po terapiach naturalnychSpis treści Wstęp 9 Rozdział 1. Terapia filozoficzna 13 Rozdział 2. Terapia śmiechem 25 Rozdział 3. Nie używam słowa żałuję - wywiad z Klarą Fiett 31 Rozdział 4. Wiara uzdrawia 37 Rozdział 5. Leczenie nadzieją 43 Rozdział 6. Cierpienie może mieć sens - wywiad z o. Jackiem Salijem 47 Rozdział 7. Terapia świętej Hildegardy 55 Rozdział 8. Dźwięki, które budują i dźwięki, które mszczą 61 Rozdział 9. Dźwięki potrafią leczyć - wywiad z Maciejem Kieryłem 67 Rozdział 10. Biofeetback 75 Rozdział 11. Uzdrawiający dotyk 83 Rozdział 12. Wizualizacje. Metoda Evelyn M. Monahan 89 Rozdział 13. Wyciszanie 95 Rozdział 14. Odprężenie - ćwiczenia ciała i ducha 103 Rozdział 15. Moc oddechu 125 Rozdział 16. Mudry, czyli energia płynąca z palców 133 Rozdział 17. Reiki 147 Rozdział 18. Krople dr. Bacha 163 Rozdział 19. Masuj swoje ciało 167 Rozdział 20. Refleksologia, niezwykłe pobudzanie organizmu - wywiad z Barbarą Różdżyńską-Stańczak 175 Rozdział 21. Refleksologia twarzy i głowy - Iwona Ochnicka 181 Rozdział 22. Krioterapia, czyli leczenie zimnem 185 Rozdział 23. Leczenie polem magnetycznym 189 Rozdział 24. Irydologia 195 Rozdział 25. Niech podobne leczy podobne, czyli homeopatia 199 Rozdział 26. Wielka siła dużych rozcieńczeń - wywiad z Mieczysławem Wiktorem 205 Rozdział 27. Preparaty sióstr dominikanek 215 Rozdział 28. Terapia preparatami dr Nony 219 Rozdział 29. Tajemnica ukryta w oleju 221 Rozdział 30. Końska terapia 225 Rozdział 31. Pszczoły biorą z natury to, co najlepsze 227 Rozdział 32. Oczyszczanie organizmu 237 Rozdział 33. Jeść trzeba umieć 243 Rozdział 34. Witaminy i minerały 257 Rozdział 35. Leczenie sokami z owoców i warzyw 269 Rozdział 36. Woda może leczyć 275 Rozdział 37. Siła ziół i przypraw 279 Rozdział 38. Bez pracy nie ma kołaczy 287 Rozdział 39. Organ nieużywany zanika - wywiad z Iłżą Eurokatową 289 Bibliografia 293
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj